Po raz pierwszy od niemal dwóch lat siatkarze Lotosu Trefla zagrali w Hali 100-lecia Sopotu. Podejmowali w niej Cuprum Lubin i stoczyli dramatyczne starcie, w którym aż trzy sety kończyły się po walce na przewagi. Gdańszczanie wygrali w końcu 3:2 (22:25, 25:18, 30:28, 24:26, 18:16) i po raz czwarty w sezonie PlusLigi byli lepsi w tie-breaku. MVP spotkania został Marco Falaschi.
Cuprum: Łomacz 1, Włodarczyk 23, Możdżonek 11, Romać 4, Pupart 14, Gunia 11, Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Malinowski 10, Kaczmarek, Taht
kibice oceniają
W Hali 100-lecia żółto-czarni grali po raz ostatni na początku lutego 2014 roku. Przegrali z Asseco Resovią 0:3. Wtedy jednak nie były to tak dobre czasy dla zespołu z Gdańska jak obecnie. Tamten mecz, z siatkarzy, którzy pojawili się w niedzielę w tym obiekcie, może dobrze pamiętać trójka z nich. W Lotosie Treflu grali m.in.: Bartosz Gawryszewski - obecny kapitan drużyny oraz Grzegorz Łomacz i Paweł Rusek - teraz w Cuprum.
Zespół z Lubina był w zeszłym sezonie jednym z niewielu, które potrafiły wygrać w Gdańsku. W Ergo Arenie rozbili drużynę Andrei Anastasiego bez starty seta. W obecnych rozgrywkach Cuprum wydaje się być jeszcze mocniejsze. Choć straciło na rzecz mistrza Polski z Rzeszowa Dmitro Paszytskiego, to pozyskało m.in.: Marcina Możdżonka, Wojciecha Włodarczyka oraz Marcusa Bohme.
Właśnie Włodarczyk rozpoczął mecz od dwóch skutecznych ataków z lewego skrzydła. Wymiana punkt za punkt skończyła się szybko. Żółto-czarni przegrywali 4:6 kiedy z przechodzącej piłki zaatakował Keith Pupart. Blok na Damianie Schulzu dał przyjezdnym prowadzenie 9:6. Dwa udane ataki Mateusza Miki i było 8:9. Gdy jednak Lotos Trefl zbliżał się na dystans punktu, rywale po chwili odskakiwali ponownie na trzy. Jeszcze większa przewaga dla Cuprum zrobiła się po kolejnym bloku na Schulzu (13:17). Wtedy Anastasi zmienił go na Murphy'ego Troya. Atak Amerykanina, a później błąd gości pozwoliły Lotosowi Trefl zniwelować stratę do 20:22. Na więcej nie było już jednak stać gospodarzy.
W drugą partię dobrze wszedł Wojciech Grzyb. Najpierw środkowy zaliczył blok na 2:0, a następnie atak na 4:2. Zbicie pod końcową linię kolejnego środkowego Artura Ratajczaka powiększyło przewagę do trzech punktów (7:4). Błędy gdańszczan - blok na Troyu i atak z połowy przeciwnika Ratajczaka przyniosły remis 13:13. Jedyną, jasną postacią na boisku w barwach Lotosu Trefla był wówczas Mika, który skończył wcześniej dwa ataki. Przy jego zagrywce gdańszczanie powrócili na bezpieczne prowadzenie 16:13. Następnie pozytywem było przebudzenie Troya, który nie jest w najwyższej formie od początku sezonu. Dwa asy serwisowy Amerykanina i było 20:15 dla żółto-czarnych. Dzięki temu gdańszczanie dograli spokojnie do trzeciego seta.
Lotos Trefl coraz lepiej funkcjonował w bloku. Punkt nim zdobył m.in. Sebastian Schwarz (3:1). Po pierwszej przerwie technicznej gospodarze oddali jednak prowadzenie (8:9), a trener Anastasi ponownie zmienił atakującego. Schulz ustabilizował grę Lotosu Trefla. Ten jednak wciąż wymienił się prowadzeniem z Cuprum. I tak oba zespoły dograły niemal do końca partii. Piłkę setową ładną kiwką przy potrójnym bloku zapewnił Schulz (24:23). Drugą blokiem wywalczył Mika, trzecią potężnym atakiem Schulz, a czwartą popsutą zagrywką Szymon Romać. Na tym jednak się nie skończyło. Trzeba było szóstej piłki setowej zdobytej przez Schwarza i wideoweryfikacji, która pokazała, że piłka po bloku Grzyba wpadała w boisko (30:28).
Dramatyczna końcówka trzeciego seta nieco roztroiła gdańszczan. Problemy z zagrywką Możdżonka, która nie jest trudną oraz w ataku Lotosu Trefla dały przyjezdnym prowadzenie 5:2. Po bloku środkowego Cuprum na Mice i ataku Włodarczyka zrobiło się 8:3 dla lubinian. Żółto-czarni grali jednak ambitnie, biegali do każdej piłki i po szczęśliwym przebiciu Miki zrobiło się 7:9. Dobra obrona nie wystarczała jednak na dalsze gonienie rywala, gdy nie wychodził atak. Po raz kolejny przewagę zniwelowała dobra zagrywka Marco Falaschiego i atak w siatkę Możdżonka (14:14). Autowy blok, a następnie zatrzymanie w ataku Gawryszewskiego pozwoliły rywalom znowu odskoczyć (15:18). Po kolejnej, długiej akcji nadzieję dał atak Schulza, który po chwili wykonał także skuteczny blok (22:23), a następnie wybijając piłkę po rękach rywali zapewnił remis (23:23). Ten sam siatkarz spowodował kolejną grę na przewagi (24:24). Dwa punkty Cuprum doprowadziły jednak do tie-breaka.
Trudne ataki zakończone przez Schwarza oraz Mikę i było w nim 4:1 dla Lotosu Trefla. Drugi z przyjmujących grał na początku tie-breaka jak profesor. Na 5:1 dołożył punkty blok. Dzięki jego zagrywce drużyny zmieniły strony (8:2). Goście zaczęli się jednak zbliżać do żółto-czarnych. Po dwóch autowych atakach Schulza zrobiło się 13:13. Mało tego, gości jako pierwsi wywalczyli piłkę meczową (13:14), ale popsuli zagrywkę. Po trzech meczówkach Mateusz Malinowski przekroczył linię 3. metra, asa posłał Schulz i jego zespół wygrał czwartego tie-breaka w sezonie PlusLigi.
- Jest to następny mecz, kiedy nie gramy w naszej hali. Nie jestem z tego zadowolony i bardzo trudno pracować z zawodnikami, gdy wciąż musisz trenować gdzie indziej. Przez to nie wiemy czy gramy u siebie, czy na wyjeździe. Na 12 meczów tylko trzy odbyły się w Ergo Arenie. Poza tym jestem zadowlony z siatkarzy, że walczyli. Jest to wielkie zwycięstwo, ponieważ najważniejsze są punkty, które zostały w Gdańsku - podsumowuje Anastasi.
- To był dobry mecz dla widowni, ale nie dla trenerów. Oba zespoły od początku walczyły o każdą piłkę. Praktycznie w każdym secie, po zdobyciu 16 punktów gra stawała się coraz bardziej szalona. Na boisku zabrakło dzisiaj u nas kontuzjowanego Bohme, który zapewne bardzo by nam pomógł - dodaje Gheorghe Cretu, trener Cuprum.
Tabela po 8 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Sety | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Cerrad Czarni Radom | 8 | 7 | 1 | 23:7 | 21 |
2 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 8 | 7 | 1 | 23:8 | 20 |
3 | PGE Skra Bełchatów | 8 | 6 | 2 | 21:8 | 19 |
4 | LOTOS Trefl Gdańsk | 8 | 7 | 1 | 21:13 | 17 |
5 | Cuprum Lubin | 8 | 5 | 3 | 20:14 | 15 |
6 | Asseco Resovia Rzeszów | 8 | 4 | 4 | 19:15 | 15 |
7 | Jastrzębski Węgiel | 8 | 5 | 3 | 20:15 | 14 |
8 | Indykpol AZS Olsztyn | 8 | 4 | 4 | 15:15 | 12 |
9 | AZS Politechnika Warszawska | 8 | 4 | 4 | 15:18 | 10 |
10 | BBTS Bielsko-Biała | 8 | 2 | 6 | 11:21 | 7 |
11 | Łuczniczka Bydgoszcz | 8 | 2 | 6 | 8:20 | 6 |
13 | Effector Kielce | 8 | 1 | 7 | 9:22 | 4 |
12 | MKS Będzin | 8 | 1 | 7 | 7:21 | 4 |
14 | AZS Częstochowa | 8 | 1 | 7 | 7:22 | 4 |
Tabela wprowadzona: 2015-12-06
aktualna tabela »Wyniki 8 kolejki:
- LOTOS TREFL GDAŃSK - Cuprum Lubin 3:2 (22:25, 25:18, 30:28, 24:26, 18:16)
- AZS Częstochowa - MKS Będzin 3:1 (25:19, 23:25, 25:20, 25:19)
- Effector Kielce - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:20, 25:19, 23:25, 25:22)
- BBTS Bielsko-Biała - Cerrad Czarni Radom 2:3 (22:25, 22:25, 25:18, 28:26, 12:15)
- Asseco Resovia Rzeszów - AZS Politechnika Warszawska 2:3 (24:26, 21:25, 25:22, 25:19, 14:16)
- PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (17:25, 25:21, 20:25, 25:19, 10:15)
- Jastrzębski Węgiel - Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (25:23, 28:26, 25:17)