- 1 Arka na derby po wygraną i awans (142 opinie)
- 2 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (85 opinii) LIVE!
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (134 opinie)
- 4 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (63 opinie)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 6 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
Żółto-niebiescy w komplecie?
20 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Arka Gdynia przed derbami. Michał Marcjanik: Wygrać, awansować, fajnie grać w piłkę
W piątek, podczas uroczystości wręczenia nagród Prezydenta Gdyni, SSA Arka otrzymała od Wojciecha Szczurka sto tysięcy złotych, tak jak rok temu. Nie była to niespodzianka, ponieważ owa nagroda grubo wcześniej została wpisana do budżetu SSA po stronie przychodów. Prezes Jacek Milewski już mówił na łamach "Głosu", że przeznaczy te pieniądze na działalność bieżącą. Jednak nie na transfery, mimo że w trakcie gali w hali GOSiR mówiło się o ekstraklasie. - Ustalony w czerwcu budżet jest sztywny i nie można go przekroczyć - mówi wiceprezes Gąsiorowski. - Gdy zatwierdzaliśmy budżet, sądząc po poprzednim sezonie, szacowaliśmy, że suma z Canal+ będzie taka sama. Jednak cięcia stacji zrobiły sporą lukę budżetową, którą wypełniła dopiero nowa umowa z Geant'em. Z jednej strony - mniejsze wpływy, z drugiej - wyższe koszty rundy jesiennej - to wszystko sprawiło, że musimy być oszczędni. Może to słowo nie jest najbardziej adekwatne, bo Arka ma środki na działalność, jednak dobrze oddaje sytuację dotyczącą kwestii wzmocnień. Poza tym Arka ma ambicję być klubem rzetelnym i odpowiedzialnym. Nie będziemy, jak inne kluby, kontraktować graczy z nadzieją, że z czasem znajdziemy dla nich pieniądze...
Właśnie dlatego podziękowano Dariuszowi Fornalakowi i Piotrowi Bajerze. Od stycznia nie było środków na ich utrzymanie, toteż odnawianie kontraktów nie wchodziło w rachubę. Za odesłaniem słabnącego Jacka Cieśli oraz Roberta Wilka, obrażonego na "Głos" i podejrzewanego o obstawianie u bukmachera porażek Arki, pewnie po połowie stały względy finansowe i sportowe. - Po tych zmianach było nas stać tylko na zatrudnienie Bogusława Lizaka - podsumował Gąsiorowski.
- Decyzją zarządu wstrzymaliśmy rozmowy z piłkarzami - oznajmił Janusz Kupcewicz, odpowiedzialny w klubie za politykę transferową. - Otrzymuję sygnały od zawodników z Polski, również od prezesów klubów, jednak na razie czekamy. Może w lutym? Pozyskaliśmy jednego zawodnika wobec utraty czterech, a przecież wiosna zazwyczaj jest trudniejsza, częściej zdarzają się kontuzje, zaczynają się kłopoty z kartkami... Dzisiaj mam spotkanie z Jarkiem Krupskim, ale prywatne. Jarek chciałby u nas grać, zresztą tak samo jak inny zawodnik Zagłębia Lubin, a wychowany tutaj Grzegorz Niciński.
Przycichła sprawa Andrzeja Bledzewskiego, który - choć tam niechciany - wciąż trenuje z Górnikiem Zabrze. Nie wybiera się do Belgii, jak pisano, o ofercie Szczakowianki mówi "ponoć", o Arce powiedział nam: "Temat powrotu do Gdyni chyba został przesunięty." Prezes Milewski zamierza wyczekać "Bledzę", który ma spore żądania finansowe, ale - jak wiemy z innego źródła - jednak do przetrawienia. Chociaż i tak wszystko zależy od ambicji klubu. Jeśli nie sięgają I ligi, drogi golkiper nie jest potrzebny przy Olimpijskiej.
Przypomnijmy, że rok temu Marek Kusto podziękował pięciu piłkarzom, a przygarnął siedmiu nowych. Latem trener do spółki z działaczami odesłał dziewięciu graczy, a włączył do kadry ośmiu plus trzech młodzieżowców stąd. Teraz przypisy do Skarbu Kibica mogą być bardzo skromne.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2003-01-20 01:03
TYLKO ARKA GDYNIA!!!
POMOCNIK! BLAGAM TYLKO O JEDNEGO DOBREGO POMOCNIKA I POWINNO BYC DOBRZE!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.