- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (97 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (68 opinii)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (7 opinii)
- 4 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
- 5 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (32 opinie)
- 6 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (174 opinie)
Bałtyk Gdynia wyrzucony z finału wojewódzkiego Pucharu Polski? Sopocka Akademia Piłkarska gra o awans
Energa Bałtyk Gdynia
Bałtyk Gdynia może zostać wycofany z finału wojewódzkiego Pucharu Polski. Biało-niebiescy mieli naruszyć regulamin wystawiając w półfinale czwartego piłkarza, który w tych rozgrywkach grał zarówno dla rezerw jak i dla pierwszego zespołu. Limit wynosi natomiast trzech. Decyzję w tej sprawie w czwartek podejmie Komisja ds. Rozgrywek Pomorskiego ZPN. Nawet jeśli ta decyzja będzie niekorzystna dla gdynian, Trójmiasto wciąż może mieć swojego reprezentanta w finale. W środę o godz. 17 o awans do niego zagra Sopocka Akademia Piłkarska. Na stadionie przy ul. 23 Marca 95 zmierzy się z GKS Przodkowo. Wstęp na mecz jest bezpłatny.
BAŁTYK GDYNIA POKONAŁ KP STAROGARD GDAŃSKI 4:1 I AWANSOWAŁ DO FINAŁU WOJEWÓDZKIEGO PUCHARU POLSKI - PRZECZYTAJ RELACJĘ Z TEGO SPOTKANIA
Bałtyk Gdynia do finału wojewódzkiego Pucharu Polski awansował wygrywając 4:1 z KP Starogard Gdański. Spotkanie to może jednak zostać zweryfikowane jako walkower na korzyść przegranych. Biało-niebiescy mieli bowiem naruszyć regulamin rozgrywek wpuszczając na boisko w 88. minucie spotkania Jakuba Golca.
Chodzi o Art. 6 regulaminu Pucharu Polski. Dotyczy on klubów, które wystawiają w tych rozgrywkach więcej niż jedną drużynę. Tak zrobił Bałtyk, który wystawił też swoje rezerwy. Drugi zespół biało-niebieskich odpadł już po pierwszym meczu, gdy przegrał w III rundzie 3:4 z GKS Kowale.
Regulamin stanowi, iż z zawodników, którzy brali udział w tym spotkaniu, maksymalnie trzech może grać dalej w tych rozgrywkach w kadrze pierwszego zespołu. Do czasu meczu z KP Starogard Gdański byli to Cezary Gołubiński, Damian Podkański i Dominik Klecha. Wejście Golca sprawiło, że limit został przez Bałtyk przekroczony.
- Decyzja w tej sprawie zapadnie w czwartek popołudniu na spotkaniu Komisji ds. Rozgrywek Pomorskiego Związku Piłki Nożnej - mówi nam dyrektor Bałtyku Grzegorz Mółka, który jest przewodniczącym komisji i ze względu na łączone funkcje, nie weźmie udziału w posiedzeniu.
REZERWY BAŁTYKU ODPADŁY Z PUCHARU, TRENER JASTRZĘBOWSKI WYRZUCONY NA TRYBUNY
Jak udało nam się ustalić, w komisji są podzielone zdania co do interpretacji przepisu. Wątpliwości ma budzić to, czy do limitu zawodników należy liczyć Damiana Podkańskiego, który po rundzie jesiennej odszedł z Bałtyku. Wiele wskazuje jednak na to, że Bałtyk może stracić miejsce w finale.
- Na boisku zrobiliśmy swoje. Nie chcę komentować tej sytuacji, poczekajmy na decyzję komisji - ucina temat trener gdynian Sebastian Letniowski.
