Rugbiści Lechii zdeklasowali u siebie Skrę Warszawa. Gdańszczanie zdobyli aż 12 przyłożeń, rywale odpowiedzieli jednym, a mecz zakończył się wynikiem 80:5 (47:0). Trener Paweł Lipkowski wprowadził do gry w ekstralidze dwóch debiutantów, a aż czterech zawodników zaliczyło pierwsze punkty w seniorskich rozgrywkach elity. Natomiast w Gdyni Arka w końcówce meczu zapewniła sobie punkt bonusowy, gdy grała z przewagą dwóch zawodników. "Buldogi" pokonali Budowlanych Łódź 34:10 (20:10).
Punkty zdobyli:
Lechia: Kevin Bracik 20, Miłosz Popławski 20, Sławomir Kaszuba 10, Piotr Piszczek 5, Igor Olszewski 5, Paweł Pieńkowski 5, Tomasz Rokicki 5, Jakub Muchlado 5, Rafał Torkowski 5
Skra: Maciej Liedel 5
LECHIA: Kacprzak, Wenta, Kaszuba (41 Muchlado) - Nowak (63 Dobkowski), Lademann (10 Pieńkowski, 70 Buczek) - Olszewski (60 Gruszka), Wójcik, Dabkiewicz - Piszczek (41 Boczulak) - M.Popławski - Zajkowski, Bracik (41 Rymon-Lipiński), Wilczuk, Rokicki - Narwojsz (55 Torkowski)
Skra na stadionie AWFiS Gdańsk stawiła się na ostatnią chwilę.
- Rozpoczęliśmy z 10 minutowym opóźnieniem, aby rywalem mogli przeprowadzić właściwą rozgrzewkę - wyjaśnia Paweł Lipkowski, trener Lechii.
Na tym kurtuazja biało-zielonych względem beniaminka ekstraligi skończyła się. Na początku gry defensywę gości rozbijał młyn, a dwa przyłożenia zaliczył filar Sławomir Kaszuba. Potem mieliśmy popis skuteczności Kevina Bracika. Zdobył on aż cztery przyłożenia, a Lechia na przerwę zeszła z prowadzeniem 47:0.
- Można powiedzieć mecz bez historii. Punktowaliśmy tak młynem jak i atakiem. Cały czas mieliśmy dużą przewagę. Natomiast warto, że radziliśmy sobie dobrze w znacznie przemeblowanym składzie. Zresztą liczne roszady miały miejsce także podczas spotkania. Warto odnotować debiuty kolejnych zawodników z rocznika 1997 oraz pierwsze punkty w ekstralidze kilku innych graczy - dodaje gdański szkoleniowiec.
- Aż czterech zawodników zdobyło pierwsze przyłożenia w seniorskich rozgrywkach. Są to: Paweł Pieńkowski, Jakub Muchlado, Igor Olszewski i Rafał Torkowski - wylicza Sebastian Dobkowski, kierownik gdańskiej drużyny, który na ostatni kwadrans także wyszedł na boisko jako zawodnik.
Prawdziwą huśtawkę nastrojów przeżył Pieńkowski. Już w 10. minucie musiał wejść do gry, gdyż uraz kolana odnowił się Rafałowi Lademannowi, po przerwie zaliczył punkty na 52:5, a po godzinie gry sam potrzebował pomocy medycznej. Zszedł z boiska z kontuzją kolana.
kibice oceniają
Punkty zdobyli
Arka: Dawid Banaszek 14, Łukasz Szostek 5, Paweł Dąbrowski 5, Radosław Rakowski 5, Szymon Sirocki 5
Budowlani: Piotr Karpiński II 5, Krystian Pogorzelski 5
ARKA: Bojke, Wojaczek, Bartkowiak - Grabowski (Komosiński), Podolski (Zdunek) - Kwiatkowski (Korbolewski), Raszpunda (Zypper), P.Dąbrowski (Mikołajczyk) - Szostek - Banaszek - Stępień (M.Dąbrowski), Szrejber (Witt), Rakowski, Sirocki - Zaradzki (Plichta)
Na zakończenie poprzedniego sezonu Arka i Budowlani na Narodowym Stadionie Rugby zagrali w finale ekstraligi. Po ciężkim boju gdynianie triumfowali 24:19. W sobotę "Buldogi" triumfowali w wyższych rozmiarach, ale końcowy wynik nie do końca oddaje obraz gry.
- Był to ciężki dla nas mecz. Zwłaszcza w pierwszej połowie gra była dosyć wyrównana. Po przerwie przycisnęliśmy, a w końcówce udało nam się zdobyć jeszcze bonusowe przyłożenie - relacjonował Maciej Stachura, szkoleniowiec mistrzów Polski.
ARKA - BUDOWLANI 24:19 W FINALE EKSTRALIGI. PRZYPOMNIJ SOBIE TEN MECZ, ZOBACZ ZDJĘCIA
Po pół godzinie gry Budowlani prowadzili 10:6. Raz udało im się przyłożyć. Na pole punktowe gospodarzy przedarł się kadrowicz Piotr Karpiński II. Pozostałe zaś punkty z podwyższenia i karnego wykopał Krystian Pogorzelski. Natomiast "Buldogi" do tego momentu odpowiedzieli tylko dwoma celnymi uderzeniami z karnych Dawida Banaszka.
Jednak jeszcze przed przerwą ataki "Buldogów" przyniosły skutek. Na pole punktowe rywali przebili się Paweł Dąbrowski i Radosław Rakowski, a Banaszek z podwyższeń ustalił wynik po 40 minutach gry na 20:10.
W drugiej połowie przewaga Arki była już wyraźna. Jedyną niewiadomą była nie kwestia wskazania zwycięzcy, ale jedynie to, czy gdynianom uda się zdobyć czwarte przyłożenie, a tym samym zainkasują punkt bonusowy.
I właśnie na tym tle były kontrowersje. Łodzianie opuszczali boisko z przeświadczeniem, że sędziowie pomogli gospodarzom zdobyć czwarte przyłożenie.
- Nie było przegranego meczy przez Łódź, po którym by nie narzekali na sędziów - bagatelizuje sprawę trener Stachura.
"Piątkę" na wagę pięciu punktów dla miejscowych już w doliczonym czasie gry zdobył Szymon Sirocki. Wówczas rywale grali w "13". Żółte kartki, równoznaczne z czasowym wykluczeniem z gry, a w tym przypadku już do końca meczu zobaczyli: Paweł Stępień i Bartosz Kościelski.
Trzeba jednak dodać, że wcześniej żółtą kartkę sędziowie pokazali młynarzowi Arki, Jackowi Wojaczkowi.
Typowanie wyników
Jak typowano
Jak typowano
Tabela po 8 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | ARKA GDYNIA | 8 | 7 | 0 | 1 | 464:82 | 36 |
2 | LECHIA GDAŃSK | 7 | 7 | 0 | 0 | 305:103 | 34 |
3 | Pogoń Siedlce | 8 | 5 | 0 | 3 | 227:133 | 26 |
4 | Budowlani Łódź | 8 | 5 | 0 | 3 | 198:167 | 25 |
5 | OGNIWO SOPOT | 7 | 4 | 0 | 3 | 163:183 | 20 |
6 | Posnania | 8 | 1 | 0 | 7 | 133:308 | 6 |
7 | Orkan Sochaczew | 6 | 1 | 0 | 5 | 84:300 | 4 |
8 | Skra Warszawa | 8 | 0 | 0 | 8 | 89:387 | 1 |
* Posnania nie przystąpiła do rundy wiosennej.
Tabela wprowadzona: 2015-11-01
aktualna tabela »Wyniki 8 kolejki:
- LECHIA GDAŃSK - Skra Warszawa 80:5 (47:0)
- ARKA GDYNIA - Master Pharm Budowlani 34:10 (20:10)
- OGNIWO SOPOT - Orkan Sochaczew (przełożony na 5 grudnia)
- Pogoń Siedlce - Posnania 57:0 (34:0)