- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (135 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (28 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (17 opinii)
- 4 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (6 opinii)
- 5 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (187 opinii)
- 6 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (83 opinie)
Arka - Groclin 0:1
27 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Czy Arka Gdynia będzie świętować awans już w niedzielę? Jakie wyniki potrzebne?
Gol Tomasza Moskały w 10 minucie, po zagraniu innej gwiazdy, Grzegorza Rasiaka, przesądził o zwycięstwie "jedenastki" Groclinu w Gdyni. Bogaty pierwszoligowiec jako pierwszy sprawdził wartość trochę odmienionej ekipy Marka Kusty. W żółto-niebieskich barwach zadebiutował Bogusław Lizak. Otrzymał od szkoleniowców czwórkę z minusem. Nowy arkowiec parł na bramkę i nie wahał się przed grą jeden na jeden.- Na obecny stan przygotowań Arki, dzień po powrocie z gór, przeciwnik był za mocny, ale należy do drużyn, którym się nie odmawia, więc zagraliśmy z przyjemnością. Tym bardziej, że kondycja głównego boiska GOSiR była nadzwyczajna jak na tę porę roku - oceniał Kazimierz Jaszczerski, drugi trener gdynian.
Spotkanie odbyło się w Gdyni, ponieważ w piątek, z obawy przed rozróbami, gdańska policja storpedowała grę na sztucznej nawierzchni (obiekty AWFiS). Szkoleniowcy doszli nawet do wniosku, że stało się lepiej, bo sztuczna trawa stwarzała większe ryzyko kontuzji. Marek Kusto, który po powrocie z Dzierżoniowa natychmiast udał się do szpitala (miał problemy z oddychaniem), a po sparingu pojechał na dwa dni do Krakowa, nie zdecydował się na eksperymenty taktyczne. Zestawił jeszcze obronę w starym stylu, ale wciąż planuje przetestowanie gry czwórką w tyłach. Może i dobrze, bo początkowo piąty zespół ekstraklasy osiągnął sporą przewagę.
Groclin, który podczas zgrupowania w Cetniewie sparował tylko z Kaszubami Połchowo (5:0), wystąpił w najsilniejszym składzie, już z Andrzejem Niedzielanem, którego transfer z Górnika powinien być hitem całego roku. W II połowie, akurat lepszej w wykonaniu gospodarzy, Bogusław Kaczmarek dokonał dwóch hokejowych zmian - wrócili na plac zdobywca gola oraz Marcin Zając, współautor bramki. To on zagrywał z lewej flanki (Jacek Wosicki nie zdecydował się na przecięcie dośrodkowania), a Rasiak wygrał pojedynek główkowy z Robertem Bubnowiczem. Dwa błędy i nieszczęście gotowe.
ARKA: Wosicki (46 Stanik) - Bubnowicz (75 Pawlicki), Serocki (75 Kiełb), Wódkiewicz (46 Woroniecki) - Smarzyński (60 Laskowski), Stencel (60 A. Kupcewicz), Pudysiak (60 Denc), Ulanowski (46 Murawski), Fojna (60 Kozłowski) - Kaczorowski (46 Józefowicz), Lizak (46 Rusinek). TRENER: Kusto.
GROCLIN: Liberda (46 Kotorowski) - P. Sobolewski, M. Pawlak, Januszewski (46 Łukaszewski) - M. Zając (46 Kozłowski), Kozioł, Wieszczycki (46 Piechniak), Woś, Rocki (46 Mila) - Moskała (46 Niedzielan), Rasiak. TRENER: Kaczmarek.
Kluby sportowe
Opinie (4) 3 zablokowane
-
2003-01-27 15:43
Trzeba bylo zagrac mecz w Gdansku
Trzeba bylo zagrac mecz w Gdansku na pewno bylo by spokojnie. LECHIA GDAŃSK HOOLIGANS. Czekalismy na Areczke ale niestety powstatal taki haos informacyjny ze sie nie doczekalismy a szkoda ze panowie z policji mieli az takiego nos. Nalezy im tylko pogratulowac gdyz nie tlyko Arka zebralaby buty lecz przede wszystki sami pałkersi.
- 0 0
-
2003-01-27 19:14
Arka Gdynia !
Idiota :)
- 0 0
-
2003-01-27 20:12
MZKS ARKA GDYNIA
GDYNIA OLIWA - pamiętacie przyjazd Śląska??
- 0 0
-
2003-01-27 21:00
Lotos - QUAY 102:55
Co za pogrom.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.