• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awans Burlikowskiego

jag.
25 sierpnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

Arka Gdynia

Piotr Burlikowski, który w kwietniu odszedł ze stanowiska dyrektora sportowego Arki, wrócił oficjalnie do klubu i objął wyższą godność. Teraz jest członkiem zarządu ds. sportowych. Nieoficjalnie mówi się, że to właśnie Burlikowski może zostać prezesem, gdy za dwa miesiące wygaśnie mandat do szefowania żółto-niebieskim Krzysztofowi Sampławskiemu.



Burlikowski, w przeszłości m.in. piłkarz Arki, został w Gdyni zatrudniony przed rokiem. Doświadczenie na identycznym stanowisku wyniósł z Korony Kielce. Jednak gdy wiosną tego roku prezesem klubu został Roman Walder, Burlikowski zrezygnował z pracy, a sprawy transferowe przeszły w ręce Czesława Boguszewicza. Wszystko zmieniło się z końcem lipca, gdy doszło do zmian we władzach klubu. Nową przewodniczącą Rady Nadzorczej została Anna Stopka z Prokom Investmets, a na trzy miesiące do pełnienia obowiązków prezesa klubu oddelegowano Sampławskiego. Teraz nastąpiły kolejne decyzje personalne.

"Kompetencja i zaangażowanie Pana Piotra Burlikowskiego stanowią wzmocnienie pionu sportowego Spółki, zwłaszcza wobec wyzwań jakie stawia udział Klubu w najwyższej grupie rozgrywkowej - Ekstraklasie - czytamy w komunikacie uzasadniającym wejście Burlikowskiego do zarządu. Co więcej na dziś 38-latek wydaje się być głównym kandydatem na prezesa Arki, gdy na przełomie września i października z zarządu do Rady Nadzorczej wrócić będzie musiał Sampławski. Poza nimi obecnie w zarządzie jest jeszcze Jan Justka. Właśnie został on awansowany do rangi wiceprezesa ds. finansowych.

Z pracy w Radzie Nadzorczej zrezygnował Piotr Wesołowski. To on wraz z Walderem i Boguszewiczem latem renegocjował kontrakty z piłkarzami. Teraz pożegnał się ze stanowiskiem sekretarza RN. Zwolnione miejsce zajął Krzysztof Rybicki, doskonale znany kibicom choćby z działalności jako wiceprezes Inicjatywy Arka, która prowadzi szkolenie piłkarskiego narybku do lat 17.

"Udział Pana Krzysztofa Rybickiego w bieżących pracach Rady pozwoli przede wszystkim na doskonalenie współpracy w realizowanym przez Spółkę od ponad pięciu lat programie szkolenia młodzieży pod kątem wzmacniania składu zespołu o adeptów tego szkolenia - czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (47) ponad 20 zablokowanych

  • to powyżej to do tego z pierwszej strony,ostatni wpis DZIECI KAŁTYKU

    • 0 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • mam pytanie do normalnych (1)

    CZy to ten Burlikowki grał kiedyś w Lechii-Olimpi ?

    • 0 0

    • ten sam BURLIK
      z krwi i kości

      • 0 0

  • To jest arka!

    Gdy przyjechałem na stadion do Gdyni, już czekał na mnie Wojciech Wąsikiewicz . Otwarcie powiedział do mnie: "Jak Arka wygra z Kujawiakiem, to będzie premia dla obserwatora". Później poprosił mnie, abym porozmawiał z sędzią Krzysztofem S. z Tarnowa i powiedział, że są pieniądze za mecz. Mówił wtedy, że S. dostanie 15 tys. zł, jeśli wynik będzie korzystny dla Arki. Wąsikiewicz dodał też, że jak wcześniej rozmawiał z S., to ten nerwowo machał rękami. Wąsikiewicz był zdezorientowany i nie wiedział, o co chodzi - tłumaczył Perek.

    - I co, rozmawiał Pan z arbitrem? - dopytywał się we wtorek w sądzie sędzia Wiesław Rodziewicz.

    - Tak, przed meczem podszedłem do niego na boisku w momencie, kiedy w pobliżu nie było żadnego z asystentów. Okazało się, że S. był zły i machał rękami dlatego, że Wąsikiewicz mówił mu o pieniądzach za ustawienie meczu przy osobach trzecich, a to jest przecież niedopuszczalne! Powtórzyłem mu to, o co prosił Wąsikiewicz, i poszedłem - wspominał Perek.

    Pojedynek wygrała Arka 1:0. Ale piłkarze zespołu z Gdyni byli niezadowoleni z sędziowania i mieli pretensje, że arbiter sprzyjał rywalom. Według Perka sędzia S. po spotkaniu powiedział mu, żeby spotkali się na kolacji. - Odmówiłem, gdyż musiałem wracać do domu do Poznania - opowiadał obserwator PZPN. - Przed budynkiem klubowym czekał na mnie Wojciech Wąsikiewicz i poprosił, abym wszedł z nim do środka. Tam w jednym z pokojów siedział jakiś działacz, którego nie znałem. Wąsikiewicz wsunął mi do torby kopertę i powiedział: "To jest Arka

    • 0 0

  • jak masz inteligencie powyzej takie dobre i sprawdzone info , to teraz napisz cos o swoim klubiku pt. oto sprzedajna lechia . (2)

    no chyba wiesz o czym mowie no nie? bo juz nawet ksiazki o tym kraza , ale jak ma sie takie plecy do dzis w osobach pseudopo

    • 0 0

    • podaj jakiś tytuł (1)

      a potem zacznij marszczyć freda

      • 0 0

      • Mafia Fryzjera choćby nawet-prezes Odry przesłuchany wykrywaczem kłamstw. w 90% wszystko co zostało zawarte w tej książce jest zatem prawdziwe. Miłego czytania rozdziału o waszym klubie i pozdro dla kierownika :)

        • 0 0

  • pseudopolitykow to wszystko mozna . tak wiec teraz czekamy na pare slow w temacie oto zdechia

    • 0 0

  • Jacek M. na prezesa!!!!!!!!!!

    nigdy nie będziesz sam mistrzu !!!!

    • 0 0

  • Burlik wraca, bo mecze same się nie wygrają

    Czesław zawsze był dobrze przygotowany "organizacyjnie". Teraz też tak musi być. Innych klubów przecież nie prowadził. Cała tajemnica warsztatu Wesołego Czesława.

    • 0 0

  • Czy Śląsk Wrocław też ustawiał mecze?
    Artur Brzozowski, komentarz Mirosław Maciorowski 2008-04-18, ostatnia aktualizacja 2008-04-18 11:16:54.0

    Mieli to robić trenerzy Grzegorz Kowalski i Janusz Jedynak, w czasie gdy zespół grał w III lidze. Klubem zarządzała wtedy koszykarska spółka należąca do Grzegorza Schetyny, dziś wicepremiera i szefa MSWiA.

    Schetyna: Czas oczyścić piłkę z brudów

    Schetyna po zjeździe PZPN: Do ośmiu razy sztuka

    W prokuratorskich aktach znajdują się materiały dokumentujące ustawienie kilku meczów Śląska. Znamy szczegóły jednego. Chodzi o wyjazdowe spotkanie Śląska z Lechem Zielona Góra rozegrane 25 października 2003 roku. Kowalski i Jedynak mieli skorumpować prowadzącego to spotkanie opolskiego sędziego Mariusza Sicińskiego. Informacje o tym podczas przesłuchania ujawnił śledczym sam arbiter. Potwierdził je także "Gazecie": - Przed meczem zadzwonił do mnie trener Kowalski i zaproponował łapówkę za sprzyjanie Śląskowi. Na przekazanie pieniędzy umówiliśmy się przed jedną z restauracji w Polkowicach, na kilka godzin przed meczem. Miałem być tam w dniu meczu o 10.30, ale się spóźniłem. Autokar z ekipą Śląska odjechał, a na miejscu został Janusz Jedynak, asystent pierwszego trenera. To on wręczył mi cztery tysiące złotych.

    Trener Grzegorz Kowalski: - Odmawiam komentarza w tej sprawie.

    Janusz Jedynak (dziś pracuje w Jagiellonii Białystok): - To nieprawda. Nie znam Sicińskiego, nigdy się z nim nie widziałem i nie wręczałem żadnej łapówki.

    Siciński twardo podtrzymuje jednak zarzuty: - W Polkowicach Jedynak wsiadł do mojego samochodu i wspólnie pojechaliśmy na mecz do Zielonej Góry. W aucie przekazał mi kopertę z pieniędzmi. Co z tego, że zaprzecza, jeśli ja mam świadków. Oprócz mnie i Jedynaka w samochodzie było jeszcze dwóch sędziów asystentów, którzy w prokuraturze potwierdzili moją wersję.

    W Zielonej Górze po dramatycznym meczu Śląsk wygrał 4:3. Zwycięską bramkę zdobył już w doliczonym czasie gry z rzutu karnego. Gospodarze mieli pretensje do arbitra o sprzyjanie wrocławianom.

    Piłkarskim Śląskiem zarządzała wtedy koszykarska spółka, której właścicielem był Grzegorz Schetyna, dzisiejszy wicepremier i szef MSWiA. Schetyna nie chce rozmawiać o sprawie: - Prezesem koszykarskiej spółki był wtedy Piotr Waśniewski - odsyła.

    A Waśniewski nie ukrywa zaskoczenia: - Dla mnie to szokujące informacje. Przyszliśmy do piłki z innego środowiska, a w koszykówce z ustawianiem spotkań nigdy nie mieliśmy nic wspólnego. Byliśmy przekonani, że mamy mocny zespół i byliśmy pewni, że awansujemy do II ligi po sportowej walce.

    Od ubiegłego roku właścicielem spółki jest gmina Wrocław. - Nie mamy oficjalnych informacji, że Śląsk był zamieszany w korupcję, jednak nie wykluczamy tego. Zdajemy sobie sprawę, że zespół może zostać ukarany - przyznaje Michał Janicki, dyrektor wydziału spraw społecznych urzędu miejskiego. - Jeśli kiedyś w Śląsku dochodziło do przestępstw, to miasto słusznie zrobiło, przejmując zespół piłkarski. Teraz jest profesjonalnie zarządzany, a jego działalność transparentna.

    Środowisko piłkarskie jest przekonane, że zapowiadana fuzja Śląska z Groclinem, do której ma dojść po sezonie na licencji klubu z Grodziska, to wybieg mający uchronić wrocławski klub przed ewentualnymi karami. Ale Janicki zaprzecza: - O licencję będzie występować nowa spółka. Poza tym nadal będziemy Śląskiem, więc dziedziczymy nie tylko tradycję i sukcesy, ale również przewinienia klubu.

    W prowadzonym przez wrocławską prokuraturę śledztwie zatrzymano i postawiono zarzuty korupcji już 117 osobom. Osiem drużyn zdegradowano z ekstraklasy. Kilka dni temu minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski ujawnił, że w aferę zamieszanych jest w sumie 29 klubów.

    Komentarz Mirosława Maciorowskiego: Karać bezwzględnie

    Na temat walki z korupcją "Gazeta" jest od początku tego samego zdania. Uważamy, że jeśli ma ona być skuteczna, kara za sprzedawanie meczów powinna być nieuchronna, surowa i taka sama dla wszystkich. Bez względu na to, czy klub ustawił jeden, czy kilkadziesiąt meczów, musi być zdegradowany. Jeśli korupcja była i we wrocławskim Śląsku, on także. Dla samego klubu, a przede wszystkim dla dobra kibiców, których przecież oszukano. Bo odtąd każdy jego działacz, trener i zawodnik będzie miał pewność, że ustawiając mecz, naraża klub na katastrofę.

    Pojawiające się od kilku miesięcy propozycje abolicji dla skorumpowanych klubów to sygnał dla piłkarskich przestępców, że winę za korupcję można rozmydlić. Że od sprawiedliwego potraktowania sprawców największego przestępstwa w sporcie, jakim jest nieuczciwe wpływanie na wynik, ważniejsze jest uchronienie przed stratami finansowymi PZPN, spółki Ekstraklasa SA, klubów czy pokazującą mecze telewizję. To myślenie krótkowzroczne. Po abolicji skorumpowani teraz bez przeszkód będą brać i dawać łapówki także później. I straty wszystkich będą jeszcze większe.

    Polonia wyrzuca Wdowczyka
    Artur Brzozowski, komentarz Mirosław Maciorowski

    • 0 0

  • To było po tym jak na łamach "Dziennika" właściciel II-ligowego Śląska Wrocław Andrzej Mazur pytany czy jego drużyna może skorzystać na korupcyjnej aferze powiedział: "Trener Żurek obiecał, że wiosną wywalczymy 40 punktów. To powinno wystarczyć jeśli nie do bezpośredniego awansu, to do miejsca premiowanego udziałem w barażach. Liczymy więc na pomoc naszych kolegów z prokuratury we Wrocławiu. Mam nadzieję, że wniosą akty oskarżenia przeciwko klubom, które są zamieszane w korupcję. Nie ukrywam, że ewentualne kary dla nieuczciwych klubów pomogą nam awansować". Zapytaliśmy więc ministra Ziobro, jaki wpływ i rolę na prowadzone dochodzenie może mieć koleżeńska znajomość Mazura z wrocławskimi prokuratorami. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

GKS Katowice
51% ARKA Gdynia
20% REMIS
29% GKS Katowice

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 35 67 62.9%
2 Sławek Surkont 36 62 58.3%
3 Mariusz Kamiński 36 61 55.6%
4 Radosław Dymkowski 36 59 58.3%
5 Michał G. 36 59 55.6%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 33 21 5 7 59:30 68
2 Arka Gdynia 33 18 8 7 52:33 62
3 GKS Katowice 33 17 8 8 67:35 59
4 Motor Lublin 33 15 8 10 47:41 53
5 Górnik Łęczna 33 13 13 7 34:29 52
6 Wisła Płock 33 14 9 10 45:44 51
7 GKS Tychy 33 16 3 14 43:46 51
8 Odra Opole 33 14 8 11 40:32 50
9 Wisła Kraków 33 13 11 9 62:47 50
10 Miedź Legnica 33 12 12 9 48:35 48
11 Stal Rzeszów 33 14 6 13 52:58 48
12 Znicz Pruszków 33 12 6 15 34:42 42
13 Chrobry Głogów 33 10 9 14 33:49 39
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 33 9 11 13 53:52 38
15 Polonia Warszawa 33 7 11 15 39:49 32
16 Resovia 33 8 7 18 37:59 31
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 33 4 11 18 25:57 23
18 Zagłębie Sosnowiec 33 2 10 21 21:53 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 33 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - ARKA GDYNIA 2:1 (1:1)
  • Znicz Pruszków - Wisła Płock 2:1 (1:0)
  • Resovia - Motor Lublin 1:3 (1:2)
  • Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 1:2 (0:0)
  • GKS Katowice - Wisła Kraków 5:2 (2:1)
  • Górnik Łęczna - Stal Rzeszów 1:3 (0:1)
  • Polonia Warszawa - Odra Opole 1:1 (0:1)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Tychy 6:1 (3:1)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Chrobry Głogów 0:1 (0:0)

Ostatnie wyniki Arki

Zagłębie Sosnowiec
92% ARKA Gdynia
4% REMIS
4% Zagłębie Sosnowiec

Relacje LIVE

Najczęściej czytane