• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zdobywcy mamutów

Tomasz Łunkiewicz
20 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Skocznia Velikanka w Planicy będzie areną 18. mistrzostw świata w lotach narciarskich. W piątek i sobotę rozegra się rywalizacja indywidualna. W niedzielę po raz pierwszy wyłoniony zostanie drużynowy mistrz świata w lotach.
Pierwsze mistrzostwa świata rozegrano w 1972 roku, właśnie w Planicy. Mistrza w lotach wyłaniano na słoweńskim mamucie jeszcze trzykrotnie. Po raz ostatni w 1994 roku. Podczas tych mistrzostw Toni Nieminen jako pierwszy skoczek w historii przekroczył granicę 200 m, lądując trzy metry dalej.
Velikanka została zbudowana w 1934 roku i od tamtej pory rozegrano na niej 50 konkursów międzynarodowych. Najwięcej zwycięstw odnieśli reprezentanci Austrii, którzy dziesięciokrotnie stawali na najwyższym stopniu podium. W Planicy triumfował też Polak. W 1935 roku najlepszy był Stanisław Marusarz. Bardzo dobrze czują się na Velikance Japończycy, którzy zdominowali konkursy w latach 1997-99, zwyciężając we wszystkich sześciu imprezach. W ubiegłym roku królem był tu Matti Hautamaeki. Fin wygrał oba konkursy. W drugim ustanowił nieoficjalny rekord świata w długości lotu skacząc 231 metrów. Do niego należą trzy najdłuższe skoki na Velikance.
Tytułu mistrzowskiego sprzed dwóch lat z Harrachowa broni Sven Hannawald. Niemiec wyprzedził Martina Schmitta i M. Hautamaekiego. Z tej trójki największe szanse na ponowne stanięcie na podium ma Fin. Niemcy, a zwłaszcza Hannawald, są w słabej dyspozycji. Gdyby któryś z nich zdobył medal, byłaby to duża niespodzianka. H. Hautamaekiego zaliczyć trzeba do grona głównych faworytów. Kto może z nim powalczyć? W gronie kandydatów do złota na pewno są prowadzący w klasyfikacji generalnej Janne Ahonen i Roar Ljoekelsoey. Obaj są w znakomitej dyspozycji i skaczą daleko niezależnie od warunków. Nie mają wahań formy, co będzie bardzo istotne w konkursie indywidualnym, w którym o kolejności zadecyduje suma punktów po czterech skokach. Wprawdzie Fin zarzeka się, że loty to nie jego specjalność, ale w jedynym tegorocznym konkursie w lotach był drugi za Norwegiem.
Jak wyglądają szansę Polaków? Obiektywnie patrząc, trzeba przyznać, że sukcesem będzie jeśli Adam Małysz uplasuje się w dziesiątce. Dwa tygodnie temu w Oberstdorfie nasz najlepszy skoczek był 22. w najlepszym skoku osiągając 194,5 metra. Nie należy jednak wykluczyć, że wiślanin się przebudzi. Przed rokiem dwukrotnie skoczył w Planicy 225 m. W pierwszym konkursie był drugi, a w drugim - czwarty. Dwa lata temu w Harrachowie Małysz zajął osiemnastą lokatę. Trudno oceniać szanse pozostałych Polaków. Mateusz Rutkowski debiutuje w imprezie rangi mistrzowskiej w gronie seniorów. Ostatnio w konkursie drużynowym pokazał, że stać go na dwa równe, długie skoki. Mało kto wierzy w udany start Wojciecha Skupienia i Roberta Matei. Ten drugi dwa lata temu zajął 34. lokatę. W tym roku obaj skaczą słabo.
Z powodu opadów śniegu, mgły i zbyt silbego wiatru, osiągającego momentami do 5 m/s, organizatorzy odwołali oficjalny trening i kwalifikacje. Prognozy na piątek są optymistyczne i serie konkursowe mają się odbyć zgodnie z planem. Poprzedzi je jedna seria próbna, po której trenerzy będą musieli zrezygnować z kilku zawodników. W konkursie ma wystartować około 55 skoczków.
W niedzielę rozegrany zostanie pierwszy w historii konkurs o drużynowe mistrzostwo świata w lotach. Faworytami rywalizacji zespołowej są Norwegowie i Finowie. Przed rokiem lepsi byli Ahonen i spółka. O medale powinny powalczyć również ekipy Niemiec, Japonii i Austrii.

I konkurs
1. M. Hautamaeki 433,5 (214,0 i 221,0)
2. MAŁYSZ 432,3 (224,5 i 209,5)
3. Hoellwarth 386,4 (199,0 i 198,0)
4. Hannawald 384,4 (208,0 i 189,0)
5. Lindstroem 379,3 (195,0 i 216,5)
6. Miyahira 378,6 (187,0 i 203,5)
7. Kiuru 378,4 (190,5 i 201,5)
8. Uhrmann 369,1 (191,0 i 194,5)
9. Morgenstern 356,1 (193,5 i 182,0)
10. Funaki 343,8 (177,0 i 194,5)


II konkurs
1. M. Hautameaki 450,5 (231,0 i 224,0)
2. Hannawald 427,8 (214,5 i 217,0)
3. Miyahira 419,0 (209,0 i 213,5)
4. MAŁYSZ 418,6 (212,5 i 213,0)
5. Lindstroem 417,9 (218,5 i 211)
6. Kranjec 415,8 (215,0 i 206,5)
7. Kasai 412,6 (204,5 i 213,5)
8. Morgenstern 410,6 (214,0 i 201,5)
9. Liegl 405,6 (214,5 i 201,0)
10. Kiuru 404,5 (212,5 i 200,0)

Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane