• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarnowane karne podcięły skrzydła

jag.
19 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Nie było niespodzianki w pierwszym meczu półfinałowym play-off w Lubinie. Piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu nie dały rady Interferie Zagłębiu Lubin, przegrywając 25:32 (10:15). Gdynianki w dużej mierze same sobie podcięły skrzydła, gdyż przed przerwą zmarnowały aż cztery rzuty karne! Drugie spotkanie odbędzie się we wtorek również w hali najlepszej drużyny sezonu zasadniczego ekstraklasy

.

VISTAL ŁĄCZPOL: Mikszto, Górecka - Sulżycka 3, Głowińska 3, Jędrzejczyk, Stachowska 1, Białek 1, Szott 2, Lipska, Kotowa 4, Szwed 3, Duran 3, Koniuszaniec 3, Kulwińska 2.

Kibice oceniają



Ten mecz ustawiły początkowe minuty. Vistal Łączpol miał szanse podporządkować grę, a zamiast tego został zmuszony do pogoni, i to na własne życzenie. Piętą achillesową gdynianek były tego dnia rzuty karne.

- Przed przerwą mieliśmy cztery rzuty karne i żadnego nie zamieniliśmy na bramkę! I to bramkarka Zagłębia tylko raz popisała się dobrą interwencją, bo dwukrotnie nasze piłki obiły słupki, a kolejny rzut został przeniesiony nad poprzeczką - relacjonuje Adrian Struzik, drugi szkoleniowiec gdynianek.

Już przy wyniku 1:1 karnego zmarnowała Ałła Kotowa. Przy 1:2 i 2:2 myliła się Monika Stachowska. Natomiast Monika Głowińska nie pokonała Moniki Maliczkiewicz z siedmiu metrów przy 7:11. Wówczas nasza drużyna była już po przerwie, która nastąpiła na żądanie trenera Jerzego Cieplińskiego.

Z 5:10 gdynianki zebrały się jeszcze do walki i zbliżyły się na 10:12. Ale powtórzyła się historia z początku gry. Zamiast ją uspokoić, poszanować wynik i dać sobie szanse po przerwie, nasze szczypiornistki zagrały dokładnie odwrotnie.

W trzech ostatnich minutach pierwszej połowy Klaudia Pielesz, Karolina Semeniuk i Jelena Kordić poprawiły rezultat na 15:10. Natomiast druga połowa rozpoczęła się od dwóch trafień Joanny Obrusiewcz. Pogodzone z losem gdynianki na kwadrans przed końcem traciły nawet 10 bramek (14:24).

- Ta porażka wcale nie jest dla nas przygnębiająca, a jedynie pozostawia wielki niedosyt. Zdajemy sobie sprawę, że ten mecz mógł się potoczyć zupełnie inaczej. Dlatego nie pozostaje nam nic innego jak wyciągnąć odpowiednie wnioski z tego niepowodzenia i jutro wyjść na parkiet z myślą, że stać nas na wygraną - dodaje trener Struzik.

Playoff

Ćwierćfinały

Interferie Zagłębie Lubin 2
AZSPolitechnika Koszalin 0
VISTAL ŁĄCZPOL GDYNIA 2
Zgoda Ruda Śląska 0
SPR Lublin 2
Start Elbląg 0
Piotrcovia 2
Ruch Chorzów 0

Półfinały

Interferie Zagłębie Lubin 1
VISTAL ŁĄCZPOL GDYNIA 0
SPR Lublin 1
Piotrcovia 0

Finał



W drugim meczu półfinałowym SPR Lublin pokonał u siebie Piotrcovię 33:25 (20:13).
jag.

Kluby sportowe

Opinie (24) 1 zablokowana

  • do przewidzenia

    Jadą z nimi!

    • 10 6

  • Nic się nie stało! (2)

    jutro rewanż!

    • 6 8

    • jutro 0:2 (1)

      • 7 0

      • jakbyś wywróżył

        • 1 0

  • Mam nadzieję, że nielubiana przez wielu Kotova w końcu sie odnalazla i będzie dalej ciągnąc gre zespołu. 4 zmarnowane rzuty karne w I polowie niestety przesądziły o wyniku. Jutro będzie lepiej !!!

    • 6 7

  • szacun dla kibiców

    w poniedziałek jechać dziesięcio osobową grupą do Lubina. BRAWO!!!!!!!!!!

    • 0 3

  • hahahhahahahaha......!!!!!!!!!!!

    DO WIDZENIA CIEPLIŃSKI...................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 10 4

  • zacisnąć zęby

    i podjąć dzisiaj walkę !
    Lubin idzie na mistrza w tym sezonie bez dwóch zdań,
    nikt bie sądził że będzie łatwo.
    Twardo w obronie ;)

    • 7 3

  • Cieply zlituj się!!!! (1)

    Są dwa wyjścia:albo zmienić trenera albo cały skład zespołu!
    Kasa coraz większa, zawodniczki podobno coraz lepsze,warunki do pracy wymarzone ale....wyniki na tym samym poziomie co rok temu!Coś tu bardzo nie gra!

    • 9 2

    • dokładnie,
      i po co było robić wielkie transfery, wystarczyło zostawić te co były i dać im czas na zgranie, oczywiście nie mówię, że nie robić wcale transferów bo rywalizacja na pozycjach na każdym poziomie jest potrzebna, ale po co tak radykalnie skoro podobny efekt..

      • 6 1

  • pytanko.. (2)

    A dlaczego po meczach wypowiada się pan Struzik lub pan Łucyk?To Doktorek już nie zaszczyci nas wywiadem????A szkoda bo kibice chcieliby wiedzieć dlaczego ich kochany zespół wciąż przegrywa?Wygląda na to,że zawsze jest to wina zawodniczek bo one to...bo one tamto...a dlaczego one tak grają?Nie lubią wygrywać czy może raczej nie są do tego odpowiednio przygotowane?

    • 11 3

    • nie wypowiada się bo ... (1)

      po przegranych meczach "trener" analizuje "Podstawy gry w piłkę ręczną", zatrzymał sie na rozdziale Przygotowanie wytrzymałościowe i dalej przebrnąć nie może ;-)

      • 10 2

      • ha ha ha z popieram! :)

        • 4 1

  • do ciekawskiego bo oni maja protokol ze skladem a to po meczu jest najwazniejsze

    • 4 2

  • do tych co krytykuja coucha

    wstrzymajcie sie bo dzis nastepny mecz jak wygra wyjdziecie na walkow

    a po drugie trener nie rzuci za zawodniczke karnego

    dltego mnie ttylko zastanawia dlaczego jako pierwsza nie rzucala glowinska ktora to robila praktycznie przez caly sezon

    tylko kotova zaczela a potem stacha az dwa razyQ!!!

    • 4 4

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane