- 1 Lechia - Arka 2:1. Mena bohaterem derbów (275 opinii) LIVE!
- 2 Wszystko o derbach Lechia - Arka (160 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (104 opinie)
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (72 opinie)
- 5 Trefl świetnie otworzył półfinał (14 opinii) LIVE!
- 6 Koszykarze awansowali na igrzyska (1 opinia)
Alpat Rumia - SMS Sosnowiec 0:3
ALPAT: Brodacka, Wrzochol, Theis, Bakiera, Podgórniak, Nastały oraz Lorkowska (libero), Ramion, Twardowska.
Tylko w pierwszym i przez kilka chwil w trzecim secie Alpat był równorzędnym rywalem dla najzdolniejszej polskiej młodzieży. W inauguracyjnej partii żadna z drużyn nie mogła uzyskać wyraźnej przewagi. Aż do wyniku 20:20 grano punkt za punkt. Niestety, końcówka należała do SMS.
W drugiej części sosnowiczanki ustawiły sobie grę już na początku. Potem - podobnie jak w trzeciej - goniły, ale z miezernym skutkiem. Lepiej poszło im później, gdy dzielnie przedłużały mecz. Zbliżyły się nawet na 19:21.
- Nasza gra była ustawiona pod Justynę Ladamen i Kasię Zygmuntowicz, zawodniczek, których dzisiaj nie mogło być z powodu kontuzji. Rzuciliśmy na szalę ambicję, ale przeciwko takim drużynom jak sosnowiczanki to zbyt słaby argument. W takiej grze trzeba mieć atuty, w ataku i bloku, a my ich nie mamy - przyznaje Wiesław Dziura, trener Alpatu.
W zwycięskim zespole udanie rozgrywała Marta Szymańska. Na krótkie zmiany, głównie na zagrywkę wchodziła Aleksandra Nastały. Obie są wychowankami Trefla Gdynia. Czy po skończeniyu nauki wrócą do Trójmiasta? Może do Alpatu?
- Jesteśmy amatorską drużyną, a wszystko to, co robi się w SMS, nakierowane jest na wielkie granie. Takiego życzę obu zawodniczkom. Będę namawiał je do powrotu, jeśli u nas coś się zmieni. Na razie Alpat opiera się zaledwie na dwóch ludziach: na mnie, jeśli chodzi o zespół kobiet i Marku Patole w odniesieniu do drużyny mężczyzn - nie ukrywa szkoleniowiec Alpatu.
Pozostałe wyniki 15. kolejki:
ŁKS Łódź - AZS Opole 3:1, Politechnika Częstochowa - Legionovia 1:3, Mazovia Rawa Mazowiecka - Piast Szczecin 3:0, Calisia II - Sokół Chorzów 1:3, Wisła Kraków - Dalin Myślenice 2:3, Sparta Złotów - Start Łódź 3:1.
1. Dalin 12-3 27 41:18
2. Sokół 12-3 ó27 41:19
3. SMS I 12-3 27 41:20
4. Wisła 11-4 26 39:15
5. Mazovia 10-5 25 38:23
6. Legionovia 10-5 25 34:22
7. Piast 10-5 25 34:25
8. Politechnika 9-6 24 30:28
9. Start 5-10 20 21:35
10. Sparta 4-11 19 19:38
11. Opole 3-12 18 20:41
12. ŁKS 3-12 18 17:39
13. ALPAT 2-13 17 18:42
14. Calisia II 2-13 17 12:40
Opinie (5)
-
2004-01-23 18:01
Lubię Justynki :)
Każdej Justynce życzę zdrówka :)
- 1 0
-
2004-01-22 22:36
Oj fm
Chyba zaszlo jakies nieporozumienie i bierzesz mnie za inna justynke (pozdrowienia dla Pani Justyny Lademan - szybkiego powrotu do zdrowia) niz sadzisz.
- 0 0
-
2004-01-22 18:55
Oj Justynko
Żebyś Ty zdrowa była !!! Mam nadzieję, że na plaży pograsz już na całego :)
- 0 0
-
2004-01-20 23:34
Jak widac Panie Ania i Ewa, choc grozne zazwyczaj (byleby tylko na parkiecie), tym razem nie stanowily wiekszego zagrozenia.
- 0 0
-
2004-01-18 23:19
Smętnie :(
Dla porządku wstawiam tu fragment komentarza do poprzedniego artykułu:
"Kiedy patrzyłem na grające z Alpatem dziewczyny z SMS-u, to aż mi się nie chciało wierzyć, że to są kadetki i juniorki. Spokój, dojrzałość, pewność siebie i siła. Może rzeczywiście nie było jakichś super kombinacji i wielkiej finezji, ale dojrzałość i skuteczność! Jedynie przed Ewą Nastały i Anią Podgórniak przeciwniczki czuły pewien respekt. I to nie dlatego, że Ewa to mama ich koleżanki Oli, ale dlatego, że Ewa i Ania stanowiły dla drużyny SMS bardzo poważne zagrożenie przy braku Justyny Lademan i Kasi Zygmuntowicz."
A do trenera Alpatu mam tylko jedną uwagę: Panie Wiesiu - wiara czyni cuda, może by jednak uwierzyć w cud?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.