- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (136 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (28 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (17 opinii)
- 4 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (6 opinii)
- 5 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (187 opinii)
- 6 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (83 opinie)
Zwycięstwa gospodarzy w Gdańsku i Łodzi
Rugbiści Lechii po zwycięstwie w Gdańsku nad Orkanem Sochaczew 44:10 (22:3) awansowali do finału Pucharu Polski. Rywalem gdańszczan będzie drużyna Budowlanych Łódź, która pokonała u siebie Arkę Gdynia 34:21 (14:14). Termin i miejsce spotkania o główne trofeum ustali PZR w porozumieniu z Telewizją Polsat.
Lechia Gdańsk - Orkan Sochaczew 44:10 (22:3)
Punkty: Piotr Jurkowski 10, Dawid Popławski 9, Michał Krużycki 5, Rafał Wojcieszak 5, Mariusz Wilczuk 5, Marek Płonka 5, Piotr Piszczek 5 - Tomasz Gasik 10
LECHIA: Witoszyński (72 Dobkowski), Janiec (47 Klusek), Kaszuba (45 Pionk) - Krużycki (50 Lademan), Doroszkiewicz - Majcher, Hedesz, Wojcieszak - Wilczuk (53 Tadajewski) - Popławski - Płonka, Kwiatkowski (61 Buchajło), Nowicki, Piszczek - Jurkowski
Dziesięć dni temu Orkan przegrał w Gdańsku w spotkaniu ligowym 3:76. Mimo to goście w Pucharze Polski rozpoczęli z dużym animuszem. Po karnym Tomasza Gasika objęli nawet prowadzenie 3:0. Potem wszystko wróciło do normy. Gdańszczanie zdobyli siedem przyłożeń. Dwukrotnie na pole punktowe rywali wbiegł Piotr Jurkowski, który rozpoczął na pozycji obrońcy, a kończył grę w formacji ataku.
Gdańscy trenerzy, gdy zwycięstwo było już pewne, po przerwie dokonywali roszad głównie na pozycjach od 9 do 15. Nie tylko popularny "Gacek" mógł zaprezentować się w dwóch rolach. Na przykład Piotr Piszczek grał na skrzydle, a potem jako łącznik młyna.
-W końcówce rywale mieli kłopoty w pierwszej linii młyna. Na skutek kontuzji w ich szeregach sędzia uznał, że młyny dyktowane nie będą pchane - mówi Sebastian Dobkowski, kierownik drużyny Lechii, które na ostatnie minuty również wszedł na boisko.
Sukces biało-zielony mógłby być wyższy, ale w bramkę rywali nie do końca mógł wstrzelić się Dawid Popławski. Rugbista, który wrócił do Lechii po trzyletniej przerwie, a na co dzień występuje we francuskim UA Gaillac, wystąpił na pozycji łącznika ataku.
Ponadto rugbistom w płynnej grze przeszkadza pogoda, która była wyjątkowo kapryśna. Padał nie tylko z różną intensywnością deszcz (od mżawki po ulewę), ale nawet grad.
Budowlani Łódź - Arka Gdynia 34:21 (14:14)
Punkty dla Arki: Dawid Banaszek 11, Marcin Wilczuk 5, Rafał Szrejber 5.
ARKA: Bartkowiak, Wojaczek, Wilczuk - Perzak, Andrzejczuk - Kwiatkowski, Raszpunda, P.Dąbrowski, Szostek - Banaszek - Malochwy - Olejniczak, Szrejber, Sirocki - Kvernadze oraz Podolski, Bachurzewski, Skindel, Jasiński, Zdunek, Plichta.
Gdynianie do Łodzi nie jechali w roli faworyta, gdyż to Budowlani rządzą i dzielą w tegorocznych rozgrywkach ekstraligi (jako jedyny zespół nie zaznali jeszcze porażki). Arkowcy zapowiadali jednak walkę na całego, również dlatego, że pucharowy mecz miał być generalnym sprawdzianem formy przed ligowym półfinałem z Lechią Gdańsk (9 i 16 czerwca). Niestety, Buldogi po raz czwarty w tym sezonie przegrali z Budowlanymi.
W pierwszej połowie gdynianie pokazali, że nie przyjechali do Łodzi położyć się przed rywalem. Choć to Budowlani otworzyli wynik zdobywając przyłożenie i podwyższając po kopie na słupy do 7:0, żółto-niebiescy szybko wyrównali za sprawą Marcina Wilczuka i podwyższenia Dawida Banaszka.
To właśnie punkty Banaszka pozwoliły 10 minut później objąć gościom prowadzenie 14:7, gdyż zdobywca drugiego przyłożenia dla Arki sam podwyższył wynik jeszcze o 2 punkty. Gospodarze zdołali wyrównać tuż przed przerwą, a w drugich 40 minutach zdecydowanie ruszyli do ataku, głównie za sprawą Gruzina Teimuraza Sokhadze, zdobywając 20 punktów w ciągu 30 minut.
Gdynianie jedyne punkty w drugiej części meczu zdołali zdobyć dopiero na 5 minut przed końcem spotkania, ale przyłożenie Rafała Szrejbera i kolejne punkty Banaszka z podwyższenia pozwoliły jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki.
Termin i miejsce finału Pucharu Polski nie jest znane. Wcześniej PZR sugerował 30 czerwca bądź 15 sierpnia, ale zastrzegł się, że ostateczna decyzja zapadnie po konsultacji z Telewizją Polsat, która ma przeprowadzić transmisję z decydującego meczu.
Kluby sportowe
Opinie (100) 3 zablokowane
-
2012-06-02 15:10
a jak lechia
- 3 0
-
2012-06-02 15:50
Lechia (1)
Do przerwy 22 - 3
- 4 0
-
2012-06-02 15:54
dzięki
- 1 0
-
2012-06-02 16:09
Spokojnie spokojnie kolego... (1)
Łomakin i Garkawyj musieli wystapić z Juvenią, żeby mieć odpowienią liczbę występów w sezonie zasadniczym i móc grać w play-offach...
- 2 2
-
2012-06-02 22:07
No chyba nie za tydzień
Bo gra repr. Ukrainy z Gruzją patrz terminarz FIRA
- 1 0
-
2012-06-02 16:27
powalczyla Arka widac... (4)
szykuja sie fajne playoffy...Bardzo mnie to cieszy!!!!!!!!!!!!!!!!1
- 2 1
-
2012-06-02 16:28
Po czym to wnioskujesz że powalczyła?
- 1 1
-
2012-06-02 16:30
po wyniku...po czym wnioskujesz ze nie powalczyla?
- 2 0
-
2012-06-02 16:37
(1)
Bo wynik powinien być wyższy dla Łodzi.Śmiech na sali co Zeszyt i spółka wyczyniali.Fakt faktem że kilka fajnych akcji Arka miała i punkty zdobyła zasłużenie ale poziom sędziowania na najgorszym z możliwych poziomów.Łódzka publiczność zazwyczaj spokojna tym razem nie wytrzymywała nerwowo.Tak nie mozna sędziować.To jest kryminał
- 8 7
-
2012-06-03 20:14
JUDYN
- 0 0
-
2012-06-02 16:29
ktos wie czy pozyskania
Poplawskiego rownowazy sie z tym iz nie bedzie Chartiera?Czy beda oboje grali w playoff?
- 1 0
-
2012-06-02 16:55
podobno ma grać cała reprezentacja plus nowozelandczycy co mają polskie korzenie w 7 pokoleniu
- 4 1
-
2012-06-02 17:28
(2)
a gdziej janeczko,hrbda nowak,doroszkiewicz,zielinski,
wantoch rekowski,- 0 3
-
2012-06-02 18:10
kontuzjowani
- 0 0
-
2012-06-02 22:29
mazi grał
- 2 0
-
2012-06-02 18:35
Co się dzieje? (1)
Byłem na meczu Lechii. Dość jednostronne widowisko. Na trybunach wiało nudą. Kiedyś były kiełbaski dla garstki wiernych kibiców a teraz też są ale za kasę. punktów nikt nie wywiesza bo po co. Nagłośnienie żenada, spiker coś tam smętnie pitoli. Nic co by mogło zwiastować przyszłe mecze. O samych meczach też już nic nie piszą. Czy ktoś w tym klubie jest odpowiedzialny za reklamę i organizację. Bo jak tak to go zwolnić. Taniocha i lipa.
- 8 8
-
2012-06-02 18:54
troche racja troche nie
gdyby nie spiker to to "widowisko" jakim powinien byc mecz rugby calkowicie by padło. jak lechia miała kielbaski za free to sie z niej smiali ze chce przyciagnac frajersko kibicow teraz trzeba placic (jak wszedzie) i tez zle.
Jancen opanuj sie czlowieku zainwestuj w reklame- 10 1
-
2012-06-02 18:43
Do Prezesa Lechii
Organizacja meczu beznadziejna. Zgadzam się z moim poprzednikiem. Jak tak dalej pójdzie to na meczach będzie tylko Zarząd i Rodziny. Wstyd.
- 8 3
-
2012-06-02 19:07
Do zawiedzionego (9)
Przestań chłopie wychylać się z kiełbaskami.Nie rób kichy na całą Polskę.Nie ma kultury rugby w Gdańsku i tyle.Kiedyś tłumaczenie było że akurat są mecze piłki kopanej,że akurat coś tam.A prawda jest taka że Lechia nie ma kibiców rugby.Przychodzi stała garstka byłych zawodników i wiernych kibiców i to wszystko.Na derbach większość to kibole kopanej.Bierzmy przykład z Łodzi gdzie na podrzędny mecz przychodzi po 2-3tyś kibiców.Za kiełbasę trzeba płacić:)Za bilety również.Od półfinałów drożeją w Łodzi bilety a i tak będzie komplet.Nie zapominajmy że oni też mają kopaną i to w wykonaniu dwóch drużyn.Trzeba informować i zachęcać.Trzeba promować i przyciągać.A jak?To już pytanie do władz klubu.
- 15 1
-
2012-06-02 21:25
(2)
Tak ale nasze gazety za artykuły chcą kasę(2tyś. za stronę). Mniejsze też kosztują jakby klub miał wydawać 12tyś. miesięcznie na artykuły w samym DB to by na sezon potrzebował 120tyś zł na samą reklamę w gazetach. A na to rugby raczej nie stać!
- 7 1
-
2012-06-03 10:11
chcą kasę bo uzyskać jakielkolkiek informacji z klubu nie idzie (1)
nadal szanowne kluby nie raczą przysłać do redakcji kiedy grają mecz o składach czy innych informacjach nie mówiąc
a ptem się dziwią że nikt nic nie pisze ...- 1 1
-
2012-06-03 22:19
to chyba rolą dziennikarza jest pojechać/zadzwonić i się dowiedzieć
a nie tylko czekać na gotowy artykuł ctrl+C ctrl+V
- 2 1
-
2012-06-03 09:25
(5)
Nie rozumiem jak to gazety chcą pieniądze?Za co?Za to że napiszą artykuł o drużynie sportowej?To jakaś bzdura i paranoja
- 2 0
-
2012-06-03 10:24
Tak już jest!
Jak nie rozumiesz jeżeli Atomy i Siatkarze i wszystkie drużyny Koszykarskie nie wyłączając piłkarzy płacą kasę żeby jak najwięcej o nich pisali to myślisz że o Rugby napiszą charytatywnie? Niestety rzeczywistość jest inna. Jak się nie płaci to piszą tyle ile piszą czyli prawie nic! W Łodzi jest inaczej bo tam wszystkie sporty leżą, ręczna nie istnieje, kosz i siatkówka nie odgrywa żadnej roli, żużel to wspomnienie, piłka ledwo dyszy do tego stadiony jak po wojnie. Więc Ekspres ilustrowany pisze co dziennie na temat Rugby i ludzie się nauczyli że to fajna dyscyplina i warto przychodzić bo chłopaki wygrywają.
- 2 1
-
2012-06-03 11:51
(3)
no tak ale na piłkę też przychodzi po 5 tyś wŁodzi
- 1 1
-
2012-06-03 12:07
(2)
Prasa to jest reklama. Im więcej piszą tym więcej ludzi zastanawia się nad obejrzeniem widowiska. To jest jak z filmem w kinie. Jeśli się go reklamuje i o nim pisze to chętnych do obejrzenia przybywa. Budowlani wygrywają ciągle są w czołówce. Kibice lubią sukces, ale zapewniam Cię jeśli Budowlani byliby na trzecim miejscu dwa trzy sezony pod rząd kibice by tak chętnie nie przychodzili. Na piłkę tam tyle chodzi bo o nic nie walczą!
- 2 0
-
2012-06-03 13:45
(1)
za wiejskiego nie było za dobrze i też przychodziło po 1000-2000 osób.Nie przesadzaj
- 1 2
-
2012-06-04 00:48
Ale na najważniejsze mecze! Za Wiejskiego Budowlani przypadkiem nie zdobyli tytułu MP?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.