Chociaż już niemal od pół roku wiadomo, kim jest nowy sponsor stadionu w Gdańsku 
, to jego logo wciąż nie pojawiło się na elewacji. Nazwa Stadion Energa Gdańsk ma zawisnąć na obiekcie pod koniec maja. Dlaczego cały proces trwa tak długo?
nie, elewacja jest na tyle ładna, że każde, nawet najlepsze logo, tylko ją oszpeci
20%
nie, wystarczy, że nazwa jest podawana przy okazji wydarzeń odbywających się na stadionie
6%
to bez różnicy, dla mnie i tak już na zawsze pozostanie PGE Areną
23%
tak, taki obiekt musi mieć nazwę, którą można odczytać nawet z pewnej odległości
18%
tak, takie jest prawo sponsora tytularnego, który płaci za to niemałe pieniądze
33%
Podpisana w listopadzie zeszłego roku umowa obowiązywać będzie przez pięć lat. Za prawa do nazwy Energa zapłaci przynajmniej 3 mln zł rocznie. Dodatkowe 1,5 mln zł stanowić będzie kwota zmienna, której wypłata uzależniona zostanie od oceny działań marketingowych zarządcy stadionu (m.in.: odpowiedniej liczby imprez sportowych i kulturalnych). A to oznacza, że spółka będąca operatorem obiektu w trakcie trwania kontraktu zainkasuje od 15 do 22,5 mln zł.
Przez pierwsze pięć lat istnienia stadion funkcjonował pod nazwą
PGE Arena. Od początku obowiązywania nowej umowy wiadomo było, że trochę czasu upłynie zanim nowa nazwa - Stadion Energa Gdańsk - przyjmie się w świadomości.
Pomocne w tym miało być duże logo, które zawiśnie na bursztynowej elewacji i będzie widoczne z różnych miejsc wokół stadionu. Wydawało się, że jego montaż będzie kwestią najwyżej kilku tygodni, tymczasem wkrótce minie już prawie pół roku od podpisania umowy sponsorskiej.
- Zarówno nam, jak i sponsorowi zależy na tym, by logo pojawiło się jak najszybciej, ale to nie jest niewielki szyld, który zawiśnie nad sklepem, tylko potężna konstrukcja, mająca kilkadziesiąt metrów szerokości i kilka wysokości oraz ważąca kilkanaście ton. To musi potrwać - wyjaśnia Tomasz Kowalski, prezes Arena Gdańsk Operator.Spółka zarządzająca stadionem ogłosiła dwuetapowy konkurs na projekt i wykonanie logo, natomiast wykonawcę wybrała Energa, która w całości pokrywa też koszty przedsięwzięcia. A te pozostają tajemnicą energetycznej spółki.
Instalacja wykonywana jest w technologii LED RGB. Co to oznacza?
- Wybrane rozwiązanie pozwala na to, aby napisy mogły być wyświetlane w różnych kolorach. Z kolei zastosowane sterowanie będzie "ożywiało" znak poprzez wyświetlanie różnego rodzaju efektów wizualnych. Zostaną one zaprogramowane na etapie uruchamiania oraz będą mogły być modyfikowane w zależności od potrzeb - wyjaśnia Piotr Kubiak, rzecznik prasowy spółki Energa.Kiedy nazwa pojawi się na elewacji?
- Pod koniec maja na stadionie obędzie się impreza z okazji Dnia Dziecka, a 1 czerwca rozegrany zostanie mecz Polska - Holandia. Chcemy, żeby logo zawisło przed tymi wydarzeniami, ale prace montażowe będą uzależnione od warunków atmosferycznych. Pogoda musi być idealna, przede wszystkim jeśli chodzi o brak wiatru - przyznaje Tomasz Kowalski.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
