Zwycięstwo Zamany

Zwycięstwem Cezarego Zamany zakończył się 60. Tour de Pologne. Kolarz grupy Action nVidia Mróz wyprzedził Włocha Andrea Noę (Alessio) i Belga Dave'a Bruylandtsa (Marlux).

Decydujący dla losów wyścigu był szósty etap z Piechowic do Karpacza, długości 166,5 km. Kolarzom przyszło rywalizować w deszczu i zimnie, co zdziesiątkowało peleton. Do szóstego etapu wystartowało 118 kolarzy, a do mety dotarło tylko 69. Do Karpacza samotnie jako pierwszy dojechał Cezary Zamana, który o ponad 40 sekund wyprzedził grupkę kolarzy. Był w niej m.in. triumfator Tour de Pologne sprzed roku, Laurent Brochard. Za Francuzem przyjechali Włoch Andrea Noe, Belg Dave Bruylandts i Włoch Paolo Valoti. Etap ten był pechowy dla grupy CCC Polsat. Najlepszy zawodnik Andrzeja Sypytkowskiego, Tomasz Brożyna, przyjechał trzynasty. Na trasie wycfoał się jeden z głównych faworytów wyścigu, Dariusz Baranowski. Zamana otrzymał żółtą koszulkę z rąk premiera Leszka Millera i jak się okazało, nie oddał jej do końca.

W ostatnim dniu wyścigu rozegrano dwa etapy. Pierwszy z nich, długości 61 km, z Jeleniej Góry do Karpacza, wygrał Nowozelandczyk Hayden Roulston z grupy Coffidis. Rywalizacja toczyła się na tych samych rundach co w sobotę, ale tym razem były o wiele lepsze warunki. Obyło się bez deszczu. - Chcę ten etap przejechać na remis, a w czasówce rozstrzygnąć wyścig - zapowiadał przed przed startem w Jeleniej Górze Zamana.

Etap ułożył się po myśli lidera. Jego koledzy z grupy kontrolowali sytuację. Na przedpołudniowym etapie zakończono rywalizację w kalsyfikacji górskiej. Najlepszym góralem został Portugalczyk Nuno Ribeiro (L.A. Pecol). Losy etapu rozstrzygnął atak na 8 km przed metą, który przepuścił Roulston. Peleton nie gonił go zbyt intensywnie i specjalista od jazdy torowej z Ashburton samotnie wjechał na metę na Orlinku. Dwie sekundy po nim finiszowała cała grupa, którą przyprowadził lider.

Przed startem do ostatniego etapu, jazdy indywidualnej na czas (19 km), Zamana miał prawie pięćdziesiąt sekund przewagi nad najgroźniejszym rywalem. Kolarz Mroza nie zmarnował szansy. Ostatni etap wygrał Hiszpan Alberto Contrador (ONCE), a Zamana był drugi, ze stratą 19 sekund. Trzeci czas uzyskał Noe, który w klasyfikacji generalnej przegrał z Polakiem o minutę i dwanaście sekund. Bardzo zacięta była rywalizacja o trzecią lokatę w 60. Tour de Pologne. Wywalczył ją Bruylandts wyprzedzając o pięć sekund Brochard. Belg, szósty w czasówce, był lepszy od Francuza o osiem sekund.

W czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej było dwóch ostatnich polskich triumfatorów wyścigu. Dziewiąty był Tomasz Brożyna, który wygrał wyścig w 1999 roku, a "oczko" niżej sklasyfikowany został Piotr Przydział, który triumfował w 2000 roku.

- Od momentu gdy wjechaliśmy w Karkonosze, czułem się bardzo dobrze. Nie zraził mnie defekt na piątkowym etapie. Zadecydował sobotni etap, a dziś broniłem tylko przewagi. Nigdy jeszcze nie byłem w takiej formie. Na doddatek czułem wsparcie wszystkich, którzy mnie otaczali - rodziny, kolegów z zespołu, kibiców. Ich okrzyki po prostu niosły mnie na trasie. W zeszłorocznym Tour de Pologne, gdy jeździłem w grupie CCC Polsat, zabrakło takiego wsparcia. Nie wierzono we mnie. Też miałem żółtą koszulkę lidera, ale partnerzy z grupy, zamiast jej bronić, sami atakowali i ostatecznie niczego nie wygraliśmy. Był to smutny koniec sezonu. Teraz sytuacja jest zupełnie inna. W ekipie Piotra Kosmali czuję się bardzo dobrze - powiedział po zakończeniu wyścigu Zamana.

Klasyfikacja końcowa
1. Cezary Zamana (Polska/Action nVidia Mróz) 29:46.11
2. Andrea Noe (Włochy/Alessio) strata 1.12
3. Dave Bruylandts (Belgia/Marlux) 1.46
4. Laurent Brochard (Francja/AG2R) 1.51
5. Marek Rutkiewicz (Polska/Cofidis) 2.00
6. Andriej Zinczenko (Rosja/L.A. Pecol) 2.50
7. Yon Bru (Hiszpania/L.A. Pecol) 3.12
8. Zbigniew Piątek (Polska/Action nVidia Mróz) 3.19
9. Tomasz Brożyna (Polska/CCC Polsat) 3.57
10. Piotr Przydział (Polska/CCC Polsat) 4.16
15. Radosław Romanik (Polska/CCC Polsat) 7.18
17. Dawid Krupa (Polska/Legia Bazyliszek) 7.44
22. Krzysztof Ciesielski (Polska/DHL-Servisco-Koop) 13.46
26. Sebastian Skiba (Polska/Legia Bazyliszek) 20.20
29. Tomasz Kłoczko (Polska/Ambra Weltour) 20.51