- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (139 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (28 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (18 opinii)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (191 opinii)
- 5 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (6 opinii)
- 6 Cztery polskie sztafety na igrzyskach (2 opinie)
Rugbiści Arki trzecią drużyną w Polsce
Arka Rugby
Rugbiści Arki pokazali dobrą grę o jeden mecz za późno. Pozwoliło to jednak świętować miejsce na podium po wygraniu spotkania o 3. miejsce z Master Pharm Budowlanymi Łódź 37:19 (22:7). Gdynianie nie dali się zdominować siłowo rywalom, a do tego wykorzystali swój atut, jakim jest szybka gra. Dzięki temu wywalczyli 5. w historii klubu brązowy medal ekstraligi.
Punkty
Sirocki 12, Bysewski 10, Korbolewski 5, Bartoszek 5, Zdunek 5 - Gomiulak 10, Łuczak 7, Krzesiński 2
ARKA: Bartkowiak, Wojaczek, Bysewski, Podolski, Andrzejczuk, Kwiatkowski, Grabowski, Bartoszek, Szostek, Hawrysiuk, Simionkowski, Szrejber, Rakowski, Korbolewski, Sirocki oraz Bojke, Zdunek, Olejniczak, Witt, Glejzer, Stojowski, Paluszewski
Kibice oceniają
Mecz o brąz był dla Arki rozczarowaniem. Gdynianie, którzy przystępowali do fazy play-off z pozycji lidera tabeli ekstraligi nie sprostali w półfinale Awencie Pogoni Siedlce, ponosząc dwie porażki. Natomiast ich sobotni rywal, który dopiero drugi raz w historii nie grał w finale play-off, Master Pharm Budowlani Łódź, przegrał oba starcia z Lechią Gdańsk.
W obu drużynach zapowiadano, że brązowy medal również jest ważny i nie zamierzają odpuszczać sobotniego meczu. Wyrównana gra toczyła się do 27 min. Wcześniej przyłożenie dla żółto-niebieskich zaliczył Radosław Bysewski, a z karnego celnie przymierzył Szymon Sirocki. Po drugiej stronie boiska 7 punktami odpowiedział Sebastian Łuczak.
Wtedy gdynianie wykonali dynamiczną akcję w ataku, z wieloma podaniami. A zaczęła się ona od przejęcia "jaja" wyrzucanego z autu, przy polu punktowym gości. Następnie trzech przeciwników przepchnął Mateusz Bartoszek, a piłka finalnie trafiła do Krzysztofa Korbolewskiego. Ten wpadł w pole punktowe, a po chwili podwyższenie na punkty zamienił Sirocki (15:7).
Goście starali się szybko odrobić straty, ale co chwilę nadziewali się na kontry gdynian. Ci nacierali z coraz większą prędkości, aż w końcu w 35. min. w pole punktowe Budowlanych wskoczył efektownym szczupakiem Bartoszek. Z podwyższeniem Sirockiego dało to prowadzenie 22:7.
- Chcemy tego brązu, walczymy - motywowali się na boisku podczas przerwy rugbiści Budowlanych.
Do meczu powrócili jednak chyba ze zbyt wielkimi chęciami, gdyż chwilę po wznowieniu grali w osłabieniu po żółtej kartce. 53. min. Arka otrzymała karnego na wprost słupów, a na kolejne 3 punkty zamienił go Sirocki (25:7).
- Runda rewanżowa była dla nas bardzo trudna, mieliśmy ogromne braki kadrowe, więc brąz jest dla nas jak złoto. Dzięki medalowi uratowaliśmy sezon i w dobrych humorach kończymy sezon - mówi Maciej Stachura, trener Arki.
- Ogólnie zagraliśmy w sobotę najlepszy mecz w rundzie. Szacunek dla zawodników, że stanęli na wysokości zadania. Wreszcie zagraliśmy szybko, czyli to, do czego przyzwyczailiśmy kibiców. Piłki natychmiast wychodziły z raków, do tego dochodziły dokładne podania - dodaje.
15 minut później żółto-niebiescy jeszcze zwiększyli przewagę, za sprawą Bysewskiego (30:7), ale szybko zostali skontrowani przez gości, którzy odrobili 5 punktów dzięki Piotrowi Gomulakowi. Wcześnie Budowlani mieli dwukrotnie pecha, gdyż przy wbiegnięciu w pole punktowe Arki, po interwencjach gdynian, piłka wypadała im przed przyłożeniem do przodu. Już wtedy na twarzy szkoleniowca Arki zaczął się wreszcie pojawiać uśmiech. Było go widać dokładnie, gdyż trener, przed meczem o brąz, zgolił brodę.
- Być może przed półfinałami był to brakujący element - żartował Stachura.
Starcie zakończyły przyłożenie Arkadiusza Zdunka i podwyższenie Sirockiego, który dzięki temu został najlepiej punktującym rugbistą starcia oraz dwie takie same akcje po stronie gości.
- Być może wcześniej każdy z nas był zmęczony przez kontuzje. Trudno było się nastawić na wygraną. W piątek wykonaliśmy jednak bardzo dobrze trening i uwierzyliśmy, że możemy zdobyć medal - mówi Sirocki.
- Każdy, kogo spotykałem przed meczem mówił, że Budowlani są faworytami i nie mamy z nimi szans. Postawiliśmy się jednak, a szybkość pokonała siłę. Także w obronie, gdy w jednej z akcji udało się dogonić przeciwnika i uchronić od straty punktów - dodaje.
Typowanie wyników
Jak typowano
68% | 211 typowań | ARKA Gdynia | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
31% | 97 typowań | Master Pharm Budowlani Łódź |
Kluby sportowe
Opinie (23) 6 zablokowanych
-
2014-07-05 20:45
Lechista (1)
Brawo panowie...szczerze mowiac nie wierzylem w wasza wygrana...szacun...moze za rok final z nami
- 23 1
-
2014-07-05 21:41
Widzę, że optymistycznie podchodzisz do przyszłego roku hehe. Jak widzisz sport jest nie przewidywalny. Ps. Ja tez myślałem, że Łódź wygra ten mecz po tym co prezentowała z wami.
- 7 3
-
2014-07-06 00:14
dfd
Szostek beznadziejna gra
- 18 4
-
2014-07-06 02:02
x (2)
Ogromne braki kadrowe a kontuzjowanych jest tylko trzech więc o czym to świadczy?
- 6 1
-
2014-07-06 12:58
(1)
chyba jednak bardzo znaczące,w tym meczu nie mogli zagrać Banaszek, Perzak, Dąbrowski, Raszpunda czy Zaradzki. Wszyscy z nich to liderzy,kadrowicze,którzy kreują i ciągną grę drużyny.Ich brak jest bardzo widoczny
- 2 4
-
2014-07-06 13:19
Ten Zaradzki to zadna strata!! nic nadzwyczajnego nie prezentuje.
- 7 6
-
2014-07-06 13:01
Gratulacje
jednak sport jest nieprzewidywalny,wola walki,chec zwyciestwa znacza bardzo wiele.Lodz mysle ze przyjechala na spacerek,albo byla tak rozbita po polfinale.Dwoch poteznych Gruzinow nie zagralo nic,zupelnie nic,bez sil,bez walki,przeszli kolo meczu.Gratulacje Arka
- 7 1
-
2014-07-07 21:54
unda rewanżowa była dla nas bardzo trudna, mieliśmy ogromne braki kadrowe,
TRZEBA BYŁO BARDZIEJ OLEWAĆ WYCHOWANKÓW!!!!!!!
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.