• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Arka robi błąd

star.
5 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 

Arka Gdynia

Rozmowa z pożegnalna z Łukaszem Stasiukiem

Przed i w trakcie sezonu 2003/04 do kadry Arki dołączyło trzynastu piłkarzy. W tym tygodniu, osiem miesięcy przed wygaśnięciem rocznego kontraktu, jeden z nich pożegna się z żółto-niebieskimi barwami. Jako pierwszy i prawdopodobnie nie ostatni. 27-letni Łukasz Stasiuk, przybyły latem z III-ligowego Okęcia Warszawa, rozegrał w Gdyni dziewięć spotkań ligowych i trzy pucharowe (jeden gol i dwie asysty), wszystkie w roli lewego pomocnika. Dziewięć razy wychodził na boisko w podstawowej "jedenastce", pięciokrotnie rozegrał 90 minut. Wraz ze zmianą szkoleniowca został przesunięty do rezerw.

- Kilka dni temu prezes powiedział mi, że trener nie widzi mnie w zespole - mówi wychowanek stołecznego Sarmaty. - Rozumiem, że klub chce zejść z kosztów kontraktu, chociaż nie sądzę, by moje zarobki były obciążeniem dla budżetu. Powietrze zeszło ze mnie już gdy zapadła decyzja o odesłaniu mnie do rezerw. Pragnąłem utrzymać formę sportową i podjąć rywalizację, lecz moja psychika mocno ucierpiała na tym zesłaniu. To było wręcz uwłaczające. Pan Rajski ma sympatyczny zespół, ale ja już w wieku piętnastu lat grałem w czwartej, czyli wyższej lidze. Występy w okręgówce i siedzenie w Gdyni nie były i nie są moją ambicją.

- Czy można wyżyć z połowy kontraktu?
- Można. Poza tym klub płacił za wynajem mieszkania. Jednak nie sądzę, abym wytrzymał w Gdyni do końca kontraktu. To byłoby przykre i nużące. Rezerwy trenują tylko trzy razy w tygodniu, a zależało mi na solidnej pracy. Bieganie we wtorki w błocie niczemu nie służy, więc prosiłem o zwolnienie i jechałem do Warszawy. Tam miałem klub, na którego obiektach mogłem zaliczyć dwa treningi w dobrych warunkach. Koniec końców, przystałem na zerwanie umowy za porozumieniem stron. Wiosną zagram w innym klubie, być może drugoligowym. Rozpocząłem rozmowy i poszukiwania. Chcę udowodnić, że Arka robi błąd.
- Czy otrzymał pan rekompensatę z tytułu szybszego rozstania?
- Prezes jeszcze nie złożył podpisu na dokumencie, ale przypuszczam, że tak się stanie. W każdym razie rozstajemy się w zgodzie.
- Pogodził się pan z powrotem do Warszawy...
- Od początku nie było nad czym się zastanawiać. Jeśli nowy szkoleniowiec, po dwóch treningach i meczu rezerw, skreśla zawodnika, sprawa wydaje się oczywista. Za szybko to się stało, żeby mieć wątpliwości. Przypomnę, że Kalkowski i Lizak, których wcześniej zdegradowano do V ligi, zawdzięczali to szefowi klubu, a ja wyleciałem na wniosek pana Mandrysza. Tak jak istniały jakieś powody moich regularnych występów za kadencji Marka Kusty, tak coś musiało sprawić, że jego zastępca zrezygnował z podstawowego dotąd zawodnika. Nie rezygnował przecież z piłkarza, który wcześniej grywał ogony. Po feralnej decyzji nie było dialogu. Tydzień temu, w sparingu z Orkanem Rumia, zagrał Banaczek, choć można by sądzić, że to dobra okazja do sprawdzenia Stasiuka. Nie poznałem przesłanek decyzji nowego trenera, aczkolwiek jestem zobowiązany, że uniknął brzydkiego ściemniania. Rzekł, że przegrałem rywalizację z Kalkowskim i miałem jasność. Zarazem mam pretensje do pana Piotra. Nie dał mi szansy. Myślę, że to obowiązek każdego szkoleniowca, niezależnie od rangi rozgrywek.
- Sprostałby pan nowym wymaganiom?
- Żebym został dobrze zrozumiany, nie mam pretensji do kolegów. Wcześniej to właściwie odsunięcie Kalkowskiego umocniło mnie w drużynie, ale zważmy dotychczasową wartość Kozłowskiego. Wejście Marcina do Arki wcale nie uprawniało go do gry w drugiej lidze. Do tej pory nie wniósł nic szczególnego. Mówię to życząc mu jak najlepiej. Zastanawiam się też, w czym może pomóc gdynianom Gregorek, chłopak młody, ale chyba jeszcze nie spełniający ligowych wymagań. Może nie grałem rewelacyjnie, jednak uważam, iż sportowo nie odbiegałem od innych arkowców. A już na pewno wnosiłem do gry ogrom ambicji, którą z kilkoma kolegami mógłbym się podzielić. Nie czułem się osłabieniem Arki. Jeśli ktoś powie, że przeciwnik po mojej stronie był zagrożeniem dla naszej bramki, będzie nieuczciwy. Walczyłem w tyłach i w przodzie, być może sprawiło to, że były momenty, kiedy brakowało mi sił i precyzji, moje wrzutki nie były takie jak należy.
- Obserwatorzy podkreślali, że akurat pańska pozycja jak soczewka skupiła błędy kadrowe gdyńskiej spółki. Jest w Arce czterech lewych pomocników i żaden się nie wybił...
- Proszę mi wierzyć, ta drużyna ma większe problemy niż obsada lewej flanki. Teraz zresztą trenuje Banaczek.
- Orędownikiem pańskiego przejścia do Arki był Wiesław Kędzia. Kierownik drużyny dość szybko poczuł rozczarowanie.
- Nie rozmawialiśmy na ten temat. Pan Wiesław znał mnie sprzed dwóch lat, gdy broniłem barw Dolcana. Może spodziewał się czegoś innego? Jeśli kogoś zawiodłem, przykro mi. Na pewno przypadki w Gdyni są dla mnie dobrą nauczką. Szukam też własnych błędów, chcę wyciągnąć wnioski na przyszłość. Całe szczęście, że żona nie dołączyła do mnie. Gdyby porzuciła pracę w Warszawie, dopiero bylibyśmy na lodzie.
- Pamiętam z jakim entuzjazmem przyjechał pan do Redłowa...
- Perspektywy były wspaniałe. Przesadnie jednak wyeksponowano cele Arki. To był chyba błąd klubu i też zasługa podgrzewających atmosferę dziennikarzy. Od początku sezonu wszyscy rywale przyjeżdżali do nas z zamiarem bronienia się.
- Co zapamięta pan z Gdyni?
- Wspaniałych kibiców, pucharowe mecze z Wisłą Kraków i GKS Katowice oraz zwycięskie spotkanie z KSZO, w którym miałem gola i asystę.
- A towarzysko?
- To już gorzej. Byłem tu zbyt krótko, aby zaprzyjaźnić się z kimś.
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (6)

