• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmiana powrotna

Jacek Główczyński
3 lipca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Dwudziestu jeden zawodników - jak zapewnia Andrzej Walasek - ma być do dyspozycji DGT AZS AWFiS Gdańsk w rozgrywkach ekstraklasy w sezonie 2003/04. Najistotniejsza zmiana ostatnich dni to roszada na pozycji kapitana drużyny i jednocześniej jej najstarszego zawodnika. W tej roli Artura Siódmiaka zastąpi Marcin Pilch. 27-letni skrzydłowy grał ostatnio w Warszawiance, a właśnie do tego klubu wybiera się teraz o rok starszy od niego kołowy.

- Mówi się, że kapitan schodzi ostatni i prawie tak było w moim przypadku. W Wybrzeżu grałem od 1996 roku. Uznałem, że czas na zmiany. Tym bardziej, że mam już swoje lata, a kiedyś czas byłoby zacząć w sporcie zarabiać. Szczerze powiem, że gdyby miał 20 lat, to na pewno zostałby w Gdańsku. Spędziłem tutaj kilka pięknych lat. Teraz zdecydowałem się wybrać mocniejszy zespół i lepsze warunki finansowe. W stolicy jestem umówiony na sfinalizowanie transferu w przyszłym tygodniu. 14 lipca mam być na treningu w nowym klubie. Mam nadzieję, że moje odejście nie będzie tragedią dla zespołu. Na mojej pozycji zostanie Damian Malandy, a z SMS Gdańsk dojdzie Daniel Żółtak. Na pewno też nie przestraszyłem się konkurencji z młodszymi kolegami. Walka o miejsce w składzie czeka mnie wszak także w Warszawie, gdzie na kole pozostają Andrzej Korus i Dmytro Diegtiarow. Na początku na pewno będzie ciężko. Muszę bowiem odbudować formę, gdyż ostatni rok z wiadomych powodów pod względem sportowym był stracony. Nie ukrywam, że chciałbym powrócić do reprezentacji Polski, powalczyć o wyjazd na mistrzostwa Europy, gdyż w międzynarodowym towarzystwie łatwiej się wybić, zwrócić na siebie uwagę zagranicznych klubów - mówi Artur Siódmiak.

Kołowy przejął przed rokiem funkcję kapitana od Marcina Pilcha, który wyjechał do Warszawy. Teraz popularny "Mały" wraca do Gdańska i ma szanse znów być przywódcą drużyny. Na pewno będzie w niej najstarszy. Co prawda także dwaj inni skrzydłowi (Bartosz Walasek, Seweryn Żynda) urodzili się w 1976 roku, ale Marcin przyszedł na świata w lutym, gdy jego rówieśnicy - odpowiednio - w czerwcu i wrześniu.

- W Warszawiance zostałem brzydko potraktowany. Gdy w listopadzie złapałem kontuzję, klub o mnie zapomniał. Leczyłem się i próbowałem wrócić do formy na własny koszt. Obecnie ćwiczę w Zakopanem. Z nogą jest coraz lepiej. Liczę, że w gdańskiej drużynie odbuduję formę i wrócę do dawnej dyspozycji. Lojalnie uprzedziłem, że gdyby zgłosił się po mnie zagraniczny klub, to chcę odejść w każdej chwili. Akademiccy działacze wyrazili zgodę. Dogadaliśmy się także w innych kwestiach. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, abym 14 lipca stawił się na treningu w Gdańsku - zapewnia Marcin Pilch.

Kluby sportowe

Opinie (1)

  • zawsze z wami KIBICE

    znowu biedne DGT sponsorem AZS

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane