- 1 Lechia zmieni obsadę bramki (41 opinii)
- 2 Arka zmienia we władzach klubu (84 opinie)
- 3 Tak Trefl świętował mistrza na molo (7 opinii)
- 4 Kto może wzmocnić żużlowców? (161 opinii)
- 5 Trefl mistrzem Polski i w Eurocupie (88 opinii) LIVE!
- 6 Kapić w Lechii do 2027 roku (86 opinii)
Finał ekstraligi rugby 1 czerwca, godz. 12. Nowy selekcjoner reprezentacji Polski
23 maja 2024
(4 opinie)Arka Gdynia - Ogniwo Sopot
Na dziko nie gramy
Nie ma już w ekstraklasie drużyny niepokonanej. Ostatnią twierdzę zdobyła Lechia, wygrywając w Lublinie z Budowlanymi. Teraz czeka gdańszczan nie mniej trudny rywal spod tego samego znaku, ale z Łodzi. W czasach PRL byłby to... derby, gdyż biało-zieloni, jako BKS, należeli do pionu budowlanych. Obecnie możemy mówić o starciu z głównych pretendentów do tytułu. Obie drużyny mają na koncie po cztery zwycięstwa i jednej porażce. Przyjezdni jakby wyciągnęli wnioski z tego, że przed wakacjami tytuł w ostatniej chwili sprzątnęło im Ogniwo i nie szafują już siłami w rundzie zasadniczej. U siebie co prawda wygrywają wciąż pewnie, ale na wyjazdach mają kłopoty. Przegrali w Warszawie 19:28, i z trudem wybronili się w Sochaczewie, zwyciężając 17:15.
- Do tych wyników nie przywiązuję większej wagi. Przegraliśmy z Orkanem nie mieliśmy wówczas składu. teraz kłopotów kadrowych też nie brakuje. Uraz kolana Andrzeja Potarowicza okazał się groźniejszy niż myśleliśmy. Czeka go dłuższa przerwa. Ponadto nie zagrają Paweł Sienkiewicz i Adam Latopolski. Jestem po analizie zapisu wideo meczu Arka - Łódź. Nasi najbliżsi rywale pokazali się jako mobilna drużyna w ataku, z silnym młynem, ułożoną grą. Jednak jestem dobrej myśli. Jeśli zagramy tak jak planuję nie będzie gry na dziko, to powinniśmy zabiegać o rywali - mówi Marek Płonka, szkoleniowiec Lechii, który zaznacza jednocześnie, że zdobyty przed tygodniem fotel lidera nic nie zmienił w założeniach jego drużyny. - Nie można popadać w zadowolenie, bo jeszcze dwie drużyny mają tyle samo punktów. Najlepiej robić swoje, nie patrząc zbyt często w tabelę - dodaje gdański trener.
Nie znam ich
W trójmiejskich derbach, jak zwykle, wynik jest sprawą otwartą, ale mniej zestresowani przed grą mogą być sopocianie. Mecz, który musieli wygrać, odbył się przed dwoma tygodniami na akademickim boisku w Gdańsku.
- Po raz pierwszy w tym sezonie z optymizmem spoglądam w przyszłość. Jest nas coraz więcej, a ilość musi przejść w jakość. Nigdy nie lubowałem się w matematyce, i nie obmyślałem dalekoidącej strategii z uzwzględnieniem innych zespołów, ale rzut oka na tabelę i terminarz wystarczy, by stwierdzić, że od finałowej szóstki dzieli nas już tylko jedna wygrana. Najlepiej byłoby sięgnąć po nią już w sobotę. Wówczas w trzech ostatnich meczach, z teoretycznie najsilniejszymi rywalami, nie mielibyśmy już noża na gardle - przyznaje Grzegorz Kacała, szkoleniowiec sopocian.
Arka, gdy startowała do poważnego rugby, swą siłę czerpała m.in. z podbierania zawodników... Ogniwu. Dariusz Komisarczuk, Maciej Stachura, Waldemar Szwichtenberg czy Zbigniew Mroch najpierw trafili do reprezentacji Polski, a później do Gdyni.
- Żaden z nas nie wypiera się swojej przeszłości. Jednak od mojej przeprowadzki minęło już siedem lat. Nawet ostatnio wziąłem gazetę, spojrzałem na skład Ogniwa i stwierdziłem, że z okresu mojej gry w Sopocie został tylko Milan Ignatowicz. Ludzi, którzy grają tam obecnie nie znam. Jest to dla mnie taki sam mecz, jak każdy inny. Dla nas tym ważniejszy, że kolejny z tych ostatniej szansy. Gdy nie zaczniemy wygrywać, to nawet sprzyjające wyniki w innych grach, jak to miało miejsce dotychczas, niewiele dadzą - mówi Dariusz Komisarczuk, kapitan Arki.
Zwolnili trenera
Przed tygodniem, po wygranej gdańszczan w Poznaniu, do dymisji podał się szkoleniowiec Posnanii, Krzysztof Baraniecki. Czy do równie zdecydowanego kroku zespół Jerzego Jumasa zmusi Krzysztofa Folca, który już przed rokiem, gdy groził wycofaniem drużyny z rozgrywek, udowodnił, że radykalnych rozwiązań się nie boi?
- To, co się stało w Poznaniu, jest dla mnie szokiem. Trener Baraniecki jest bardzo zasłużony. Ostatnio mu nie szło, ale żeby robić coś takiego? W rugby rzadko trener odchodził w trakcie sezonu, z dnia na dzień. A co do Folca, to już był zgrzyt. Załatwiliśmy im tani hotel w Gdańsku, a oni nie wyrazili zgody na przełożenie meczu, choć ze względów organizacyjnych o to poprosiliśmy. Będzie to ponadto mecz dwóch akademickich drużyn. Nasza drużyna jest coraz bardziej studencka. Mamy już 13 przedstawicieli AWFiS - podkreśla Jerzy Jumas, trener AZS AWFiS.
Kluby sportowe
Opinie (139)
-
2003-10-06 14:37
do rugby 2003 i gdynianina
do rugby 2003, czyli uwazasz ze kapitan X Anglii jest huliganem a nie prawdziwym rugbista, bo uderzył przeciwnika łokciem ( specjalnie) i za to dostał karę (było to ponad 1 rok temu??) jak i inni zawodnicy z czoóowych ekip świata.
JA wiem ze za Arka jeszcze długo długo bedzie sie ciagneła fama ze to "huligani piłkarscy" i zawsze kazde podniesienie reki przez zawodnika Arki bedzie w ten sposób odbierane . Do gdynianina : czy ty wiesz kto to jest bandyta?? ja bym za takie słowo w mym kierunku odgryzł ci policzek człowieczku. Ogólnie zenada i wielka nagonka na arke ale nic nie pierwszy i nie ostatni raz, dobrze ze inne zespoły posiadaja klase sportowa i obiektywnych kibiców hehe. Jeszcze jedno w artykule jest napisane ze nikt z zawodników nie powstrzymał kibiców któzy wtargneli na murawe. Na murawe wpadło 3 (słownie trzech kibiców) zostali oni zatrzymani przez zawodników Arki jak i Arki II którzy zeszli na murawe by podziekowac za mecz, oczywiscie pismak widzac kilku "cywili" wyszedł z załozenia ze to tez kibice/huligani. Zaden z zawodników ogniwa ani trenerów nie został dotkniety przez nikogo z kibiców. Widziałem stałem około 1 metra od zajscia i prosze was przestancie wypisywac głupoty albo piszemy prawde albo wogle jej nie piszcie. O pluciu na sedziego- Czy ktos pamieta co sie działo po przegranym kilka lat temu mistrzostwie przez ogniwo (lechia-ogniwo) ????sedzia schodzac z boiska został opluty przez wiekszosc zawodników ogniwa jak i szanownego kierownika sekcji...., wyzywany i zastraszany. Na tym forum wiekszosc to prowokatorzy tylko z niektórymi mozna podzielivc sie uwagami. Moim zdanie admini tego forum powinni miec wiekszy wglad w te teksty... Normalni fani tej dyscypliny wogle nie powinni wchodzic w polemike z tymi pseudo (jak i arki, sopotu i inych druzyn) piszmy miedzy soba a ich poprostu ignorujmy....!!!!!!!! nie dajmy sie poniesc !!- 0 0
-
2003-10-06 14:50
Do arki
Mowicie ze arka niepotrafi przegrywac, ale wiekszosc z was wie ze tez niepotrafią wygrywac...
Mecz arki z ogniwem chyba z 2 sezony temu na olipijskiej.... Arka wygrala z ogniwem, a z trybun a z trybun dobiegaly krzyki z tysiąca kibicow:
,,Na kolana, na kolana,.....''
W tym sezonie ogniwo wygralo czemu tak niekrzyczala??? Czyżby decyduje o tym inteligencja....- 0 0
-
2003-10-06 15:07
kapitan Reprezentacji Angli o którym piszesz został za to zachowanie zdyskwalifikowany na 4 tygodnie a na pierwszym meczu na jakm się pojawił zostal wybuczony ( na rugby kibice nie gwiżdzą bo mają szacunek ) przez cały stadion ponad 80 000 kibców. Uważam, że obojętnie kto kogo prowokował, to takiej sytuacji nie powinno dojść w meczu dorosłych mężczyzn
- 0 0
-
2003-10-06 15:26
brawo
tak jest w Angli i to się mi podoba! I dobrze, że piszesz takie rzeczy rugby2003 brawo
- 0 0
-
2003-10-06 18:57
ODBIEGAJAC OD TEMATU
ALE ZADYMA JAKO BIJATYKLA TEZ BYŁA DOBRA NIE UWAŻACIE SZCZEGÓLNIE TEN NOKAUT DENISA?
- 0 0
-
2003-10-06 19:07
PRZYJDZIE KRYSKA I NA DENISKA
- 0 0
-
2003-10-06 22:28
denis
od denisa to sie odwalcie to jest nasz zaje..sty ziomal z siedlec pozdrowienia
- 0 0
-
2003-10-07 08:28
....O DENISIE
...TYLKO TRAFIŁ MIĘDZY BULDOGI I SZCZEKA TAK JAK ONE
- 0 0
-
2003-10-07 10:01
Denis
Denis jak tylko wyszedł z małego miasteczka jakimi są Siedlce i poszedł do drużyny z tradycjami hooligans to odrazu stał się jednym z nich i to bardzo wyróżniającym się chamstwem chuliganem widać że nadmorski klimat z jodem mu nie służy może przerwa do końca sezonu dobrze mu zrobi a co do karania tych wybryków jestem za maksymalnym ukaraniem zawodników działaczy trenerów i wszystkich zawiązanych z hooligans pseudo rugby
- 0 0
-
2003-10-07 10:10
Do Denisa
Najgorsze jest to że wyszedłeś z małego miasteczka jako spokojny rugbista a przerobiłeś się na chuligana pseudo rugbistę jesteś jeszcze młodym człowiekiem a już masz tak zakodowane w głowie hooligans że ciężko będzie ci wybrnąć z tego tematu o ile ty wogóle chcesz skończyć z hooligans bo jeżeli nie to wszystko idzie po twojej myśli zgodnie z planem
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.