W ostatnim czasie zima jakby wycofywała się z Trójmiasta, ale na Łysej Górze udało się jeszcze utrzymać nieco śniegu. MOSiR Sopot i PTTK Oddział Sopot zorganizowały zawody narciarskie. Na starcie stanęło 25 zawodniczek i zawodników, którzy rywalizowali w trzech kategoriach wiekowych. Każdy z uczestników dwukrotnie pokonywał trasę, która była swego rodzajem zjazdem, gdyż posiadała jedynie tyczki kierunkowe. Do punktacji końcowej liczył się czas lepszego przejazdu.
Najmłodszym startującym był
Filip Ciszkiewicz. Niespełna 5-letni narciarz uzyskał wynik 57.38 i wcale nie był ostatni. Znacznie lepiej radził sobie najstarszy zawodnik. 52-letni
Michał Adamowicz pokonał trasę w 36.63, ale nie wystarczyło to do podium w najstarszej kategorii wiekowej. Generalnie im starsza grupa, tym lepszy czas, trzeba było uzyskać, aby przebić się do dyplomów i nagród rzeczowych, które czekały na najlepsze "trójki". Ta sztuka udała się na przykład tylko jednej przedstawicielce płci pięknej.
Alicji Piełowskiej do trzeciego stopnia podium wśrod najmłodszych wystarczył rezultat 53.11.
Wyniki. Rocznik 1989 i młodsi: 1. Kajetan Stefański (czas 45.46), 2. Bartłomiej Lamparski, 3. Piełowska (wszyscy Sopot);
1984-88: 1. Tomasz Rybowski (30.22), 2. Marcin Czarniewski, 3. Michał Szych (wszyscy Gdańsk);
1983 i starsi: 1. Aleksander Łopuchin (Sopot, 29.86), 2. Maciej Florczyk (Gdańsk), 3. Piotr Łopuchin (Sopot).
- Zawody odbywały się w trudnych warunkach, na grubej warstwie zmrożonego śniegu. Jeśli pogoda pozwoli, to w okresie ferii zimowych przygotujemy następne zawody - mówi
Marcin Wargin, wicedyrektor MOSiR.