Arka wygrała, bo powinna i musiała. Miała sytuację i część z nich, całe szczęście, wykorzystała. Jeden z celów w drodze do utrzymania został zrealizowany. Kolejnym takim będzie zwycięstwo na wyjeździe. Oby jak najszybciej.
Trener
Marek Kusto inaczej niż zwykle zestawił linię ataku. Do tej pory w napadzie od pierwszej minuty występowali zwykle
Sławomir Kułyk oraz
Piotr Bajera. Wczoraj obaj ci zawodnicy byli zmiennikami odpowiednio:
Krzysztofa Rusinka oraz
Daniela Laskowskiego. Główną przyczyną tak radykalnej zmiany była słaba skuteczność w poprzednich meczach (w siedmiu meczach zaledwie jedna bramka tego duetu). Co do występu byłego lechisty kibice nie dziwili się (w poprzednich meczach występował w pomocy), zaś do delegowania popularnego "Laski" można było mieć obiekcje, ale... Okazało się, że Kusto miał nosa. Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla gdynian. Już w drugiej minucie ten zawodnik ucieszył gdyńską publiczność. Daniel skutecznie wykończył dośrodkowanie
Krzysztofa Kołaczyka z lewego narożnika boiska. Można powiedzieć, że tak szybko strzelona bramka ustawiła przebieg całego spotkania. Także przy drugiej bramce dla Arki Laskowski miał swój udział. W 30. minucie spostrzegł on wybiegającego na wolne pole Rusinka. Szybkie podanie, obrońcy gości zostali w tyle i nie mieli innego wyjścia niż tylko faulować naszego napastnika. Skutecznym egzekutorem "jedenastki" był
Rafał Murawski (mimo, że na boisko był stały wykonawca karnych - Merchut). Nie da się ukryć, że cała pierwsza połowa była bardzo dobra w wykonaniu "żółto-niebieskich". Gdyby arkowcy grali tak w każdym meczu, to bylibyśmy spokojni o utrzymanie się w II lidze. Nasi zawodnicy zaatakowali od pierwszej minuty, dużo akcji było rozgrywanych z pierwszej piłki, nie widzieliśmy żadnego odpuszczania. Widać było, że piłkarze zdawali sobie sprawę z rangi tego meczu. Remis, a co gorsza porażkę można by przyjąć już jako początek spadku do III ligi. A tak po drugim z rządu zwycięstwie na własnym boisku można z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Tłoki praktycznie nie miały żadnej klarownej sytuacji w tej części gry. Dwa rzuty rożne, które wykonywali zawodnicy gości, nie zagroziły bramce
Andrzeja Szyszki, która, co trzeba przyznać rozegrał dobre spotkanie.
Druga połowa nie była już tak żywa. Rozpoczęła się od nieprzyjemnego faulu na
Mariuszu Radonie. "Murasia" zniesiono na noszach i po chwili został zmieniony przez
Grzegorza Witta. Niestety kolejny nasz zawodnik odniósł kontuzje (w poprzednich meczach: Stencel, Ulanowski, Burlikowski oraz Szuflita), która wyeliminowała go z gry. W 55. minucie atak gości faulem zatrzymał
Grzegorz Wódkiewicz. Na szczęście strzał z 18 metrów przeleciał wysoko nad poprzeczką. W akcjach z 59. oraz z 68. minuty Szyszko pokazał, że jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Nasz goliper w bardzo dobrym stylu obronił dwa groźne strzały Kusiaka. Ale niestety nic nie poradził w 80. minucie, kiedy to po zbyt krótkim wybiciu piłki przez jednego z naszych obrońców, celnie przymierzył Pacuła. Zrobiło się 2:1 i trochę nerwowo. Na szczęście Arka utrzymała prowadzenie do końca meczu, które w rezultacie pozwoliło się przesunąć "żółto-niebieskim" na 15. miejsce w tabeli.
Arka Gdynia - Tłoki Gorzyce 2:1 (2:0)Bramki:Daniel Laskowski (2 minuta, po podaniu Krzysztofa Kołaczyka),
Rafał Murawski (30 minuta, z karnego po faulu na Krzysztofie Rusinku) -
ArkaPacuła (80 minuta) -
TłokiARKA: Szyszko - Merchut, Fornalak, Wódkiewicz - Radoń (70 Witt), Murawski, Wilk, Smarzyński, Kołaczyk - Laskowski (64 Bajera), Rusinek (86 Kułyk);
trzener: Marek Kusto;
Tłoki: Petrykowski - Murdza, Dziewulski (46 Szafran), Ławriszyn, Złotek - Wojciechowski, Szmuć, Pacanowski, Kusiak - Pacuła, Bański (75 Pałkus);
trener: Jacek Zieliński;
Widzów: 2500 (5 gości)
Sędziował: Mariusz Górski (Łódź)
Żółte kartki:Tłoki: Kusiak, Bański, Szmuć
Pozostałe wyniki:Lech Poznań - GKS Bełchatów 2:1 (1:0)
Reiss (19), Miklosik (89) - Lech; Pawlusiński (57) - GKS; widzów: 7000
Polar Wrocław - Orlen Płock 2:0 (0:0)
Giza (71), Narwojsz (88) - Polar; widzów: 200
Ruch Radzionków - Garbania Jaworzno 1:1 (0:1)
Jaromin (90) - Ruch; Iwański (1) - Garbania; widzów: 1500
Górnik Łęczna - ŁKS Łódź 1:0 (1:0)
Bugała (43-k) - Górnik; widzów: 1500
Ceramika Opoczno - Zagłębie Sosnowiec 1:1 (0:1)
Kozubek (67) - Ceramika; Baczyński (3) - Zagłębie; widzów: 500
Hetman Zamość - Jagiellonia Białystok 0:0 (0:0)
widzów: 3000
Górnik Polkowice - KS Myszków 1:0 (1:0)
Cackowski (29) - Górnik; widzów: 1000
Odra Opole - Świt Nowy Dwór Maz. 1:0 (0:0)
Copik (60) - Odra; widzów: 1500
Włókniarz Kietrz - Hutnik Kraków 2:4 (1:0)
Pilch (36), Sosna (75) - Włókniarz; Madejski (63), Lewandowski (67), Kozoś (73), Dąbrowski (85) - Hutnik; widzów: 800
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
