W minionym sezonie piłkarki ręczne AKS Gdynia wywalczyły awans do ekstraklasy. Jednak z powodu kłopotów finansowych zaszczyt ten nie został skonsumowany.
W krajowej elicie występują, ale już w innych barwach tylko trzy gdynianki: Dorota Malczewska (Montex Lublin), Sylwia Orzechowska i Sylwia Piontke (obie Łącznościowiec Szczecin). Drużyny AKS nie zgłoszono nawet ponownie do I ligi.
Gdynianki muszą zaczynać wspinaczkę w ligowej hierarchii od początku. W sezonie 2001/2002 wystartują w II lidze. W grupie mają trzech rywali: Dwójkę Łomża, Mazura Sierpc i Ochotę II Warszawa. Obowiązuje mecz i rewanż. Zwycięzca grupy zakwalifikuje się do baraży o I ligę. W pierwszym pojedynku, w najbliższą sobotę o godzinie 14.00, w hali przy ul. Chylońskiej gdynianki zmierzą się z Łomżą.
- Zgłosiliśmy zespół do rozgrywek seniorskich na prośbę zawodniczek. Wyraziły one wolę gry na zasadach amatorskich. Z poprzedniej drużyny zostały: Angelika Kotłowska i Dorota Kowalewska. Po kilku latach przerwy chęć powrotu do gry zgłosiła Aleksandra Kartanowicz, była skrzydłowa reprezentacji Polski juniorek. Dojdą też zawodniczki AZS-AWF Gdańsk, które obecnie nie mieszczą się w zespole ekstraklasy, a na tym szczeblu już grały - Ewa Sztormowska czy Anna Lewandowska. Zresztą jesteśmy otwarci na kolejne szczypiornistki - deklaruje Beata Kłusewicz, która prowadzi w AKS zespół seniorek i juniorek.
jag.