- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (157 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (62 opinie)
- 3 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (131 opinii)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (21 opinii)
- 5 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (5 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Złoty Kask Jagusia
11 października 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
Energa Wybrzeże - żużel
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel
Energa Wybrzeże Gdańsk o zmorach, przebudzeniu i braku radości. Żużlowiec bohaterem
Przeciętnie wypadli w finale Złotego Kasku Tomasz Chrzanowski i Robert Kościecha. Zwyciężył Wieław Jaguś. "Kostek" i Krzysztof Jabłoński słabo pojechali w Memoriale im. Alfreda Smoczyka. Być może pod koniec tego tygodnia działacze Lotosu zaczną konkretne rozmowy z kandydatami do jazdy w gdańskiej drużynie.Zawody w Bydgoszczy nie były interesujące. Brakowało walki i mijanek. Gdańszczanie zaczęli obiecująco. Kościecha pewnie wygrał pierwszy bieg. Chrzanowski w czwartym popisał się znakomitą akcją na pierwszym wirażu i wyszedł na drugie miejsce. Od następnego wyścigu zaczęły się problemy "Chrzanika" z motocyklami. W piątej gonitwie kapitanowi Lotosu na 10 m przed metą zerwał się łańcuch. W kolejnych startach Chrzanowski dobrze wychodził spod taśmy, ale na dystansie jego motocykle wyraźnie traciły moc. Pecha miał również "Kostek". Przed trzecim występem Robert musiał zmienić motocykl. Gdy wydawało się, że w ostatniej chwili ustawi się pod taśmą, zgasł mu silnik. Po chwili odpalił, ale minęły już dwie minuty... Ostatecznie gdańszczanie zdobyli po pięć "oczek". Wygrał Wiesław Jaguś, który przegrał w pierwszym stracie z Piotrem Protasiewiczem i w ostatnim z Tomaszem Gapińskim. Ta wygrana dała wrocławianinowi drugie miejsce. Trzecie zajął Grzegorz Walasek, który w dodatkowym biegu wygrał z Protasiewiczem.
- Nie jestem zadowolony z tych zawodów - powiedział nam Kościecha. - Dziesiąte miejsce nie jest dla mnie niczym szczególnym po tak udanym sezonie. Miałem dzisiaj problemy, w środku zawodów troszeczkę się pogubiłem, zostałem wykluczony. Tor w Bydgoszczy mi nie leży, ale chciałem dzisiaj powalczyć. Nie udało się. Gratuluję zwycięzcom. Czeka mnie dużo pracy. Bydgoszcz przygotowuje teraz twardy tor, walki tutaj nie ma. Ciężko jest wyprzedzać, szczególnie przy tak wyrównanym sprzęcie. Gdyby bydgoski tor był bardziej przyczepny, byłoby inaczej.
1. Jaguś (Apator) 13 (2, 3, 3, 3, 2),
2. Gapiński (Atlas) 12 (3, 2, 1, 3, 3),
3. Walasek (Włókniarz) 11+3 (1, 3, 1, 3, 3),
4. Protasiewicz (Apator) 11+2 (3, 3, 1, 1, 3),
5. Kuciapa (Marma) 10 (2, 2, 3, 2, 1),
6. Miśkowiak (Atlas) 9 (3, 1, 0, 2, 3),
7. Hampel (Atlas) 8 (0, 2, 3, 3, 0),
8. Kasprzak (Unia L.) 8 (0, 1, 3, 2, 2),
9. Pietraszko (Kolejarz O.) 5 (0, 3, 2, 0, 0),
10. KOŚCIECHA (LOTOS) 5 (3, 0, w, 1, 1),
11. Hlib (Stal) 5 (1, 0, 0, 2, 2),
12. Ułamek (Włókniarz) 5 (0, 2, 2, 0, 1),
13. M. Rempała (Unia T.) 5 (2, d, 2, 1, 0),
14. CHRZANOWSKI (LOTOS) 5 (2, 1, 1, 1, 0),
15. Krzyżaniak (Polonia B.) 5 (1, 1, 2, d, 1),
16. Rembas (Kolejarz O.) 2 (w, d, 0, 0, 2).
Słabo pojechali w Lesznie Kościecha i starszy z braci Jabłońskich. "Kostek" zdobył trzy punkty (0, 2, w, 1, 0) i został sklasyfikowany na 14. pozycji. O jedno miejsce niżej uplasował się starszy z braci Jabłońskich, który wywalczył dwa "oczka" (0, 1, 1, 0, 0). Turniej wygrał Krzysztof Kasprzak, który w dodatkowym biegu pokonał Jarosława Hampla. Obaj zgromadzili po 14 punktów. Trzeci był Protasiewicz z dorobkiem 13 "oczek".
Jeszcze w tym tygodniu może zostać zatwierdzony budżet gdańskiej drużyny na przyszły sezon. Prezes Marek Formela zapowiedział, że po jego zatwierdzeniu chce jak nasjszybciej skompletować drużynę. A dziś do Częstochowy, na rozmowy na temat startów w ekipie Włókniarza wybrał się Robert Kościecha...
***
W pierwszym meczu barażowym o prawo jazdy w ekstralidze 2005 TŻ Sipma Lublin pokonała quick-mix Zielona Góra 52:38. W ekipie gospodarzy najskuteczniejsi byli Peter Karlsson (15), Tomasz Piszcz (13) oraz Grzegorz Knapp i Daniel Jeleniewski (po 7). W drużynie zielongórskiej najlepeij punktowali Piotr Świst (14 w sześciu startach), Rafał Okoniewski (9) i Andrzej Huszcza (7). W trakcie zawodów kontuzji doznał Lee Richardson, który został odwieziony do szpitala.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2004-10-12 15:14
I sie zaczeło.Nasi zawodnicy na boczny tor. Co bedzie jak Kościecha odejdzie... kto za niego? Pecyna , starszy Jabłoński.Rozmowu\y rozmowami a ile już mieliśmy przypadków jak najlepsi nasi zawodnicy uciekali nam spod nosa.(np.T.Cieślewiecz 98, Ułamek 2000, Cegieleski 2001, Pecyna 2002?... Kosciecha 2004?)ZGROZA!!!!. A Hampele, Walski czy Jagusie tak odrazu do gks nie przybiegną- przykład Andreas Jonsson, wszystko ładnie pięknie a jeżdzi dalej w Bydgoszczy.Z całym szacunkiem panie preziesie-do roboty bo wszyscy po spier..lają
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.