- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (76 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (62 opinie)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (217 opinii)
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (26 opinii)
- 6 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (87 opinii)
Zwycięzca US Open przelotem w Sopocie
Zaledwie na trzy dni pojawił się w Trójmieście Kamil Majchrzak. 17-letni uczeń Sopockiej Akademii Tenisowej na początku września zwyciężył w deblowym turnieju juniorów US Open w Nowym Jorku. - W szkole uczę się przez... internet. Dzięki temu nie zaniedbuję ani kariery sportowej, ani nauki - mówi tenisista, który w styczniu zagra w Australian Open.
W finale pokonali francusko-portugalską parę Quentin Halys - Frederico Ferreira Silva 6:3, 6:4. Dla Majchrzaka to największy sukces w dotychczasowej karierze, choć na koncie ma już między innymi wywalczony w tym roku brązowy medal indywidualnych mistrzostw Europy w swojej kategorii wiekowej.
- Nie byliśmy stawiany w roli faworytów. Na jednych z nich trafiliśmy za to już w pierwszym meczu. Pokonaliśmy ich i teoretycznie dalej powinno być łatwiej, ale wcale nie było. Zachowaliśmy jednak koncentracje, graliśmy spokojnie, mądrze i wytrzymaliśmy presję w każdym z kolejnych czterech spotkań. W sumie to ciągle do mnie dopiero dociera, czego razem dokonaliśmy - mówi Kamil, który właśnie rozpoczął trzeci rok nauki w Sopockiej Akademii Tenisowej.
Po sukcesie w Stanach Zjednoczonych, 17-latek do Trójmiasta zawitał na trzy dni. Na co dzień mieszka w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie się urodził. Jak przyznaje, łączenie nauki ze sportowymi ambicjami nie jest rzeczą łatwą, a właśnie sopocka szkoła umożliwiła mu efektywne pogodzenie zdobywania wykształcenia z przygotowaniem do seniorskiej kariery.
- Chcę zostać zawodowcem, więc zwyczajny tryb nauki nie wchodził w grę. Sopocka Akademia Tenisowa umożliwia mi połączenie sportu z nauką w taki sposób, że nie zaniedbuję ani jednego, ani drugiego. W Sopocie jestem w zasadzie przez dwa tygodnie w semestrze, uczę się zdalnie poprzez e-learning. Większość czasu spędzam w Piotrkowie Trybunalskim, a do Łodzi dojeżdżam na zajęcia z przygotowania fizycznego. Szkolne zadania dostaję na maila i mam określony czas na ich rozwiązanie. Nie ma czegoś takiego jak kaprysy nauczycieli, czy niezapowiedziane kartkówki. Mam powiedziane z góry, czego i na kiedy mam się nauczyć i jeśli sobie to przyswoję, nie ma żadnego problemu - opowiada Majchrzak.
Problemu rzeczywiście nie ma, bo Kamil miniony rok nauki zakończył ze świadectwem z czerwonym paskiem. Mimo, iż na treningi poświęca od 4 do 6 godzin dziennie, a rocznie zalicza około 20-30 wyjazdów na zawody, głównie rozgrywane zagranicą. Wiążą się z tym nie tylko rozmaite wyrzeczenia, ale przede wszystkim spore koszta.
- Od tego roku gram dla Siemens AGD Tennis Team Polska, dzięki którego wsparciu mam możliwość jeździć po świecie. Do tego mam stypendium od prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego. Jako, że jestem juniorem, w turniejach najwyższej rangi mam opłacone tak zwane hospitality, czyli hotel, wyżywienie. Płacę tylko za bilety czy jakieś dodatkowe, własne zachcianki. Tego nie będzie w seniorskim tenisie, w którym za wszystko trzeba płacić samemu i bez sponsorów nie sposób sobie poradzić. Jako junior będę grał jeszcze przez rok - mówi podopieczny trenera Macieja Wściubiaka.
Uczeń sopockiej szkoły przyznaje, że ma spory apetyt na zwojowanie rankingów w dorosłym tenisie.
- Chciałbym podtrzymać passę w deblu i zawojować więcej w singlu, budować seniorski ranking, aby piąć się w górę. Moim największym marzeniem jest wygrać turniej Roland Garros w singlu. Niejeden zawodnik po takim sukcesie mógłby już kończyć karierę. Jeśli trafiłby się inny triumf w wielkim szlemie, na pewno bym nie narzekał. Polski tenis się rozwija, a tacy zawodnicy jak Jerzy Janowicz, siostry Radwańskie, Kasia Piter, Łukasz Kubot czy Michał Przysiężny napędzają młodzież. Pokazują nam, że Polak potrafi i przy ciężkiej pracy można sporo zwojować - twierdzi Kamil.
Jak przyznaje 17-latek, na własne oczy widział już praktycznie wszystkie gwiazdy ze światowej czołówki, w tym swojego idola, Novaka Djokovica. Ponadto współpracuje z tym samym trenerem przygotowania fizycznego co będący ostatnio na topie Jerzy Janowicz.
- Obu nas prowadzi w tym zakresie Piotrek Grabia, więc z "Jerzykiem" mam bezpośredni kontakt - przyznaje.
Majchrzak jest jedynym z polskich juniorów sklasyfikowanym w pierwszej 50 rankingu ITF (29 miejsce w rankingu 30 września 2013) i ma już pewny udział w juniorskim turnieju styczniowego Australian Open. O punkty rankingowe umożliwiające udział w tym turnieju walczy jeszcze inny uczeń Sopockiej Akademii Tenisowej, jego rówieśnik Jan Zieliński.
Pochodzący z Warszawy podopieczny Michała Gawłowskiego w tym roku sięgnął po tytuł Drużynowego Wicemistrza Polski Juniorów z zespołem KS Warszawianka. W listopadzie czeka go turniej ITF w Izraelu, a w grudniu wspólnie z Majchrzakiem wyjedzie do Stanów Zjednoczonych. Obaj wezmą udział w rozgrywanych na Florydzie turniejach Eddie Herr i Orange Bowl.
- Zrobię wszystko co w mojej mocy, by zebrać punkty do rankingu i pojechać razem z Kamilem na Australian Open - zapewnia Zieliński.
Miejsca
Opinie (8) 1 zablokowana
-
2013-10-03 16:06
takich jak on bylo setki albo i tys,wiec nie podniecajcie sie zbytnio,pozyjemy zobaczymy (4)
- 6 11
-
2013-10-03 16:10
setki ktorzy wygrali US Open juniorow z Polakow? (3)
to prosze wymien np 10
- 5 5
-
2013-10-03 16:27
zyj w swojej iluzji dalej
- 1 3
-
2013-10-03 17:12
Olsza tez wygrala wymbledon (1)
- 2 2
-
2013-10-03 17:49
grzybowska tez ale mial setki wymienic przeciez pisal ze takie proste?
- 0 1
-
2013-10-03 17:08
Wygrałbym z nim.
- 3 6
-
2013-10-03 21:42
Kto myślał
Ze chodzi o Nadala?
- 8 1
-
2013-10-10 18:40
dobra, nowoczesna szkoła
Bardzo przyjazna, nowoczesna szkoła. Bardzo wspierająca uczniów w ich pasjach pozaszkolnych
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.