Przypomnijmy, że podobna sytuacja, choć o wiele większym rozgłosie, miała miejsce w 2014 roku, gdy Legia Warszawa grała w III rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów z Celtikiem Glasgow. "Wojskowi" ma boisku wywalczyli awans, ale w meczu rewanżowym nieuprawniony do występu był Bartosz Bereszyński, który pojawił się na boisku w 87. minucie. Wówczas chodziło jednak o pauzę za kartki, która nie została zrealizowana, gdyż zawodnik nie był zgłoszony do poprzedniej rundy. Legia została ukarana walkowerem i odpadła z rozgrywek.
Utratą posady przypłaciła tę sytuację kierownik drużyny Marta Ostrowska. W Bałtyku kierownikiem jest Adam Tomaszewski, ale wedle naszych informacji, to nie on odpowiadał za dopilnowanie kwestii formalnych przed meczem z KP Starogardem Gdańskim. W drodze wyjątku, zająć się tym miał inny pracownik klubu.
Uczestnictwo więcej niż jednej drużyny klubowej.
Wystawienie przez klub więcej niż jednej drużyny w rozgrywkach, zobowiązuje do stosowania następujących zasad:
6.1.Zawodnicy, którzy brali udział w jednej drużynie, nie mogą brać udział w innej drużynie tego samego klubu w następnym terminie, jeżeli obie drużyny awansują dalej.
6.2.Jeżeli jedna z tych drużyn została wyeliminowana z rozgrywek, najwyżej 3 zawodników tej drużyny może występować w meczach z udziałem drużyny swego klubu, która zakwalifikowała się do dalszych rozgrywek.
6.3.Oznaczenie drużyn tego samego klubu ustala się na podstawie klas rozgrywkowych, w których one aktualnie występują - I drużynę reprezentuje zespół występujący w najwyższej klasie rozgrywkowej itd.
Zanim zapadnie decyzja o ewentualnym walkowerze, w środę o drugie miejsce w finale wojewódzkiego Pucharu Polski zagrają: lider B klasy Sopocka Akademia Piłkarska i GKS Przodkowo, czyli piętnasty aktualnie zespół III ligi. Spotkanie odbędzie się o godz. 17 zmierzy na stadionie przy ul. 23 Marca 95.
SOPOCKA AKADEMIA PIŁKARSKA POKONAŁA STOLEMA GNIEWINO 1:0 i AWANSOWAŁA DO PÓŁFINAŁU WOJEWÓDZKIEGO PUCHARU POLSKI - PRZECZYTAJ RELACJĘ Z TEGO MECZU
Zarówno przez rozgrywki B klasy jak i pucharowe, Sopocka Akademia Piłkarska idzie jak przysłowiowa burza. Podopieczni Krzysztofa Giniewicza w swoim debiutanckim sezonie zaliczyli komplet zwycięstw. Mimo obaw, że z meczowego rytmu wybiją ich przydarzające się ostatnio coraz częściej walkowery na ich korzyść, sopocianie w ćwierćfinale wojewódzkiego PP poradzili sobie z IV-ligowym Stolemem Gniewino.
- Teraz szykuje się jeszcze trudniejszy mecz, ale gramy w pełnym składzie i myślimy o awansie do finału. Szanse oceniamy na pięćdziesiąt procent, lecz jesteśmy bardzo zdeterminowany. Nie martwimy się teraz tym, czy w finale przyjdzie grać z Bałtykiem czy z KP Starogard Gdański - mówi Giniewicz.
Przypomnijmy, że finał wojewódzkiego Pucharu Polski odbędzie się 13 czerwca w Malborku. Jego zwycięzca uzyska prawo gry w Pucharze Polski na szczeblu centralnym w sezonie 2018/19.
Wydarzenia
Kluby sportowe
Opinie (93) 3 zablokowane
-
2018-05-22 18:27
Walkower????
Oszaleliscie? Walkower nie jest zgodny ani z regulaminem ani z duchem sportu
- 17 7
-
2018-05-22 17:08
bałtyk zielony stolik (1)
- 8 14
-
2018-05-22 18:15
Gdzie diabeł nie może tam pędzla posle
- 3 1
-
2018-05-22 16:59
Wygrala druzyna lepsza 4 1 zostawcie wynik z boiska to nie jest liga Europy czy Ekstraklasa 1 minuta nic nie moze zmienic i nie wplynala na wynik a przepisy co do tej sytuacji sa nie jasne
- 13 6
-
2018-05-22 13:42
(3)
Kara finansowa i to wszystko . Zmiana 89 min meczu przypominam stan 4 1 A ten wprowadzony zawodnik nawet pilki nie mial przy nodze . Mysle ze w komisji ludzie wiedza o tym i bedzie OK
- 22 18
-
2018-05-22 15:59
no i ideą takiego przepisu jest chyba to, by to w drużynie nr 2 (rezerwowej) nie grali teoretycznie lepsi zawodnicy z drużyny nr 1, a nie odwrotnie...
- 14 1
-
2018-05-22 14:01
Przepisów trzeba przestrzegać (1)
Nie ma znaczenia czy ktoś wszedł na minute czy grał cały mecz ani to jaki był wynik. Przepisy mówią jedno - za grę nieuprawnionego zawodnika jest walkower i koniec dyskusji.
- 11 13
-
2018-05-22 14:07
To przytocz te przepisy...
mówią:
a)grzywna
b) walkower
c) zawieszenie
i nie ma słowa łacznie. Inne okreslają wysokośc kar- 10 5
-
2018-05-22 14:48
(2)
Art. 47
Organ dyscyplinarny może odstąpić od wymierzenia kary dyscyplinarnej, jeżeli wymierzenie
nawet najłagodniejszej kary byłoby niecelowe, a w szczególności niewspółmierne do wagi
popełnionego przewinienia dyscyplinarnego.- 13 5
-
2018-05-22 14:54
Jakie wladze w Bałtyku są słabe!!!! (1)
Muszą kibice wejść do zarządu i rządzić bo wtedy może być tylko lepiej
- 3 4
-
2018-05-22 15:27
A Pedzel nie wchodzil do zarzadu jako kibic? Pomysl.
- 2 2
-
2018-05-22 15:23
To LICHO .
- 4 4
-
2018-05-22 15:06
oj Ty Baltyku nie zdradze cie.sledzie Cie zdradzili i na ciebie pluli ale ja nie....
- 13 10
-
2018-05-22 13:26
6.2.Jeżeli jedna z tych drużyn została wyeliminowana z rozgrywek, najwyżej 3 zawodników tej drużyny może występować w meczach z udziałem drużyny swego klubu, która zakwalifikowała się do dalszych rozgrywek.
Zapis mocno nieprecyzyjny. Szkoda, żeby za niedbalstwo autorów cierpiał klub. Sytuacja mocno skomplikowana bo:
1) znaczna część okręgów w pucharowych regulaminach precyzuje ten zapis jako "w poszczególnym meczu" lub "jednocześnie"
2) słowo "występować" sugerować może właśnie jednocześnie, "wystąpić" miałoby inny przekaz
3) inne okręgi jasno ustalają też, że zawodnik po zmianie barw klubowych może reprezentować w pucharze nowy klub. Jeśli tak to nie moze być brany pod uwagę jako jeden z trzech w starym klubie. Podkański nie jest juz zawodnikiem Bałtyku.
4) inni zawodnicy byli zgłoszeni do pierwszej drużyny Bałtyku
5) wiele razu udział nieuprawnionego zawodnika był karany jedynie karą finansową, co biorąc po uwagę nieprecyzyjność przepisu, rzeczony czas gry i wynik boiskowy byłoby najlepszą karą w duchy fair play w tym przypadku.- 30 5
-
2018-05-22 13:12
Bardzo dobrze. Oszustów i kombinatorów należy karać.
- 24 15
-
2018-05-22 13:11
Grzegorz
Grzegorz nie przyjdzie na komisje, ale głosy ma już policzone.
- 13 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.