- 1 Kultowa "Górka" i widok na morze (201 opinii)
- 2 Lechia. Mena dziękuje. Nigdy nie zapomni (35 opinii)
- 3 Arka zatrudniła zdobywcę Pucharu Króla (38 opinii)
- 4 Najwyższa porażka sezonu na żużlu (241 opinii) LIVE!
- 5 Gedania szykuje się do startu w III lidze
- 6 Viborg - Arka 2:0. Debiut Japończyka (74 opinie)
Arka Gdynia zatrudniła zdobywcę Pucharu Hiszpanii. Kike Hermoso odbuduje karierę?
7 lipca 2024
(38 opinii)Arka Gdynia: Sukcesy rodzą się w bólach
18 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Arka Gdynia zatrudniła zdobywcę Pucharu Hiszpanii. Kike Hermoso odbuduje karierę?
Tak udanego wejścia w nowy sezon - sześć punktów w trzech pierwszych grach - Arka nie miała od momentu powrotu do II ligi. Po łatwym zwycięstwie nad Podbeskidziem kibice żółto-niebieskich mają powody do radości.Dodajmy, że tylko raz gdynianie rozpoczęli tak dobrze rundę wiosenną (2003), choć, jak pamiętamy, na mecie rozgrywek okazało się, że były to miłe złego początki. Tamta wiosna była bowiem ogólnie przegrana. W dotychczasowych czterech spotkaniach (licząc z PP) nasz zespół stracił tylko jednego gola, a i to - jak zapewniali piłkarze - po ewidentnym faulu. Pamiętając o niedostatku obrońców jeszcze w ostatnim tygodniu lipca i o nieszczęściu Jarosława Krupskiego, właśnie skuteczność w tyłach wydaje się najważniejszą jakością ekipy Mirosława Dragana. Z powodzeniem bronią się skrytykowany po barażach Łukasz Kowalski, któremu nie przeszkodziło przejście na lewą stronę i przede wszystkim Michał Chamera. Patrząc nań, choć wiemy, że to dopiero początek, można dojść do wniosku, że równie dobrze wychowanek Bałtyku mógł stanąć między słupkami już rok temu. Arka sporo zaoszczędziłaby na kontrakcie Sylwestra Wyłupskiego. Jednak do tego, by tak się stało, zabrakło dwóch czynników - odwagi i wyobraźni.
Mimo dobrego startu, trener Dragan zdradził po meczu, że chciałby jeszcze wzmocnić kadrę. - Dragan chce, ale nie może, toteż o transferach już nie myśli - mówił. - Arka nie jest drużyną kompletną, dostrzegam braki. Pamiętam, że połowa zakupów przyszła do nas z niższych lig, zrozumiałe, że to gracze mniejszego formatu. Na lepszych klub nie ma pieniążków. Dobrze, że udało się zakontraktować Chrzanowskiego, bo nie wyobrażałem sobie przejścia rundy z czterema obrońcami... Taki Dubicki, który być może lada moment będzie grał w Bielsku-Białej, w życiu nie wróciłby do Gdyni. Miałem Daniela w Polkowicach i wiem, ile musiałby zarabiać. Chociaż chętnie przygarnąłbym go do Arki, bo to dobry chłopak.
Szkoleniowiec gdynian dostrzega niedostatki w elementach, które z założenia musiały szwankować. - W tej chwili naszym największym mankamentem jest brak ciągłości w utrzymaniu się przy piłce. Mamy kłopot z wymianą kilku podań, co jest chyba pokłosiem kompletnego braku zgrania. Przecież kilku zawodników jest z nami niewiele dłużej niż dwa tygodnie. Gdybyśmy potrafili udanymi podaniami wyprowadzić dobrą kontrę, gdybyśmy byli mądrzejsi, piątkowa wygrana byłaby bardziej okazała. Ale, niestety, piłka szła w inną stronę niż trzeba. Zrzucam to na brak porozumienia. Nasza gra będzie coraz lepsza, tak jak Griszczenko spisuje się coraz lepiej, bo np. w Nowym Dworze wypadł blado. Myślę, że gramy ofensywnie, dwóch napastników, ofensywny pomocnik i dwóch śmiało atakujących skrzydłowych, to nie jest mało. Chcemy tak grać również na wyjazdach, ale już zauważyłem, że na obcych boiskach musimy wyraźnie poprawić poziom waleczności, twardości.
Z Podbeskidziem tymi walorami imponowali Andrij Griszczenko i Grzegorz Pilch, czyli zawodnicy, którzy - obok Krzysztofa Piskuły - dołączyli do drużyny w ostatnim tygodniu przygotowań. Pilch nie zdążył nawet rozegrać sparingu, a mimo to jest wiodącą postacią. Nie strzelił jeszcze gola, ale za to ma na koncie dwie asysty i... często tnie równo z trawą, za co zresztą zbiera sporo braw. Na razie więc wychodzi na to, że obawy, które mąciły nam w głowach podczas przerwy letniej, były przesadzone. Kadra może rodzić się w bólach i z dużym poślizgiem, a mimo to od razu grać dobrze, no, całkiem dobrze. To miły wniosek. Oby nie był przedwczesny.
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2004-08-18 17:11
Michał chamera
Brawo chamer tak trzymaj
- 0 0
-
2004-08-19 17:20
rajewski.....
.... żygać mi się chce, jak Cię czytam......"...równie dobrze wychowanek Bałtyku mógł stanąć między słupkami już rok temu. Arka sporo zaoszczędziłaby na kontrakcie Sylwestra Wyłupskiego. Jednak do tego, by tak się stało, zabrakło dwóch czynników - odwagi i wyobraźni...." -
więc nie będę tego więcej robił....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.