• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

AZS AWFiS - Olimpia

jag.
29 października 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
MMTS Kwidzyn został uhonorowany wczoraj w Kielcach za najlepszą organizację meczów piłkarzy ręcznych w minionym sezonie w skali kraju! Ale w najbliższej kolejce podopieczni Daniela Waszkiewicza skorzystają z gościny we Wrocławiu. Przed własną publicznością zagra AZS AWFiS Gdańsk. W sobotę przy ul. Wiejskiej akademicy rozpoczną mecz z Olimpią Piekary Śląskie o godzinie 19.00.

Dla kwidzynian wyprawa do stolicy Dolnego Śląska jest próbą utrzymania kontaktu ze ścisłą czołówką. Bez korzystnego wyniku ze Śląskiem trudno będzie myśleć o ataku jeszcze w rundzie zasadniczej na trzecią pozycję. A przecież wojskowi mierzą jeszcze wyżej. Obecnie stanowią siłę numer dwa w ekstraklasie.

- Jeśli zebrać kilka naszych najlepszych fragmentów w tym sezonie, na przykład drugą połowę z Kielcami, czy pierwsze 20 minut w Lubinie, i zestawić z tego jeden mecz, to zapewne we Wrocławiu byśmy wygrali. By liczyć tam na korzystny wynik, trzeba wznieść się na wyżyny możliwości. Kilka minut dobrej gry nie wystarczy. Śląsk zapewne przystąpi podbudowany do gry wygraną, i to na wyjeździe, w derbach Dolnego Śląska - mówi Robert Majdziński, menedżer MMTS.

Śląskowi najwyraźniej bardzo się śpieszy po kolejne punkty. Na jego wniosek do meczu dojdzie już w piątek. Kwidzynianie udadzą się w podróż w dniu spotkania. Z kluczowych zawodników żaden nie narzeka na kłopoty zdrowotne.

Ale wcale nie będzie to pierwszy mecz 9. kolejki. Prymat przypadł mistrzowi i wicemistrzowi Polski. Już w środę Vive Kielce rozgromiło Wisłę Płock 29:19 (10:9).

W Gdańsku - zgodnie z ligowym terminarzem - zagrają sąsiedzi w tabeli. Ale dopiero w dniu meczu Wojciech Nowiński przekona się, na kogo naprawdę może liczyć. Pod znakiem zapytania stoją występy Michała Waszkiewicza, Bartłomieja Peplińskiego i Sebastiana Sokołowskiego. Wszyscy zmagają się z chrobami. Kontuzja wyklucza grę Mariusza Gujskiego.

- Skręcił poważnie staw skowowy. To był nieszczęśliwy wypadek. Na treningu, po rzucie na bramkę spadł na nogę kolegi, który był ustawiony w obronie. Jeśli wypadnie także Waszkiewicz, to na środek rozegrania będę musiał przesunąć Roberta Foglera - przyznaje gdański szkoleniowiec.

Jeszcze niedawno wydawało się, że punkty na Olimpii można zapisać jeszcze przed grą. Jednak w ostatnim czasie piekarscy szczypiorniści poczynają sobie coraz śmielej.

- Wystarczyło, że mogli zagrać w pełnym składzie, a w dwóch ostatnich meczach zdobyli 3 punkty. Wprawdzie nie na potentatach, ale przecież my do nich też nie należymy. Z od lat grającymi w ekstraklasie zawodnikami pokroju Wisińskiego, Kempysa i Donosewicza, nie będzie łatwo o sukces. Ale mam nadzieję, że raz jeszcze potwierdzi się zasada, że my wygrywamy w Gdańsku, a oni w Piekarach - dodaje Nowiński.

Szkoleniowiec za plus uważa również fakt, że jego podopieczni wejdą do hali przy ul. Wiejskiej po kobietach. - Hala jest wówczas rozgrzana, a i kibiców, że na akademickie dwumecze przychodzi więcej - zauważa trener gospodarzy.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie (2)

  • Mam nadzieje ze mecz w Gdańsku bedzie przebiegał po mysli gospodarzy!!!!:):) KIBICE PROSZE WAS kibicujcie jak najbardziej potraficie naszym zawodniką i zawodniczką im tego naprawde brakujeeeeeeeeeeeee

    • 0 0

  • No i padł remi 29-29!!!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane