Paweł Dawidowicz otrzymał powołanie do pierwszej reprezentacji Polski na towarzyski mecz z Litwą, który w piątek o godzinie 17:30 odbędzie się na PGE Arenie. Piłkarz Lechii Gdańsk, który od nowego sezonu będzie grać w Benfice Lizbona, uzupełnił kadrę Adama Nawałki wraz z Krzysztofem Mączyńskim, gdyż kontuzje wykluczyły ze zgrupowania: Łukasza Szukałę, Tomasza Jodłowca i Pawła Wszołka. Dotychczas w biało-czerwonych barwach wystąpiło 16 zawodników z trójmiejskich klubów.
zdecydowanie tak, to dobrze, że selekcjoner dostrzegł jego potencjał41%
trudno powiedzieć, ale na pewno pomoże mu to przed wyjazdem do Lizbony29%
nie, jeszcze nie prezentował tak równej i wysokiej formy30%
Pierwsze w karierze powołanie do seniorskiej reprezentacji Paweł Dawidowicz otrzymał na skutek nieobecności aż czterech graczy wcześniej wezwanych przez Adama Nawałkę na mecz z Litwą.
Jak poinformował lekarz kadry Jacek Jaroszyński z powodu kontuzji do Gdańska nie przyjadą: Łukasz Szukała, Tomasz Jodłowiec i Paweł Wszołek. Natomiast Tiago Cionek walczy z Modeną o awans do Serie A. Być może dołączy co kolegów, jeśli jego klub przegra już 3 czerwca.
Szukała ma problemy z przyczepami przywodziciela i spojeniem łonowym. Piłkarz Steauy Bukareszt jest po badaniach, które przeszedł w Monachium. W ciągu dwóch najbliższych dni rozstrzygnie się, czy jego uraz wymaga jedynie rehabilitacji czy też drobnego zabiegu. W przypadku koniecznej operacji, piłkarz będzie musiał pauzować około dwóch miesięcy.
Jodłowiec według informacji lekarza kadry od dwóch tygodni grał na silnych środkach przeciwbólowych. Po zakończeniu sezonu przejdzie i w Warszawie szczegółowe badania kontuzjowanego kolana. U defensora Legii Warszawa zachodzi podejrzenie uszkodzenia łąkotki. Jeśli się potwierdzi przejdzie zabieg artoskopii kolana.
Natomiast po operacji jest już Wszołek. Skrzydłowy Sampdorii Genua pięć dni temu we Włoszech przeszedł zabieg przepukliny pachwinowej.
Po tych informacja trener Nawałka zdecydował się, że wystawi dwa dodatkowe powołania, tak aby w Gdańsku do jego dyspozycji było 24 piłkarzy. Dlatego sięgnął po Pawła Dawidowicza i Krzysztofa Mączyńskiego z chińskiego Guizhou Renhe.
Dawidowicz 4 czerwca miał stawić się wraz innym lechistą Rafałem Janickim na meczu U-21 przeciwko Bośni i Hercegowinie. Ewentualny występ byłby dla niego debiutem w tej kategorii wiekowej. Na skutek decyzji trenera Nawałki "Hiena" będzie miał być może okazję do debiutu, ale od razu w... pierwszej reprezentacji.
- Paweł Dawidowicz jest w grupie obserwowanych przeze mnie perspektywicznych zawodników. Tylko od niego zależy, czy wkrótce przystawi pieczątkę stałego kadrowicza. Oglądałem jego ostatnie mecze zarówno na pozycji defensywnego pomocnika jak i stopera. Widzę w nim duży potencjał i świetną motorykę. Podoba mi się zarówno od strony piłkarskiej jak i mentalnej. To bardzo odpowiedzialny piłkarz - mówi nam selekcjoner Nawałka.
REPREZENTACJA POLSKI NA MECZ Z LITWĄ przynależność klubowa zawodników z rundy wiosennej Bramkarze: Artur Boruc (Southampton, Anglia), Łukasz Fabiański (Arsenal, Anglia), Łukasz Skorupski (AS Roma, Włochy), Wojciech Szczęsny (Arsenal, Anglia)
Obrońcy: Kamil Glik (Torino, Włochy), Artur Jędrzejczyk (FK Krasnodar, Rosja), Paweł Olkowski (Górnik Zabrze), Łukasz Piszczek (BV Borussia 1909, Niemcy), Jakub Wawrzyniak (Amkar Perm, Rosja), Maciej Wilusz (GKS Bełchatów), Grzegorz Wojtkowiak (TSV Monachium, Niemcy).
Pomocnicy: Kamil Grosicki (Stade Rennais, Francja), Mateusz Klich (PEC Zwolle, Holandia), Grzegorz Krychowiak (Stade de Reims, Francja), Karol Linetty (Lech Poznań), Maciej Rybus (Tieriek Grozny, Rosja), Waldemar Sobota (Club Brugge, Belgia), Filip Starzyński (Ruch Chorzów), Michał Żyro (Legia Warszawa), PAWEŁ DAWIDOWICZ (LECHIA GDAŃSK), Krzysztof Mączyński (Guizhou Renhe, Chiny)
Napastnicy: Robert Lewandowski (BV Borussia 1909, Niemcy), Arkadiusz Milik (FC Augsburg, Niemcy), Łukasz Teodorczyk (Lech Poznań).
Dawidowicz wprawdzie latem będzie już zawodnikiem Benfiki Lizbona, ale jeśli zagra w pierwszej reprezentacji, dokona tego jeszcze jako zawodnik Lechii. W razie debiutu zostanie zatem siedemnastym graczem w historii, który dostąpi tego zaszczytu reprezentując barwy jednego z klubów z Trójmiasta.
Jako ostatni w narodowych barwach, w drużynie seniorów zagrał Sebastian Małkowski. Wówczas bramkarz Lechii 25 marca 2011 roku zaprezentował się w towarzyskim meczu w Kownie, który Polska przegrała z Litwą 0:2. W jego przypadku na tym występie przygoda z kadrą się skończyła.
Natomiast ostatnim piłkarzem z trójmiejskiego klubu, który otrzymał powołanie do seniorskiej reprezentacji, był Piotr Brożek. W listopadzie 2012 roku ówczesny lewy obrońca Lechii został włączony w trybie awaryjnym do kadry, która przygotowywała się w Gdańsku do meczu towarzyskiego z Urugwajem. Ostatecznie jednak w spotkaniu, które biało-czerwoni przegrali 1:3, na boisku się nie pojawił.
Piłkarze, którzy w czasie gry w trójmiejskich klubach, wystąpili w seniorskiej reprezentacji Polski LECHIA: Roman Korynt, Alfred Kokot, Robert Gronowski, Henryk Gronowski, Zdzisław Puszkarz, Mirosław Pękala, Marek Ługowski, Łukasz Trałka, Hubert Wołąkiewicz, Sebastian Małkowski
BAŁTYK: Adam Walczak, Piotr Rzepka, Grzegorz Stencel
Dawidowicz inauguracyjny trening z reprezentacją odbędzie we wtorek. W poniedziałek kadrowiczek ćwiczyli na stadionie przy ul. Traugutta, a wcześniej grali w... golfa. Wyjazd na pole do Postołowa służył integracji.
- Miał to być aktywny wypoczynek i dobra zabawa. Chcemy, by zawodnicy dobrze czuli się na zgrupowaniu, nie brakowało radości, a także aby oderwali się od życia codziennego. To także pewne działania socjotechniczne, które służą temu, by drużyna była jeszcze bardziej scementowana. Jestem pod wrażeniem umiejętności kilku zawodników. Łukasz Piszczek pokazał, że ma naturalny talent do tej dyscypliny. Był chwalony i myślę, że były już pierwsze rozmowy transferowe, by przeniósł się do golfa na stałe - z uśmiechem mówił trener Nawałka.
- Łukasz miał uderzenia ponad 200 metrów - chwalił kolegę Kamil Grosicki. - Dla mnie to było pierwsze zetknięcie z golfem. Ćwiczyliśmy uderzenia pod okiem trenera golfa w trzech grupach. Akurat tym razem taką formę integracji wymyślił selekcjoner. Jednak nie zapominamy po co tutaj przede wszystkim przyjechaliśmy. Najważniejszy jest mecz z Litwą - zapewnia skrzydłowy.
- W tej dyscyplinie kariery nie zrobię, ale na pewno była fajna zabawa - wtórował Mateusz Klich, który miejsce w kadrze wywalczył sobie właśnie występem na PGE Arenie, podczas meczu z Danią, wygranego 3:2.
Zobacz trening reprezentacji na boisku przy Traugutta.
w relacji na żywo:
min XX Dawidowicz nie sięgnął piłki która trafiła pod nogi napastnika Litwy po strzale Polska straciła bramkę.
min XX kolejny błąd Dawidowicza, na szczęście dla Polski piłka uciekła napastnikowi Litwy za linię bramkową.
Poważny błąd z tym powołaniem na tą chwilę popełnia trener chcąc załatać dziurę powinien wziąć Janickiego który od wielu kolejek prezentuje stabilną formę w porównaniu do wahającej się formy przez wodę sodową w głowie Dawidowicza.
ABC
9 lat
65
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-02 23:17
Ile jeszcze wstydu.............
Podobno na wyspie pikczu-pikczu jest Abdullah Novak chetny do gry w reprezentacji pzpn.Za chwile beda powołania dla ludzi z ligi okregowej,gdyz gwiazdki nie potrafia kopac piłki przez 90 minut.Niedługo mecz na szczycie z Gibraltarem.Od 1982 ciagle graja padaczke,a za chwile osiagna poziom mułu i wodorostów.Nawałka dobra kase zarobi i tyle bedzie.To tylko selekcjoner i wybiera z kopaczy zdatnych do biegania i gry na afere,Szkoda nerwów na taka kopanine.........
pelegrini
9 lat
42
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-03 06:21
SŁUCHAM?
Wszołek bawi się w Ego w Sopocie w sobotę i ma kontuzję? PARODIA!!!!
9 lat
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-03 09:22
wislak
dawidowicza w meczu z wisłą stlic objechał jak juniora...i to by bylo na tyle...nawałka sie tylko ośmieszy w czasie eliminacji
9 lat
41
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-03 10:49
nic się nie stało.....
1125
9 lat
12
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-06-03 11:08
dramat
dramat, byłem na meczu z wisłą i takiego babola jak przy pierwszej bramce dał to 3 liga, to jest zawodnik który dobrze strąca głową i nic poza tym 3 razy wyprowadzi dobrze piłkę ale 2 razy zagra na kontrę. sorry, życzę mu dobrze ale to jest drugi sadlok, co najwyżej może być kopaczem w naszej lidze, a wiek nie ma tu znaczenia.
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
