- 1 Arka na derby po wygraną i awans (59 opinii)
- 2 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 3 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (13 opinii)
- 4 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (18 opinii)
- 5 Lechia dostała licencję, ale i karę (96 opinii)
- 6 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (52 opinie) LIVE!
Zwycięstwo nad USA na pożegnanie Gdyni
Polskie siatkarki z kompletem zwycięstw i punktów wygrały inauguracyjny turniej World Grand Prix. W trzecim spotkaniu podczas rozgrywek w Gdyni biało-czerwone pokonany aktualne wicemistrzynie olimpijskie - USA 3:1 (16:25, 26:24, 25:19, 25:23). Teraz biało-czerwone przenoszą się na dwa kolejne turnieje do Azji. Ich celem jest awans do rozgrywek finałowych, w których zagra pięć najlepszych z dwunastu zespołów oraz gospodarz - Chiny.
POLSKA: Sadurek, Kosek, Bednarek-Kasza, Skowrońska-Dolata, Barańska, Gajgał, Maj (libero) oraz Kaczor, Skorupa, Okuniewska, Zenik.
USA: Glass, Bown, Akinradewo, Hodge, Larson, Hooker, Davis (libero) oraz Barboza, Spicer, Nnamani.
Polki rozpoczęły w takim samym składzie jak z Dominikaną i niestety również jak w sobotę dały się zdominować przez rywalki. Amerykanki grały dokładniej, ich silnie bite piłki raz po raz lądowały po polskiej stronie siatki.
Przy stanie 5:1 dla USA trener Jerzy Matlak wziął czas. Słowa selekcjonera podziałały tylko na chwilę a i tak na pierwszą przerwę techniczną gospodynie schodziły przegrywając 4:8.
Amerykanki zdobywały punkty głównie po silnych atakach, Polki szukały swojej szansy w zagraniach technicznych, obijaniu bloku, kilka takich akcji udało się Polkom, było 9:12 ale po chwili rywalki znów "uciekły" na 9:15 i 9:16.
Nasze reprezentantki zbyt często popełniały błędy, wychodziły im tylko pojedyncze akcje. Reprezentacja USA objęła prowadzenie 22:14 i pewnie wygrała inauguracyjnego seta do 16. Ostatni punkt w tej partii Amerykanki zdobyły po autowym ataku Katarzyny Skowrońskiej - Dolaty.
Zupełnie "inna" reprezentacja Polski wyszła do drugiego seta. "Biało-czerwone" poprawiły dokładność rozegrania, zaryzykowały kilkoma silnymi atakami i przyniosło to efekt w postaci prowadzenia 3:1, 7:4 i przy pierwszej przerwie technicznej 8:4. Ósmy punkt zresztą zdobyła asem serwisowym wychowanka Gedanii, Berenika Okuniewska.
Niestety po przerwie Amerykanki uporządkowały szyki i błyskawicznie dogoniły Polki, które zaczęły znów robić błędy. Z czteropunktowego prowadzenia Polek zrobił się remis 9:9. Passę rywalek przerwał dopiero Jerzy Matlak biorąc czas. Po przerwie obydwa zespoły zaczęły grać punkt za punkt a niektóre wymiany stały na najwyższym poziomie.
Siatkarki USA w końcówce seta objęły wyraźniejsze prowadzenie (22:18) jednak emocje w drugiej partii dopiero się rozpoczynały.
Polki zniwelowały straty na 20:22, później jednak rywalki wyszły na 24:20, wówczas skoncentrowane Polki obroniły aż 4 piłki setowe. Do remisu doprowadziła Anna Barańska która szybującą zagrywką zaskoczyła rywalki i asem zdobyła 24 punkt.
Polki na tym nie poprzestały, po kolejnych dwóch piłkach, umieszczanych już na liniach kończących plac gry, wygrały drugą partię 26:24.
Dobrą postawę z końcówki drugiego seta Polki kontynuowały również w trzeciej odsłonie. Rozpoczęło się od prowadzenia 3;1, później było jeszcze 7:3 a po ataku Anny Barańskiej 8:4. Polki grały odważnie i to one dyktowały warunki gry. Amerykanki nie miały pomysłu w jaki sposób bronić się przed kombinowanymi akcjami Polek.
Gospodynie wyszły na prowadzenie 18:11, później było jeszcze 21:15. Amerykanki odrobiły nieco straty (21:17) ale siatkarki Jerzego Matlaka nie dały sobie odebrać zwycięstwa w secie, wygrywając ostatecznie 25:19.
Czwarta odsłona rozpoczęła się od prowadzenie ekipy polskiej 3:1, 5:4 i 7:4. Jednak rywalki nie myślały się poddawać. Dość szybko wyrównały i na pierwszą przerwę techniczną schodziły przy prowadzeniu 8:7.
To była chyba najbardziej wyrównana partia, ze wszystkich rozegranych w meczu. Na minimalne prowadzenie wychodziły raz Polki a raz reprezentantki USA. W końcówce było już 22:20 dla USA, wówczas jednak nasze siatkarki popisały się finiszem podobnym do tego z drugiego seta. Wygrały 4 kolejne piłki i to one miały meczbola. Pierwszą piłkę meczową Amerykanki obroniły ale przy drugiej po ataku Agnieszki Bednarek - Kaszy były bezradne.
W ostatnim meczu gdyńskiego turnieju Dominikana niespodziewanie pokonała Niemcy 3:2 (25:19, 22:25, 31:29, 16:25, 19:17).
Końcowa tabela turnieju World Grand Prix w Gdyni
(kolejno: mecze, bilans setów, punkty)
1. Polska 3 9-2 9
2. Niemcy 3 6-7 4
3. USA 3 5-7 3
4. Dominikana 3 4-8 2
Opinie (33) 2 zablokowane
-
2010-08-08 20:22
(2)
Skowronska chyba narazie jest najczesciej blokowana atakujaca, gra bardzo slabo, a w 12stce nie ma Zaroslinskiej, skandal!
- 2 9
-
2010-08-08 20:49
chyba kpiny robisz ?!
- 1 2
-
2010-08-08 22:02
popieram
- 2 1
-
2010-08-08 21:10
Chciałbym aby do zespołu wróciły Glinka i Podolec
wzrośnie siła ognia...Paulina Maj spisuje się b.dobrze podobnie jak Kasia Skorupa
- 10 0
-
2010-08-08 22:07
Co niektórzy
piszą tu bzdury typu Skowrońska najczęsciej blokowana a ile piłek wygrała to nie piszesz?
Albo meczu nie oglądałeś albo się nie znasz- 6 2
-
2010-08-08 22:50
tytul!
Nie to żebym się czepiała.. ale w tytule chyba powinno być, że siatkarki wygrały TURNIEJ World Grand Prix, niżej jest już ok... tytuł jest niepoprawny...
- 4 0
-
2010-08-09 00:48
świetne widowisko :) nareszcie ktos kumaty ustalul ceny biletow :P oby tak dalej ! polecam kazdemu super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 4 0
-
2010-08-09 01:00
Ceny biletów
Można powiedzieć, że ceny biletów nie adekwatne do tak wysokiego poziomu :) I bardzo dobrze oby było tak dalej :)
- 5 0
-
2010-08-09 06:58
świetne widowisko a do tego nareszcie ktos mądry ustalil ceny biletów :)
- 4 0
-
2010-08-09 09:35
super mecz fatalna organizacja parkingu ! i zero informacji (1)
PZPS to typowe środowisko leniwych działaczy - minimum inf., maksimum handlu gadżetami itp.. to mają zorganizowane perfekcyjnie -
Miasto Gdynia: parking tragedia a Hala to jakiś kurnik bez wentylacji - wstyd nas ogarniał gdy trzeba było wachlować karteczkami - ale czy mieli się podusić ?
na szczęście widowisko na 100%- 0 8
-
2010-08-09 09:58
Tee ger :D
Wachlowanie karteczkami to taki zwyczaj na meczach (z nich Tworzy się biało-czerwona flaga) Gdyńska hala ma wentylację akurat super - w porównaniu np z łodzką areną. Parking Tragedia ??? to raczej typowo polska mentalność najlepiej wjechać do samej hali :D obok parkingu halowego jest wielki 2 poziomowy parking centrum handlowego ale podejść 2 minuty to już nie :D
ger - mniej narzekania więcej uśmiechu :D- 4 0
-
2010-08-09 09:48
Na plus organizacyjny - można było wyjść po pierwszym meczu
i potem wrócić na tym samym bilecie. W sumie aż głupio, że tak podstawowe wydawałoby się rzeczy cieszą człowieka jak coś niezwykłego.
- 4 0
-
2010-08-09 13:11
Brawo dla organizatorów za ceny biletów (1)
Sopot z Gdańskiem nie zapełni hali na meczach. A ceny jakie ustalili na mecz z Brazylią to totalna porażka
- 1 1
-
2010-08-09 15:16
zgadzam się w 100%
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.