• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmiana warty

kfk, mp
2 października 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Wciąż aktualni wicemistrzowie Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego - zespół Pomorza Seahawks - nie obronią pozycji z zeszłego sezonu. Szansę pogrzebali w ostatnią sobotę września, przegrywając na sopockim stadionie im. Edwadra Hodury półfinałowe spotkanie z drużyną The Crew Wrocław 2:18.

Faworytem potyczki ekip Pomorza Seahawks z The Crew Wrocław byli futboliści z Trójmiasta. Nieoczekiwanie więc wicemistrzowie kraju rozpoczęli konfrontację bardzo ospale i szybko oddali inicjatywę przyjezdnym. Wrocławianie w pierwszej odsłonie sprawiali jednak wrażenie zaskoczonych takim obrotem sprawy i grali z wyraźnym respektem dla bardziej utytułowanego przeciwnika. Premierowa część meczu zakończyła się remisem 0:0.

Druga kwarta konfrontacji okazała się, w ostatecznym rozrachunku, decydującą. Dolnoślązacy wykorzystali nienajlepszą dyspozycję "Jastrzębi" w defensywie, zdobywając dwa przyłożenia. Wynik 12:0 pozwolił The Crew na spokojną grę i wyczekiwanie na ruch sopocian.

Gospodarze jednak w tym dniu stać było w ofensywie na bardzo niewiele. W pełni sił nie mógł zagrać też najlepszy biegacz Pomorza Sebastian Krzysztofek. Kontuzja naciągnięcia mięśni wokół kręgosłupa dała się we znaki. Konsekwencją indolencji ataku podopiecznych trenera Macieja Cetnerowskiego i zadowolenia z wyniku wrocławian był ponowny remis 0:0 w trzecim akcie meczu o finał.

Solowa akcja Jakuba Muraszko na początku ostatniej, czwartej, odsłony wlała odrobinę nadziei w serca kibiców Seahawks. Zawodnik "Jastrzębi" przejął piłkę podczas próby podwyższenia ekipy wrocławskiej i pognał przez 91 jardów na pole punktowe wrocławian. Rajd Muraszki przyniósł gospodarzom 2 punkty. Widoki na zwycięstwo prysły równie szybko. Drugie przyłożenie w meczu zaliczył Rafał Łysiak, ustalając wynik półfinału na 18:2 dla The Crew.

"Walczyliśmy o najwyższe cele. Byliśmy dominującą drużyną w naszej dywizji, ogólnie utrzymaliśmy się na topie. Szkoda tylko, że nie udało się nam wejść do finału" - powiedział Platformie Medialnej Maciej Cetnerowski, szkoleniowiec gospodarzy.

"W futbolu decyduje jeden mecz i dyspozycja dnia. Nie ma serii spotkań tak jak w koszykówce, czy w innych sportach. Przegraliśmy. Mieliśmy słabszy dzień, mieliśmy pecha z kontuzjami. Udało się to wykorzystać wrocławianom i im należą się gratulacje. Trzeba przyznać, że The Crew zagrał najlepszy mecz, jaki obserwowałem dotychczas. Tym samym goście zrewanżowali się za ubiegłoroczny półfinał" - podsumował Cetnerowski.

"Bardzo liczyliśmy na wygraną, gdyż ciężko się przygotowywaliśmy do pojedynku w Sopocie. Wizytówką The Crew od pewnego czasu jest defensywa i ta formacja odegrała również ważną rolę w pojedynku z Pomorzem, które zagrało dobry mecz, ale my wygraliśmy zasłużenie" - komentował Marcin Wyszkowski, prezes wrocławian.

Równie nieoczekiwanym rezultatem zakończył się drugi półfinał Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego pomiędzy drużyną Warsaw Eagles a zespołem AZS Silesia Miners Katowice. Obrońcy tytułu ze stolicy przystępowali do walki w Żyrardowie jako zdecydowany faworyt. Goście ze Śląska występowali w sezonie zasadniczym w tej samej dywizji, co warszawianie i w bezpośrednich potyczkach dwukrotnie (7:6 i 21:0) musieli uznać wyższość "Orłów".

Wielki finał Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego tym razem bez udziału sopockiej ekipy odbędzie się 14 października w Warszawie. Walkę o złoto, po raz pierwszy w historii obu klubów, stoczą The Crew Wrocław oraz AZS Silesia Miners Katowice.

Półfinały Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego:

Pomorze Seahawks - The Crew Wrocław 2:18 (0:0, 0:12, 0:0, 2:6)
Pomorze: Jakub Muraszko 2.
The Crew: Rafał Łysiak 12, Mateusz Grzędziński 6.

Warsaw Eagles -AZS Silesia Miners Katowice 13:16 (13:7, 0:0, 0:7, 0:2)
Eagles: Jakub Zduń 6, Piotr Osuchowski 6, Piotr Gorzkowski 1.
Silesia: Rafał Datka 6, Krzysztof Czernia 6, Marek Stajer 2, za błąd przeciwników 2.
kfk, mp

Zobacz także

Opinie (4)

  • ciekawe polfinaly

    jeszcze lepszy bedzie final, wyeliminowano mistrza i vice. ciekawe, co to bedzie. stawiam na wroclaw!

    • 0 0

  • GRACIE W TO CO LUBICIE OK, SZANUJE TO ALE MOZE BY TAK POLSKIE NAZWY ZESPOŁÓW?? ELO

    • 0 0

  • Tradycją tego sportu na całym świecie są anglojęzyczne nazwy zespołów.

    • 0 0

  • przeciez sa; -))))

    a POMORZE w nazwie to za malo?-;p

    ale sie czepiacie, dobrze, ze jest taka rozgrywka, szkoda, ze final ominie nasza ekipe

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane