- 1 Lechia nie bierze remisu w derbach (32 opinie)
- 2 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (41 opinii)
- 3 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (69 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (92 opinie)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (1 opinia)
- 6 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (82 opinie)
8-latkowie z objawami depresji, otyłością i nadciśnieniem. Badania Ministerstwa Zdrowia
- Stan zdrowia naszych dzieci pogarsza się, zarówno jeśli chodzi o otyłość, jak i nadwagę - poinformował w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. Badanie w grupie 2 tys. dzieci w wieku 8 lat wykonał Instytut Matki i Dziecka w Warszawie. Dotyczyło tego, jak na zdrowie dzieci wpłynęła pandemia COVID-19.
- Pandemia COVID-19 miała negatywny wpływ na stan zdrowia, także psychicznego, dzieci. Dlatego konieczne jest wdrożenie działań naprawczych - ocenił dr n. med. Tomasz Maciejewski, dyrektor ds. nauki Instytutu Matki i Dziecka.
Jak wyjaśnił minister zdrowia, zbadano ponad 2 tys. dzieci w wieku 8 lat. Zakres badania dotyczył podstawowych parametrów zdrowotnych dzieci w Polsce. Dzieci były badane pod kątem wagi i wzrostu, mierzono im też ciśnienie krwi.
- Rośnie odsetek dzieci z nieprawidłową wagą i wysokim ciśnieniem. Niestety może to mieć negatywne konsekwencje zdrowotne. Konieczne jest monitorowanie stanu zdrowia dzieci - mówiła prof. Anna Fijałkowska, zastępca dyrektora ds. nauki Instytutu Matki i Dziecka.
"Leczenie otyłego dziecka wymaga terapii całej rodziny"
Co piąte dziecko ma problemy z ciśnieniem krwi
Jak wyjaśniała, w badaniu wykazano też, że więcej dzieci w badanej grupie ma nieprawidłowe ciśnienie krwi.
- 1/5 badanych chłopców miała nieprawidłowe ciśnienie, ale to nie znaczy, że te dzieci mają nadciśnienie. Jednak na pewno powinny być obserwowane w tym kierunku, bo połączenie problemów nadwagi i otyłości z wysokim ciśnieniem daje w przyszłości większe ryzyko wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego przede wszystkim - oceniła.
W ankietach wypełnianych przez rodziców deklarowali oni, że w czasie pandemii prawie ponad 17 proc. dzieci częściej sięgało po słone przekąski, a prawie 23 proc. po słodycze. Z kolei niemal 44 proc. badanych 8-latków spędzało istotnie więcej czasu przed ekranami niż przed pandemią. Jak wyjaśniali rodzice, był to czas niezwiązany z edukacją.
- Na podstawie ankiet u kilku proc. badanych można by rozpoznać objawy depresji, jednak to, co również bardzo martwi to jest to, że tylko o połowie badanych 8-latków rodzice mówili, że mają bardzo dobre samopoczucie - dodała prof. Anna Fijałkowska.
"Strategia na rzecz zdrowia dzieci"
Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że o badaniach rozmawiał z premierem Mateuszem Morawieckim i przygotowano dwie inicjatywy. Pierwsza z nich - jak mówił - polegać będzie na pogłębieniu badań stanu zdrowia 8-latków.
- Otwieramy również nowy cykl badań, który będzie prowadzony w ramach logiki tzw. badania kohortowego, czyli będziemy badali pierwotnie stan zdrowia 7-latków czy w ogóle dzieci w I klasie podstawówki. A potem regularnie co dwa lata, gdy będą przechodziły do następnych klas, będziemy patrzyli, co się dzieje ze stanem zdrowia tej samej grupy młodzieży czy dzieci - zapowiedział.
- Zdecydowaliśmy się tutaj - z panem premierem Mateuszem Morawieckim - na przygotowanie specjalnej strategii na rzecz zdrowia dzieci. Strategii, która będzie integrowała działania wielu resortów - zakomunikował.
Wśród nich będą MEiN, Ministerstwo Sportu i Ministerstwo Rolnictwa.