  • Jestem pierwszy

    • 0 0

  • A ja drugi

    :P

    • 0 0

  • a ja trzeci

    a Stasiuk tak naprawdę jest cieniutki, jak zresztą połowa kadry. Nie ma komu rozgrywać akcji

    • 0 0

  • szansa

    moze i slaby ale kazdy powinien dostac szanse nie wiem kto dobiera kadre zawodnicza moze trener mandrysz w koncu zrobi zespl a nie zbieranine

    • 0 0

  • Polska - Cypr 13:0 w meczu piłki halowej

    W drugim meczu rozgrywanego w cypryjskiej Larnace turnieju kwalifikacyjnego mistrzostw świata w piłce nożnej pięcioosobowej Polska pokonała Cypr 13:0 (7:0). Bramki zdobyli: Maciej Kalkowski i Wojciech Pięta po trzy, Krzysztof

    Kuchciak i Mirosław Miozga po dwie, Andrzej Szłapa, Krzysztof Kusia i Krzysztof Filipczak.

    W środę Polacy pokonali Azerbejdżan 6:1 i niezależnie od wyniku piątkowego meczu Cypru z Azerbejdżanem zajmą w turnieju pierwsze miejsce i wystąpią w barażowym dwumeczu o prawo gry w mistrzostwach świata.

    • 0 0

  • PRZYPOMINAM

    sobie te lata 70-80 moja ARKA a teraz zawsze da idiotow co szumu o byle gowno narobia(chodzi jak zwykle o FORSE)a co z pilkarzami.nie umieja ich docenic.areczko kochany klubie nasz pokonasz wszystkich,wszystkie kluby pokonasz.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
7% Podbeskidzie Bielsko-Biała
13% REMIS
80% ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 32 62 62.5%
2 Sławek Surkont 33 56 57.6%
3 Mariusz Kamiński 33 55 54.5%
4 Marek Dąbrowski 33 55 54.5%
5 Izabela Dymkowska 32 54 56.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 30 18 5 7 50:26 59
2 Arka Gdynia 30 17 7 6 50:31 58
3 GKS Tychy 30 16 3 11 40:34 51
4 GKS Katowice 30 14 8 8 51:31 50
5 Wisła Kraków 30 13 10 7 56:37 49
6 Motor Lublin 30 14 7 9 41:36 49
7 Wisła Płock 30 13 9 8 43:39 48
8 Odra Opole 30 13 7 10 36:30 46
9 Górnik Łęczna 30 11 13 6 30:26 46
10 Stal Rzeszów 30 12 6 12 45:47 42
11 Miedź Legnica 30 10 11 9 39:32 41
12 Znicz Pruszków 30 11 4 15 28:37 37
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 30 8 10 12 43:45 34
14 Chrobry Głogów 30 9 7 14 30:47 34
15 Polonia Warszawa 30 7 9 14 36:44 30
16 Resovia 30 8 5 17 34:54 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 4 10 16 24:50 22
18 Zagłębie Sosnowiec 30 2 9 19 19:49 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 30 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Resovia 3:2 (2:1)
  • Stal Rzeszów - LECHIA GDAŃSK 4:2 (1:0)
  • Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
  • GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
  • Polonia Warszawa - GKS Katowice 1:2 (1:0)
  • Miedź Legnica - Znicz Pruszków 1:2 (0:0)
  • Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:1 (0:0)
  • Odra Opole - Motor Lublin 0:2 (0:2)
  • Chrobry Głogów - Wisła Płock 0:2 (0:1)

Ostatnie wyniki Arki

93% ARKA Gdynia
4% REMIS
3% Resovia
Znicz Pruszków
24 kwietnia 2024, godz. 18:00
5% Znicz Pruszków
9% REMIS
86% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane