- 1 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (100 opinii)
- 2 Lechia: gratulacje, derby, transfery (110 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (5 opinii)
- 4 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (9 opinii)
- 5 Trefl w półfinale. Sprzedaż biletów (32 opinie)
- 6 Powitanie Lechii pod stadionem (231 opinii)
Pieszczek i Wybrzeże walczą na oświadczenia
Energa Wybrzeże - żużel
Krystian Pieszczek po raz kolejny zarzuca działaczom Wybrzeża opieszałość w negocjacjach dotyczących aneksu finansowego na sezon 2014. Żużlowiec utrzymuje, że nikt z gdańskiego klubu nie prowadzi z nim rozmów. Głos w tej sprawie zabrał Tadeusz Zdunek. - To nieprawda, negocjujemy z menadżerem Krystiana, a ja sam jestem gotów zabezpieczyć jego kontrakt do kwoty 150 tysięcy złotych - twierdzi prezes stowarzyszenia będącego właścicielem ligowej spółki.
Gdański klub od dłuższego czasu nie może osiągnąć porozumienia ze swoim utalentowanym juniorem. Krystian Pieszczek, który we wrześniu skończy 19 lat, czeka na spłatę zaległości z minionego sezonu, w którym był trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu, który uzyskał awans do ekstraligi. Wybrzeże zalega swojemu wychowankowi 153 tysiące złotych. Krystian niecierpliwi się coraz bardziej, a w dodatku poddaje w wątpliwość wypłacalność klubu.
PIESZCZEK POTRZEBUJE PIENIĘDZY, BO BĘDZIE ZAWODOWCEM
Żużlowiec złożył do Trybunału Polskiego Związku Motorowego wniosek o rozwiązanie kontraktu, który miał obowiązywać jeszcze rok. Ten ruch ma mu zapewnić pole manewru w przypadku braku porozumienia z macierzystym klubem.
GDAŃSKI ŻUŻLOWIEC IDZIE DO TRYBUNAŁU PZM. PRZECZYTAJ OŚWIADCZENIE JEGO MENEDŻERA.
Gdańscy działacze zapewniali, że robią co w ich mocy, by Pieszczek ścigał się w Gdańsku również w kolejnym sezonie, a trener Stanisław Chomski przyznał, że bez niego nie wyobraża sobie drużyny. Mijają jednak kolejne tygodnie, a porozumienia wciąż nie ma. Jak twierdzi sam zawodnik, być go nie może, gdyż nikt z klubu z nim nie rozmawia.
- Ze strony klubu nie ma żadnego słowa w moim kierunku. Głos przepadł jakiś miesiąc temu, wtedy po raz ostatni były przeprowadzone jakiekolwiek rozmowy. W tym roku cisza - poinformował na swojej stronie internetowej "Krycha", który narzeka, że nie ma za co przygotować się do nowego sezonu.
Co ciekawe, na wypowiedź tą zareagował nie prezes klubu Robert Terlecki, a prezes stowarzyszenia będącego właścicielem GKS Wybrzeże SA, Tadeusz Zdunek. Biznesmen, który jest także jednym ze sponsorów ligowego zespołu, utrzymuje, że sytuacja dotycząca negocjacji wygląda zupełnie inaczej niż prezentuje się zawodnik.
Co więcej, Zdunek zaproponował pokrycie części zadłużenia wobec zawodnika z własnych środków, a także zabezpieczenie jego kontraktu w 2014 roku na kwotę do 150 tysięcy złotych. Poniżej prezentujemy treść oświadczenia Tadeusza Zdunka. Wyróżnienia w tekście pochodzą od redakcji.
Pragnę podkreślić, że rozmowy z osobą, która została przedstawiona przez Krystiana Pieszczka i jego ojca jako menedżer zawodnika, panem Pawłem Nogą, prowadzone są w sposób ciągły. Osobiście spotykałem się z tą osobą trzykrotnie, po raz ostatni we wtorek 21 stycznia, kiedy to miałem przygotowany kontrakt na nowy sezon, jednak pan Paweł nie był nim zainteresowany. Poza naszymi spotkaniami jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym. Niezrozumiałym w związku z tym jest dla mnie przedstawienie klubu, a więc i mojej osoby, w niekorzystnym świetle, tym bardziej, że podczas ostatniego spotkania umówiliśmy się na kolejne, które dzisiaj (24 stycznia) miało odbyć się w siedzibie klubu w obecności Prezesa Zarządu GKS Wybrzeże S.A. Roberta Terleckiego.
Powyższa sytuacja, kiedy zawodnik nie jest świadomy przebiegu negocjacji, jak żywo przypomina mi tą, która miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku, kiedy to Krystian Pieszczek wyraził w mediach opinię o ignorowaniu jego osoby. Wówczas jednak, podobnie jak teraz, byliśmy umówieni na spotkanie z reprezentantem żużlowca - z tą różnicą, że wtedy była mowa o ojcu Krystiana, a obecnie o panu Pawle Nodze. Jestem jednak przekonany, że problemem klubu nie może być brak wewnętrznej komunikacji w teamie sportowca.
Nie mogę także przemilczeć kolejnej bardzo ważnej kwestii, a mianowicie mojego osobistego zaangażowania finansowego w sprawy związane z negocjacjami nowej umowy z zawodnikiem. Mając świadomość pozostającego po poprzednim sezonie zadłużenia, jeszcze w ubiegłym roku zaoferowałem bezzwłoczną zapłatę kwoty 50.000 złotych z prywatnych pieniędzy, aby umożliwić zawodnikowi pierwsze inwestycje w sprzęt. Dodatkowo zaoferowałem zabezpieczenie kontraktu na sezon 2014 do kwoty 150.000 złotych, gwarantując spłatę zobowiązań klubu wobec Krystiana Pieszczka z własnych środków w sytuacji, kiedy klub spóźniałby się z regulowaniem zobowiązań wobec zawodnika ponad jeden miesiąc.
Jedynym przypadkiem zawieszenia rozmów, o którym możemy rozmawiać, jest ten związany ze skierowaniem przez Krystiana Pieszczka do Trybunału PZM wniosku o rozwiązanie kontraktu. Trudno jednak w tym przypadku mówić o winie klubu, gdyż decyzja ta nie była podjęta przez nas.
Na zakończenie chciałbym wyrazić ubolewanie w związku z zaistniałą sytuacją. Medialna forma prowadzenia rozmów z wychowanym w naszym klubie zawodnikiem, w którego przez wszystkie lata zainwestowane zostały miliony złotych pochodzących m.in. ze źródeł miejskich, jest w mojej opinii niedopuszczalna. Czytając wyrażane publicznie przez Krystiana Pieszczka opinie byłem jednak zmuszony zareagować wydając powyższe oświadczenie.
Tadeusz Zdunek
Prezes Zarządu GKŻ Wybrzeże
Kluby sportowe
Opinie (106) 3 zablokowane
-
2014-01-24 18:49
Zeby terlecki dalej głowę w piasku trzymał skandal
Gdzi e terlecki i co na to? Kiedy mial splacic ? Pytam kiedy!
- 10 6
-
2014-01-24 18:48
Wara od Krystiana
polsuchajcie panowie zduny terleckie! Nie obracajcie kota ogonem nie róbcie z nas wariatów debili! Co to za pokrętne tłumaczenia oddacie kase chlopakowi ktora mu sie nalezy ! Ile juz jest po sezonie? Pytam ile cwaniaka jednego z drugim? Co znaczy zabezpieczenie! Zapłać bieżące a pozniej cos przedstawiaj! Co to ma byc wogole! Wara od Krystiana ! Z was są g.....nie sponsorzy! Co to za sponsor co reklamuje wieczne długi i problemy! Widocznie zły sponsor słaby !
- 15 11
-
2014-01-24 18:44
Trzeba było sprzedać licencje Pani Marcie ,stworzyć silny klub i po kłopocie .
Teraz jedna wielka ściema ,za darmo nikt nie będzie robił wyniku nawet
jak działacze będą udawać tygrysa- 9 7
-
2014-01-24 16:33
Gdańsk&Wrocław Eoo!!
he he z niewolnika nie ma dobrego pracownika , jak zmusicie go aby na siłę jeździł dla was to możecie się zdziwić.. co do jego postawy na torze... Za prawie darmo nie chce chłopak jechać... Zresztą za rok to bez pytania odejdzie..
- 12 27
-
2014-01-24 16:22
Klub nie zamierzał zaplacic Pieszczkowi cały czas próbują sie z tego wykręcić wstyd hańba dla całego Gdańska
- 16 17
-
2014-01-24 15:26
zobaczymy!
Uważam,że racja jest po stronie Pieszczka lub Zdunka. Kto mówi prawę? Zobaczymy!
- 14 13
-
2014-01-24 15:16
To i tak ostatni sezon Wybrzeża.
Po tym sezonie będziemy mieli takie długi, że nikt ich nie spłaci. I nie będzie już GKS tylko GKŻ.
- 24 17
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.