• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awaria goniła awarię

jag.
13 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
W bardzo trudnej sytuacji na finiszu rundy zasadniczej znalazł się Kager. Gdyńscy koszykarze na pięć kolejek przed koniec rywalizacji tracą już dwa punkty do ostatniego miejsca premiowanego grą w play off. We wtorek podopieczni Adama Prabuckiego przegrali na wyjeździe z AZS Koszalin 71:81 (18:18, 12:14, 19:20, 22:29). Tego dnia awaria goniła awarię. Najpierw zepsuła się tablica, a na 45 sekund odcięto dopływ do hali prądu!

AZS: Seweryn 20, Haynes 15, Spann 12, Hunter 9, Korszuk 8, Gomes 6, Bogdan 6, Witos 3, Konare 2, Colić 0.

KAGER: Kuebler 28, Eldridge 12, Cielebąk 9, Pettway 8, Lewandowski 4, Kadziulis 4, Sporar 3, Radwan 2, Korytek 1, Karaś 0, Ratajczak 0.

Kager poszedł na rękę akademikom i zgodził się opóźnić mecz o trzy dni. Ale w podziękowaniu otrzymał tylko ładne słowa, a nie punkty. - Dziękuję trenerowi Prabuckiemu za postawę fair. Mieliśmy duże problemy ze skompletowaniem zespołu. Gdyby do spotkania doszło w sobotę, to zebrałbym co najwyżej ośmiu zawodników. -podkreślał szkoleniowiec gospodarzy. - Graliśmy zrywami, a to nie wystarczyło na AZS. Ta porażka nie zamyka nam jeszcze drogi do play off - podkreślał trener Kagera. Mecz o wszystko gdynianie zagrają w najbliższą niedzielę u siebie z Polpakiem Świecie.

W Koszalinie po niespełna kwadransie goście przegrywali 18:29, ale na przerwę zeszli zaledwie z dwupunktową stratą. Po zmianie stron gospodarze odskoczyli na 60:50 i... oddali pole Kagerowi. Przyjezdni objęli prowadzenie 64:62 i także...spasowali. Pałeczkę przejęli zatem akademicy, którzy zdobyli 12 punktów z rzędu. To był decydujący moment tego spotkania. Co prawda przy rezultacie 74:64, na 45 sekund przed końcem koszykarze otrzymali ponad pół godziny na odpoczynek, bo w hali zgasło światło, ale ta pauza nic nie zmieniła. Po powrocie na parkiet obie ekipy zdobyły po 7 punktów, a to oznaczało raczej niespodziewany sukces AZS.
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (2)

  • Chciali być fair i pomóc AZSowi, a Ci ich załatwili hehe

    • 0 0

  • wniosek...

    masz rywala na widelcu, to go dobij a nie baw się w siostrę miłosierdzia. od przegranej w kosza się nie umiera. trzeba walczyć dalej. heya Kager!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane