Arka Gdynia pokonała przy Traugutta Lechię Gdańsk 2:0 (2:0) w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. Zwycięskie bramki zdobył 17-letni Jan Łoś. Po dwóch kolejkach żółto-niebiescy ma komplet punktów, a dorobek biało-zielonych jest o połowę mniejszy. Ten sezon będzie ciężki jak żaden wcześniejszy. Ze względu na reformę rozgrywek, w każdej z dwóch grup, liczących obecnie po 16 drużyn, na kolejne rozgrywki zostanie tylko po 6.
Bramki: Łoś 8, 33
LECHIA: Leszczyński - Kaczyński (46 Żukowski), Kaczorowski, Gabryel (80 Wasilewski),
Lisiecki - Landowski, Kałahur, Kobryń, Sopoćko (46 Zaręba) - Machol (73 Dąbrowski), Rynkowski
ARKA: Krzepisz - Grabowski, Manteufel, Blok, Krakowiak - Lengiewicz (76 Nowakowski), Sikorski (68 Nowicki) - Polański, Ryk (55 Markiewicz), Gniadecki (82 Kozakowski) - Łoś
- Cieszy zwycięstwo, tym bardziej wywalczone w Gdańsku. Na pewno byliśmy lepszym zespołem, który konsekwentnie wykonywał zadania na boisku i stworzył więcej sytuacji bramkowych. Dlatego też uważam, że zasłużyliśmy na wygraną w derbach. Chłopcy zostawili dużo zdrowia na boisku, szczególnie w drugiej połowie. Pomimo, że nie zdobyliśmy po przerwie bramki, zagraliśmy mądrze i dojrzale, tworząc kilka dobrych sytuacji na podwyższenie wyniku - ocenia
Krzysztof Janczak, trener Arki Gdynia na oficjalnej stronie klubu.
Spotkanie na bocznym boisku przy Traugutta miało swojego bohatera.
Jan Łoś wyprowadził gdynian na prowadzenie, znakomicie wykańczając uderzeniem głową wrzutkę z lewej strony. Jeszcze przed przerwą 17-letni napastnik podwyższył rezultat, wykorzystując ewidentny błąd lechistów.
- Próbowaliśmy odrobić straty, ale nie wykorzystaliśmy swojego momentu. To był dobry, szybki mecz walki - mówi trener Lechii Tomasz Unton.PRZECZYTAJ WIĘCEJ O REFORMIE CLJ
Gospodarzy nie zmobilizował nawet fakt, że ich zmagania obserwowali koledzy z pierwszego zespołu, którzy czekali na wyjazd na pucharowy mecz do Bytowa. W tym gronie był m.in.
Karol Fila, który potrafił się przebić z ekipy seniorów do debiutu w ekstraklasie
- Także Tomasz Makowski, który jeszcze niedawno grał dla Lechii w CLJ oraz trenował z pierwszym zespołem, występuje obecnie na wypożyczeniu w I-ligowym Górniku Łęczna. Takie historie pokazują pozostałym sens ich pracy . Dla wielu z nich to ostatni moment, aby błysnąć i dostać się do seniorskiej piłki - dodaje Unton. Juniorzy nie grają bowiem wyłącznie o punkty w CLJ, ale także po to, a może nawet przede wszystkim, aby zbierać doświadczenie i zapracować na zainteresowanie swoją osobą trenerów pierwszej drużyny lub innych klubów. Trenerzy muszą to wszystko dobrze wyważyć i pogodzić rozwój zawodnika z wynikiem zespołu.
W tym roku rozgrywki CLJ stanowią wyjątkowe wyzwanie ze względu na nadchodzącą ich reformę. Po sezonie obie grupy - zachodnia i wschodnia, zostaną połączone w jedną. Z każdej z nich w następnym sezonie weźmie udział tylko po sześć drużyn. Do tego grona dołączy czterech zwycięzców meczów barażowych pomiędzy zwycięzcami lig wojewódzkich. To właśnie do nich zdegradowani zostaną ci, którzy nie utrzymają się w CLJ. Po dwie najlepsze drużyny z grup awansują do rundy finałowej i zagrają o mistrzostwo Polski do lat 19.
TUTAJ AKTUALNA TABELA GRUPY ZACHODNIEJ CLJ
ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
