Arka Gdynia ma nowego snajpera. Niespodziewanie stał się nim Patryk Kun. Niespełna 23-letni skrzydłowy w tegorocznych sparingach strzelił już cztery gole. - Przez pół roku w ekstraklasie bardzo się rozwinąłem. Na najbliższa rundę celem numer jeden jest gra w podstawowym składzie, strzelanie i wygrywanie. Do reprezentacji Polski ciężko wskoczyć, ale trzeba o tym marzyć. Damian Kądzior i Rafał Kurzawa zagrali przecież w niej, choć w poprzednim sezonie, tak jak ja, grali tylko w I lidze - mówi nam piłkarz, który do żółto-niebieskich jest wypożyczony z Rozwoju Katowice.
PAVELS STEINBORS NA RAZIE LIDEREM PLEBISCYTU NA LIGOWCA ROKU 2017. GŁOSOWANIE TRWA DO 31 STYCZNIAPatryk Kun w każdym z czterech styczniowych sparingów Arki Gdynia grał po 45 minut i taką ma też średnią na jeden występ. Skrzydłowy dwukrotnie skierował piłkę do siatki Miedzi Legnica, a ponadto pokonał bramkarzy Bytovii oraz ukraińskiej Worskła Połtawa. Łącznie na koncie ma już 4 trafienia. Przed jego golem na razie udało się obronić tylko golkiperowi rumuńskiego Botosani.
- Ciężko opisać, skąd taka forma strzelecka. Na pewno podbudował mnie dobry początek i 2 gole strzelone Miedzi. W sparingach zacząłem wykorzystywać okazje, do których dochodzę. Jesienią też miałem sytuacje, ale w ekstraklasie wpadła tylko jedna bramka. Teraz jest ta skuteczność - mówi nam niespełna 23-letni piłkarz. Za sobą ma on dopiero pierwszą rundę w ekstraklasie. Wiosną walczyć będzie, by w krajowej elicie pozostać na dłużej. Na razie bowiem do Arki jest jedynie wypożyczony z II-ligowego Rozwoju Katowice.
- Gdyński klub ma prawo pierwokupu po tym terminie. Nie dowiadywałem się nawet z ciekawości, ile trzeba dla mnie zapłacić. Na razie przynajmniej ze mną nie było żadnych rozmów odnośnie przyszłości. Ja koncentruję się na tym co robię na boisku. Na najbliższa rundę celem numer jeden jest gra w podstawowym składzie, strzelanie i wygrywanie - dodaje Patryk. ARKĘ CZEKAJĄ W TURCJI JESZCZE DWA SPARINGI. SPRAWDŹ, KTO W NICH NIE ZAGRAPiłkarz jest w już wyśmienitej formie, a przecież do jej szczytu jeszcze daleko. Arka znajduje się w trakcie intensywnych przygotowań do rundy wiosennej, choć już te największe obciążenia ma za sobą.
- Na zgrupowaniu w Jarocinie było bardzo ciężko. Mocno pracowaliśmy. Trenowaliśmy po dwa razy, a jednego nawet trzy. Były to zajęcia na dużej intensywności. Pod koniec obozu czuliśmy to w nogach. Natomiast w Turcji jest trochę lżej. Więcej jest grania, zajęć z piłkami, zagadnień taktycznych, a już mniej przygotowania fizycznego, na które nacisk był położony na pierwszym zgrupowaniu - zauważa Kun. PATRYK KUN W ZDOBYWANIU BRAMEK ZASTĘPUJE M.IN. RAFAŁ SIEMASZKĘ, KTÓRY LECZY KONTUZJĘ. PRZECZYTAJ WYWIAD Z NAPASTNKIEM
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
PATRYK KUN WŚRÓD SZEŚCIU OBJAWIEŃ PIŁKARSKIEJ JESIENI W TRÓJMIEŚCIEJesienią rozegrał on aż 23 oficjalne mecze w Arce, mimo że konkurencje miał bardzo dużo. Do gry na skrzydłach poza nim konkurowali:
Grzegorz Piesio,
Marcus,
Luka Zarandia,
Filip Jazvić i
Szymon Nowicki, a czasami trener
Leszek Ojrzyński na bokach pomocy ustawił piłkarzy z innych pozycji. Dwóch ostatnich już nie ma w klubie. W ich miejsce weszli juniorzy. Na obozie w Turcji na tych pozycjach próbowani są:
Jan Łoś i
Bartosz Nowicki.
- W poprzedniej rundzie na skrzydle praktycznie tylko Grzesiek Piesio był pewniakiem. Z prawej strony częściej się zmienialiśmy. Każdy z nas ma swoje ambicje. Trzeba pracować i walczyć. Czuję, że przez pół roku w ekstraklasie bardzo się rozwinąłem. Nabrałem doświadczenia. Miałem fajne wejście, gdyż od razu w pierwszym meczu zdobyliśmy Superpuchar Polski. Potem przeszkodziła kontuzja, która zabrała mi praktycznie dwa miesiące. Czuję też głód z powodu tego, że w ekstraklasie strzeliłem tylko jednego gola. Chciałbym szybko dołożyć kolejne. Najlepiej już na inaugurację wiosny przeciwko Lechowi Poznań - ocenia Kun.Skrzydłowy koncentruje się oczywiście na ugruntowaniu swojej pozycji w Arce i ekstraklasie, ale przyznaje, że nie obce są mu także marzenia. Zresztą wcale nie oderwane od rzeczywistości, bo poparte niezbyt odległymi przykładami.
- Do reprezentacji Polski ciężko wskoczyć, ale trzeba o tym marzyć. Damian Kądzior i Rafał Kurzawa zagrali przecież w niej, choć w poprzednim sezonie, tak jak ja, grali tylko w I lidze. Ja na pewno mam najpierw coś do udowodnienia w Arce. Muszę dać drużynie z przodu jeszcze więcej jakości od siebie - przyznaje Patryk Kun.PRZECZYTAJ WYWIAD Z PAVELSEM STEINBORSEM, W KTÓRYM MÓWI M.IN. CO NALEŻY DO OBOWIĄZKÓW FACETAZIMOWE SPARINGI ARKI GDYNIA: Bilans: 3 zwycięstwa, 1 porażka. Bramki: 8:5 13 stycznia, Jarocin - Miedź Legnica 2:1 (1:1) Bramki dla Arki: Patryk Kun, Fredrik Helstrup
17 stycznia, Stężyca - Bytovia 3:2 (3:1) Bramki: Kun 2, Marcus
22 stycznia, Belek, Turcja - FC Botosani (Rumunia) 2:0 (1:0) Bramki: Enrique Esqueda,
Mateusz Szwoch (karny)
24 stycznia, Side - Worskła Połtawa (Ukraina) 1:2 (0:1) Bramka: Kun
28 stycznia, 13, Turcja - Siłeks Kratowo (Macedonia)
28 stycznia, 16, Turcja - Zoria Ługańsk (Ukraina)
2 lutego, Gdynia - Chrobry Głogów
3 lutego, Płock - Wisła Płock
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
