Arka Gdynia i Lechia Gdańsk poinformowały o otrzymaniu wyróżnienia za wdrożenie programu "Stewarding - Najwyższa jakość organizacji imprez". Najważniejszą konkluzją 13. konferencji "Bezpieczny Stadion" było stwierdzenie, że wzrostowi frekwencji na stadionach przeszkadzają restrykcyjne przepisy. Obecnie przy zakupie wejściówki na mecz trzeba wypełnić więcej formalności, niż nabywając bilet lotniczy.
Celem programu "Stewarding - Najwyższa jakość organizacji imprez" jest podniesienie standardu organizacji imprez, poprawa bezpieczeństwa na polskich stadionach piłkarskich oraz lepsza jakość obsługi kibiców. Na trybuny wprowadzeni zostali
stewardzi, którzy mają zadbać tak o bezpieczeństwo, jak i zadowolenie kibiców z warunków zaoferowanych do oglądania meczu. Dla klubów to jednak dodatkowy wydatek. Godzina pracy stewarda szacowana jest od 12 do 35 złotych.
Podczas konferencji "Bezpieczny Stadion" wyróżniono kluby, które na stadionach wprowadziły ten program. Nagrody otrzymały zarówno Arka jak i Lechia.
-
Nagrodę otrzymaliśmy za wprowadzenie na stadionie podczas meczów ligowych stewardów na wzór systemu wykorzystywanego przez UEFA w trakcie mistrzostw Europy. Szczególne podziękowania w tej kwestii należą się również współpracującej od lat z Klubem firmie Taurus, a przede wszystkim jej prezesowi Adamowi Wysockiemu za to, że wdrożył i wykonał ten projekt na naszym stadionie - podkreśla na oficjalnej stronie gdańskiego klubu
Tomasz Motyka, dyrektor ds. organizacyjnych Lechii.
-
Nagrody w imieniu naszego klubu odbierał dyrektor ds. bezpieczeństwa, Dariusz Guzikowski. Przypominamy, że Arka wielokrotnie organizowała szkolenia i nabór wg. zaleceń programu PZPN. W tych szkoleniach aktywnie uczestniczy i nadzoruje jakość wykonywania zadań Jarosław Męczykowski - koordynator ds. stewardingu w klubie. Statuetkę, za zaangażowanie w realizację zadań związanych z zabezpieczeniem meczów piłkarskich w Gdyni, otrzymał także kierownik ds. bezpieczeństwa klubu, Ryszard Żak - podkreśla
Tomasz Rybiński, rzecznik prasowy gdyńskiego klubu.
Podczas spotkania Ekstraklasa SA przedstawiła raport o działaniach podejmowanych na stadionach podczas meczów. Jego podtytuł to:
"Zamykanie stadionów to zamykanie szans".
Podkreślono, że zamykanie stadionów nie może być traktowane jako kara dla organizatora.
"W żadnym z europejskich krajów nie używa się zamykania obiektów jako sposobu na zwalczanie chuligaństwa" - akcentowano.
"Działania powinny być kierowane na eliminację pojedynczych przestępców, a nie wszystkich kibiców" - dodano. Zaznaczono, że
99,83 procent kibiców obecnych na stadionie ekstraklasy w 2012 roku nie popełniło na stadionie żadnych czynów zabronionych.
Ekstraklasa SA i PZPN są za tym, aby złagodzić procedury związane z wejściem na stadiony. "
Nabyć bilet na mecz jest trudniej niż bilet lotniczy i dopełnić trzeba wielu zbędnych formalności. - głosi komunikat spółki organizującej rozgrywki najwyżej klasy w Polsce.
Bilet lotniczy można kupić w internecie, podczas gdy na stadion po pierwszą wejściówkę należy pofatygować się osobiście. Ponadto jest obowiązek posiadania karty kibica, która de facto ograniczają kibica do stadionu, na którym gospodarzem jest klub, który daną kartę wydał. Jeśli dana osoba chce kibicować w meczu wyjazdowym, musi dołączyć do grupy organizującej wyjazd zorganizowany.
Co więcej, restrykcje napotykają nie tylko "zwykli kibice", ale także VIP-y. Aby ktoś z zaproszonych gości mógł zająć miejsce w loży, wcześniej należy zgłosić jego dane osobowe wraz z jego zdjęciem. To - zdaniem Ekstraklasy - wpływa także
na mniejsze zainteresowanie nabywaniem miejsc biznesowych na stadionach.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
