- 1 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (38 opinii)
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (112 opinii)
- 3 Lechia do Rzeszowa po awans (11 opinii) LIVE!
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (73 opinie) LIVE!
- 5 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (10 opinii)
- 6 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (108 opinii)
Koszykarki Basketu postraszyły mistrzynie Polski
VBW Arka Gdynia
W Gdynia Arena sensacji nie było. Jednak koszykarki miejscowego Basketu zasłużyły na wielkie słowa uznania, gdyż w trzech kwartach zmusić Wisłę Can-Pack Kraków do największego wysiłku. Gospodynie w niczym nie przypominały wówczas zespołu, który na inaugurację sezonu przegrał w wyjazdowym meczu z mistrzyniami Polski różnicą blisko 60 punktów. Tym razem podopieczne Vadima Czeczuro skapitulowały po walce 82:90 (20:27, 23:14, 19:24, 20:25). "Biała Gwiazda" w tym sezonie w Tauron Basket Lidze nie straciła jeszcze tylu punktów w żadnym spotkaniu.
BASKET: Stankiewicz 23 (4x3), Brown 19 (6 as.), Gala 17 (2x3, 6 zb.), Dorogobuzowa 9 (10 zb.) Jakubiuk 2 oraz Miłoszewska 8 (1x3, 6 zb.), Adamowicz 2, Koperwas 2, Naczk, Różyńska
WISŁA CAN-PACK: Lavender 25 (15 zb.), Quigley 21 (3x3, 5 zb., 4 as.) Skobel 11, Vandersloot 8 (4 as.), Kaczmarczyk 2 oraz Żurowska-Cegielska 15 (1x3, 8 zb.), Petronyte 8 (5 zb,.), Abdi
Kibice oceniają
Na początku października, w pierwszym spotkaniu sezonu gdynianki przegrały pod Wawelem aż 37:96. W porównaniu z tamtym pojedynkiem Basket wzmocnił się Eweliną Galą i Tiffany Brown, ale przede wszystkim młoda drużyna uwierzyła, że nie musi wysoko przegrywać.
BASKET ROZGROMIONY PRZEZ MISTRZYNIE
W niedzielne popołudnie, w Gdynia Arena gospodynie od początku starały się grać bez nadmiernego respektu dla mistrzyń. Po akcji 2+1 Brown rozpoczęło się od prowadzenia Basketu 3:0. Co prawda przez dwie kolejne minuty miejscowe nie mogły umieścić piłki w koszu, a same zainkasowały w tym okresie aż 10 punktów, ale co najważniejsze nie załamały się.
Angelika Stankiewicz popisała się "trójką" i choć inauguracyjna kwarta toczyła się nadal pod dyktando Wisły, to przyjezdne dopiero tuż przed końcem tej odsłony po raz pierwszy osiągnęły 10 punktów przewagi.
Przy wynikach 17:27 i 20:30 mało kto wierzył, że w meczu Basketu z Wisłą doczekamy się emocji. A jednak one nadciągały z coraz większą mocą wraz z kolejnymi minutami.
Hasło do odrabiania strat dała celnym rzutem zza łuku Dominika Miłoszewska. W 15. minucie po kolejnej trójce Stankiewicz było już tylko 32:34. Udane próby zza linii 6,75 sporo w tym meczu ważyły, gdyż ogólnie zespoły miały kłopot, by punktować za trzy. Obie drużyny w tym elemencie miały niewiele ponad 20 procent skuteczności, a gdynianki przestrzeliły aż 22 z 29 rzutów dystansowych.
Również Stankiewicz sprawiła, że Basket wyszedł na prowadzenie. W 18. i 19. minucie tylko ta koszykarka punktowała. Najpierw zaprezentowała się w akcji 2+1, a następnie wykorzystała oba wolne. Gospodynie osiągnęły korzystny wynik 38:37.
Prowadzenie udało się utrzymać do przerwy. Po wolnych Kateryny Dorogobuzowej po dwóch kwartach było 43:41 dla gdynianek.
Przez połowę trzeciej kwarty prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, ale żadnej drużyn nie udało się oddalić na różnicę większą niż dwa punkty. Wreszcie ta sztuka udała się przyjezdnym po akcjach: Jantel Lavender i Allie Quigley. Wisła odskoczyła na 54:50, a wspomniane Amerykanka i Węgierka miały na koncie już wówczas po 17 punktów.
Gdyniankom dopiero na 13 sekund przed końcem tej odsłony udało się dojść na kontaktowy punkt. Po akcji 2+1 Dorogobuzowej było 62:63. Szkoda, że nie udało się tym rezultatem skończył gry po 30 minutach.
W ostatniej akcji, zresztą była gdyńska koszykarka, Justyna Żurowska-Cegielska zaskoczyła miejscowe, punktując po zbiórce, po własnym niecelnym pierwszym rzucie. Tego dnia właśnie na tablicach Wisła miała największą przewagę nad miejscowymi. W zbiórkach było 43:31 na korzyść mistrzyń.
Źle też zaczęła się dla Basketu ostatnia kwarta. Przez minutę Wisła poprawiła wynik na 69:62. Mistrzynie Polski prowadzenia nie oddały już do końca, choć jeszcze kilka razy były w opałach. Po akcji Miłoszewskiej gospodynie doszły na 74:75, a Brown dokładnie na 4 minuty przed ostatnią syreną trafiła na 78:79.
O tym, że w Gdynia Arena ostatecznie nie doszło do sensacji, przesądziło 150 końcowych sekund. Od wyniku 80:82 z sześciu rzutów miejscowych celny był tylko jeden - Gali. Vadimowi Czeczuro nie udało się opanować nerwów w zawodniczych szeregach, choć jeszcze na 25 sekund przed końcem poprosił o czas.
Po powrocie do gry gdynianki zanotowały dwie straty (Brown, Stankiewicz), a końcowy rezultat ustaliła Lavender. Amerykańska środkowa była zdecydowanie najlepszą zawodniczką meczu. Zaliczyła double-double, zdobywając 25 punktów i 15 zbiórek.
Na takie zakończenie wpływ miało także to, że gdynianki dysponują szczupłymi zasobami kadrowymi. Nie zagrała już Kelsey Simon, która zapewne pożegna się z zespołem.
SIMON MOŻE OPUŚCIĆ GDYNIĘ
Przeciwko Wiśle rezerwowe dołożyły do dorobku drużyny tylko 12 punktów. Co gorsza najskuteczniejsza ze zmienniczek - Miłoszewska - musiała opuścić parkiet po piątym przewinieniu na niewiele ponad 3 minuty przed końcem gry. Większej możliwości rotacji brakowało, gdy ważyły się losy zwycięstwa. Dla porównania tylko jedna krakowska rezerwowa - Żurowska-Cegielska - uzyskała 15 punktów.
Jednak Basketowi należą się brawa za dzielną postawę oraz to, że są obecnie drużyną, która w tym sezonie rzuciła Wiśle najwięcej punktów. Gdynianki poprawiły osiągnięcie Energi, która w Toruniu zdobyła 74 punkty, przegrywając różnicą 15 punktów.
Typowanie wyników
Jak typowano
5% | 20 typowań | BASKET Gdynia | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
94% | 368 typowań | Wisła Can-Pack Kraków |
Tabela po 12 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wisła Can-Pack Kraków | 12 | 12 | 0 | 970:698 | 24 |
2 | CCC Polkowice | 13 | 9 | 4 | 934:793 | 22 |
3 | Energa Toruń | 12 | 10 | 2 | 956:822 | 22 |
4 | Artego Bydgoszcz | 12 | 9 | 3 | 972:802 | 21 |
5 | KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. | 12 | 9 | 3 | 929:825 | 21 |
6 | Glucose ROW Rybnik | 12 | 6 | 6 | 828:871 | 18 |
7 | MKK Siedlce | 12 | 4 | 8 | 832:883 | 16 |
8 | Ślęza Wrocław | 12 | 4 | 8 | 808:870 | 16 |
9 | Pszczółka AZS UMCS Lublin | 11 | 4 | 7 | 712:793 | 15 |
10 | Widzew Łódź | 12 | 3 | 9 | 782:950 | 15 |
11 | Basket Gdynia | 12 | 2 | 10 | 792:960 | 14 |
12 | Chemat Basket Konin | 11 | 0 | 11 | 692:908 | 11 |
Wyniki 12 kolejki
- BASKET GDYNIA - Wisła Can-Pack Kraków 82:90 (20:27, 23:14, 19:24, 20:25)
- MKK Siedlce - Widzew Łódź 76:63 (12:16, 31:14, 17:16, 16:17)
- CCC Polkowice - Ślęza Wrocław 92:38 (21:10, 24:7, 20:2, 27:19)
- Energa Toruń - Pszczółka AZS UMCS Lublin 69:66 (18:25, 20:7, 15:23, 16:11)
- Artego Bydgoszcz - Glucose ROW Rybnik 88:53 (22:17, 24:11, 26:12, 16:13)
- Chemat Basket Konin - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 62:83 (16:22, 10:27, 25:21, 11:13)
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (10)
-
2014-12-21 18:15
Takie artykuły o Baskecie chce się czytać. (1)
Gratulacje za walkę - jeśli tak będą grały dalej to jest szansa na wyższą pozycję w tabeli i więcej kibiców na meczach, czego Paniom szczerze życzę.
- 24 6
-
2014-12-21 18:23
Czytać to się chce takie że coś wygrały
Jaka róznica czy przegrały jednym czy 40 - stoma skoro była szansa na wygraną i kolejna została zaprzepaszczona.
- 3 18
-
2014-12-21 19:11
Trochę realizmu (1)
Wisła przyjechała wygrać i to zrobiła. Po jej kompromitującej porażce z Galatasaray w obecności 12 500 widzów trener zarządził ostry meczowy trening rzutowy. Dla oceny trenera i zawodniczek przez kibiców (bo miastu i prezesowi na wynikach w tym sezonie nie zależy) ważny będzie mecz z Koninem.
- 3 14
-
2014-12-21 19:15
kogo obchodzi co bylo przed meczem i po
najwazniejsze jest 40 minut w ktorych sie gra i tylko to sie ocenia
co tu z koninem wyjezdzasz- 13 3
-
2014-12-21 20:15
Mecz (1)
Dziewczyny miałyście wygraną na wyciągnięcie ręki. Na ławce rezerwowych są inne dziewczyny, czemu nie wchodzą? Taka zmiana mobilizuje. Gramy dalej.
- 11 7
-
2014-12-22 05:38
przeciez wchodzily dwie na zero dwie na 2 pkt
gdyby wchodzily wiecej mecz by szybciej uciekl
- 3 3
-
2014-12-21 22:12
Gratulacje (1)
Gratulacje za dobrą postawę. Szkoda, że zabrakło wiary, że ten mecz można wygrać. A szanse były duże. Miło było patrzeć na grę i walkę Basketu.
- 12 4
-
2014-12-21 22:46
coś wam się w stolicy polskiej koszykówki pomyliło gratulujecie przegranej.
- 4 6
-
2014-12-21 22:58
Świetna frekwecja w końcu :) z 700 widzów :)
Teraz będzie z górki będziemy w końcu wygrywać :)
- 3 7
-
2014-12-22 13:53
Nieźle
Bardzo emocjonujące spotkanie. Byłem po raz pierwszy na meczu Basketu/Lotosu/Foty od bardzo dawna i planuję zacząć chodzić regularnie. Gala to świetny transfer.
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.