Opinie (104) 4 zablokowane
-
2022-11-02 21:00
Wina rodziców
To rodzice wypasają swoje dzieci jak jakieś wieprze, a potem dziecko dostaje cukrzycy, próchnicy, depresji i chce się zabić, bo nie może wejść na pierwsze piętro, a cała szkoła nazywa go spaślakiem. Ludzie, ogarnijcie się! Nadwaga nie świadczy o dobrobycie!
- 13 1
-
2022-11-02 20:56
To nie wina pandemii,że ktoś żre bez opamiętania.
To wina lenistwa, wygodnictwa i wożenia dzieciom czterech liter autem do szkoły .
- 15 1
-
2022-11-02 20:53
To rodzice są za to odpowiedzialni,przykra prawda
Pracuje jak każdy,biegam z dzieckiem,jeżdżę na rowerze,motywuje do jedzenia warzyw i owoców zamiast słodyczy.W weekend basen z dzieckiem ,albo kopanie piłki.Smartfon tylko godzinę dziennie.Proste?Proste.I nie mogę opędzić się od propozycji klubów sportowych dla mojego dziecka.Gdzie są rodzice tych bombelkow co tak wyglądają?Polecam latem trójmiejska plaże i obserwacje co robią całe rodziny.Pochlaniaja czipsy i telefon przyrośnięty do ręki.Przyklad idzie z góry drodzy rodzice.
- 13 0
-
2022-11-02 20:27
Czym niższe IQ rodziców, tym większa waga w stosunku do wieku ich potomstwa (1)
- 12 1
-
2022-11-02 20:43
tiktokerki z anoreksja lubia to
- 0 0
-
2022-11-02 15:32
Otyłiść to wina rodziców i Państwa (2)
Rodzice którzy nie gotują i żywią rodzinę gotowcami, słodycze i chipsy oraz zero kontroli nad tym co robi dziecko to jedno a drugie to drożyzna. Produkty zdrowe,ekologiczne wykraczają poza kieszeń zwykłego Kowalskiego. Wizyta u psychiatry dziecięcego czas oczekiwania 3lata Gdańsk. Brawo dobra zmiana, zamiast leczyć zapobiegać podwyższyć podatki na niezdrowe produkty a obniżyć albo zrezygnować z podatku na warzywa,owoce i inne zdrowe produkty ale po co przecież trzeba zarobić.
- 20 3
-
2022-11-02 15:40
akurat (1)
akurat vat na warzywa i owoce został obniżony do 0 a podatek cukrowy na napoje został wprowadzony.
Z tego co się orientuję, to vat na telewizory i play station nadal wynosi 23% i jakoś te produkty nie "wykraczają poza kieszeń zwykłego Kowalskiego", są w prawie każdym domu.- 6 10
-
2022-11-02 20:19
I kupujesz te telewizory i play station codziennie?
- 4 1
-
2022-11-02 20:15
Idealny do golenia przez koncerny medyczne
- 7 0
-
2022-11-02 20:13
aha i to wina tzw "kowita" xd xd xd xd :D
- 3 0
-
2022-11-02 20:10
"pomnik postawcie tej depresji!"
- 7 4
-
2022-11-02 19:53
Gda
Wina rodziców!!!!!!!!!
- 7 0
-
2022-11-02 18:21
Burza w szklance wody
Panowie próbują kolejny raz wywarzać dawno otwarte drzwi. Pod płaszczykiem kolejnych "badań", "testów" i "strategii" kryje się zwykłe nicnierobienie. To, że depresja stanowi coraz większe zagrożenie dla młodzieży i dzieci wiadomo już od dawna, stosowne badania zostały już wykonane, wystarczy sięgnąć do opracowań. Trzeba po prostu wdrażać wnioski z tych prac a nie tworzyć ciągle nowe strategie... Wystarczy tylko kilkanaście milionów złotych dotacji na Lux Veritatis pana Rydzyka skierować na system "wczesnego ostrzegania" przed zagrożeniami, wsparcia psychologicznego, psychoterapii i konsultacji psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży i już będzie jakiś ruch do przodu...
- 12 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.