• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

AZS Poznań - Energa Gedania 3:2

jag.
29 listopada 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
W poprzednim sezonie siatkarki Energi Gedanii aż do ósmej kolejki i meczu w Poznaniu czekały na pierwszy wyjazdowy sukces w serii A I ligi. Zwyciężyły 3:2. Niewiele brakowało, by w tegorocznych rozgrywkach historia powtórzyła się w siódmej serii gier. W minioną sobotę gdańszczanki grały w stolicy Wielkopolski pięć setów, ale przegrały z AZS AWF 2:3 (28:20, 23:25, 25:18, 25:16, 13:15). Może za tydzień w Myślenicach pójdzie lepiej?

ENERGA GEDANIA: Kuczyńska, Drzewiczuk, Ordak, Szajek, Tomsia, Kruk oraz Siwka (libero), Sołodkowicz, Szyjanowa.

- Takiego meczu dawno nie rozegraliśmy. Była ogromna szansa nawet na zwycięstwo w trzech setach. Niestety, nie tylko musieliśmy zagrać jeszcze dwie partie, spędzić na parkiecie aż dwie godziny i dwie minuty, ale jeszcze przegraliśmy - marwti się Jerzy Skrobecki, trener Energi Gedanii.

W pierwszej partii wszystkie atuty wydawały się być po stronie przyjezdnych. Prowadziły 19:16, 22:18 i 23:20. Przy tym ostatnim wyniku miejscowy szkoleniowiec poprosił o przerwę. Gdy akademiczki wróciły na parkiet, nie tylko wyrównały, ale w grze na przewagi nasze dziewczęta musiały bronić się przed piłkami setowymi...

W drugim secie bardzo dobrze było do pierwszej przerwy technicznej, która nastąpiła przy naszej przewadze 8:5. Jednak od stanu 9:12 gedanistki musiały gonić. Były blisko, od 21:22 trzymały kontaktowe punkty, ale znów decydujący cios padł ze strony poznańskiej. Chwała gdańszczankom, że po tych przykrych doświadczeniach nie spasowały, lecz rzuciły się do walki z jeszcze większym zębem. W trzecim secie zdobyły trzy pierwsze punkty, a przy wyniku 18:12 nawet miejscowe nie wierzyły, że jeszcze coś mogą zmienić. Nieco później, ale również wyraźnie na korzyść przyjezdnych zdecydowała się następna odsłona meczu. Tym razem gedanistki poprawiły z 14:10 i 17:13 na 23:15...

- Bardzo dobrze przyjmowaliśmy przez cały mecz, ale gdy dochodziło do końcówek, zawsze zdarzył się jakiś zły odbiór, w tych najważniejszych momentach czyniliśmy nietypowe błędy, jak na przykład podanie naszej atakującej do rozgrywającej rywalek. Także Justyna Ordak, która w trakcie poszczególnych setów podejmowała dobre, trafne i skuteczne decyzje przy wystawie, musi popracować nad rozwiązywaniem tych decydujacych akcji - ocenia trener Skrobecki.

Tie-break, jak i cały mecz, przyniósł sporą dawkę nadziei gdańskim szeregom, by zakończyć się ich niepowodzeniem. Pierwsze dwa punkty zdobyły co prawda gospodynie, ale Energa prowadziła później już 8:5. Oddała inicjatywę, gdy akademiczki wyrównały na 9:9...

Pozostałe wyniki 7. kolejki:
Nafta-Gaz Piła Dalin Myślenice 3:0 (25:13, 25:18, 25:15), Centrostal Bydgoszcz - Stal Mielec 3:1 (25:19, 24:26, 25:18, 25:14), Muszynianka - Stal Bielsko-Biała 1:3 (25:22, 24:26, 20:25, 14:25), Gwardia Wrocław - Winiary Kalisz 0:3 (13:25, 22:25, 21:25).
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (7)

  • DZIEWCZYNY NIE DAJCIE SIĘ!!!

    CZEŚĆ!!!
    NIE DAJCIE SIĘ!
    MUSICIE AWANSOWAĆ TROCHĘ WYŻEJ W TABELI!
    POZDRAWIAM,
    MARCIN
    :-)

    • 0 0

  • zgadzam się i popieram Marcina. Trenujcie tak dalej, a będziecie wygrywać! Nie załamujcie się!

    • 0 0

  • będziecie wygrywać za sto lat świetlnych

    • 0 0

  • iwan :

    i po ch.. z takim komentarzem wyjeżdżasz koleś ???

    • 0 0

  • Iwan do domu

    Sport to nietylko kibice Lechii.Leć buteleczko i szukaj głowy sędziego.W siatkówce chodzi o coś innego.

    • 0 0

  • nie lamcie sie!! najlepszym sie zdarza!!!

    • 0 0

  • siatkówka

    trzymam kciuki za trener, chyba nigdy nie był w tak trudnej sytuacji, miejmy nadzieję, że nie jest sam i ma przyjaciół

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane