• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żeglarskie Mistrzostwa Polski

jag.
16 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Żeglarskie igrzyska, ale w wydaniu krajowym, będą miały miejsce na wodach Zatoki Puckiej. Od dzisiaj do niedzieli Puck będzie areną zmagań o mistrzostwo Polski w sześciu klasach olimpijskich. Na starcie staną m.in. uczestnicy regat w Atenach: Zofia Klepacka, Monika Bronicka, Przemysława Miarczyński, Marcin Czajkowski, Krzysztof Kierowski, Tomasz Stańczyk i Tomasz Jakubiak. Inauguracyjny wyścig planowany jest na godzinę 11.30.

- Myślę, że powinno wystartować około 200 zawodniczek i zawodników. Z bardziej znanych postaci zabraknie Mateusza Kusznierewicza, który zastanawia się, jak pokierować swoją karierą, oraz Macieja Grabowskiego, trenującego we Włoszech - mówi Tomasz Chamera, trener główny PZŻ.

Liczną flotyllę zamierzają wystawić deskarze. I nie ma co się dziwić. Być może Mistral po raz ostatni występuje w randze konkurencji olimpijskiej.

- Wystartuje około 50 uczestników. To dobra frekwencja. Z czołówki zabraknie jedynie Piotra Myszki, który przebywa w USA oraz kontuzjowanej Anny Graczyk. Co prawda, w kontekście kadry te regaty nie mają żadnego znaczenia, a ostatnimi czasy bardziej ekscytujemy się wynikami Polaków w mistrzostwach Europy niż świata, ale krajowy championat ma zawsze swoje znaczenie. Tradycyjnie nie będzie nagród finansowych - jedynie drobne rzeczowe, ale przewiduję zaciętą walke. Tym bardziej, że ostatecznie nie przekreśłałby jeszcze Mistrala w kontekście następnych igrzysk. Już przed czterema laty niektórzy stawiali na Formułę, ba, obdzielali olimpijskimi medalami Dorotę Staszewską i Wojtka Brzozowskiego, a w Atenach i tak pływano na... Mistralu - przypomina Paweł Kowalski, trener kadry narodowej deskarzy.

Mistral, Laser, Europa, 470 i Finn wystartują dzisiaj. 49-er rozpocznie mistrzostwa jutro. W każdej z klas sędziowie będą chcieli przeprowadzić około 11 wyścigów. Pod nieobecność Kusznierewicza najbardziej utytułowanym zawodnikiem regat będzie Przemysław Miarczyński. Sopocianin ma w kolekcji tytuł mistrza świata i Europy oraz trzy srebrne medale w tej rangi regatach. Na igrzyskach olimpijskich był piąty (2004) i ósmy (2002). Ale w krajowych mistrzostwach nie zawsze był najlepszy. W kolekcji ma tylko cztery złote medale w rywalizacji seniorów (1995-96, 2001, 2003).

- Oczywiście, że chciałbym wygrać, tym bardziej, że przed rokiem tytuł zabrał mi Piotr Myszka. Jednak nie wiem, w jakiej jestem formie. Po powrocie z igrzysk raczej rekreacyjnie pływałem, i to głównie na desce Formuły - przyznaje popularny "Pont".
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane