- 1 Bez oblań w Lechii. Czas na chłodną analizę (50 opinii)
- 2 Transfer Trefla. Siatkarz wraca po 12 latach (9 opinii)
- 3 Żużlowiec przeprasza. 2 mecze w 1 dzień (192 opinie)
- 4 Na ile Arka oddaliła sie od ekstraklasy? (328 opinii)
- 5 SPR Gdynia odbudowuje piłkę ręczną (3 opinie)
- 6 Koszykarze Trefla w finale play-off (26 opinii) LIVE!
Rezerwy Lechii gromią także w III lidze
Na inaugurację III ligi w Trójmieście cieszono się tylko w Gdańsku. Rezerwy Lechii rozbiły przy Traugutta piłkarzy Bałtyku Gdynia aż 4:0 (1:0). Tomasz Unton w "11" wystawił aż 10 piłkarzy na co dzień trenujących z pierwszą drużyną. Niemal tak samo liczna była reprezentacja I-ligowej Arki w rezerwach, ale żółto-niebiescy na Narodowym Stadionie Rugby musieli przełknąć gorycz dotkliwej porażki. Z Raselem Dygowo gdynianie przegrali 1:4 (0:0).
Lechia II Gdańsk - Bałtyk Gdynia 4:0 (1:0)
Bramki: Buksa 26, Łukasik 62, Możdżeń 67, Czychowski 85
LECHIA II: Budziłek - Pietrowski, Rudinilson, Bougaidis, Powszuk - Dźwigała, Łukasik - Kazlauskas (46 Czychowski), Możdżeń, Grzelczak (68 Preizner) - Buksa
BAŁTYK:Klebba - Proena, Szałek, Wypij, Steinborn - Krzemiński (46 Węgliński), Kajca, Gieraszek Ziemak (63 Kazubowski) - Kuzimski, Rusinek
W sparingach Lechia II, wzmocniona piłkarzami z kadry ekstraklasowej ekipy, strzelała po 7-9 goli. Skuteczność została podtrzymana także, gdy wystartowała III liga.
Rezerwy Lechii do inauguracyjnego meczu wiosny przystąpiły składem niemal w całości złożonym z zawodników pierwszego zespołu. Wyjątkiem był obrońca Bernard Powszuk. W wyjściowej jedenastce znaleźli się także gracze, którzy w sobotę grali lub znaleźli się na ławce podczas meczu z GKS Bełchatów na PGE Arenie: Mavroudis Bougadis, Mateusz Możdżeń, Piotr Grzelczak, Łukasz Budziłek i Daniel Łukasik.
LECHIA POKONAŁA BEŁCHATÓW I ZBLIŻYŁA SIĘ NA PUNKT DO CZOŁOWEJ ÓSEMKI EKSTRAKLASY
Początek meczu na bocznym boisku przy Traugutta rozpoczął się od ataków Lechii. Biało-zielonych głośnymi okrzykami z "szesnastki" instruował... bramkarz Łukasz Budziłek. Gdańszczanie mimo posiadania piłki, nie byli jednak w stanie zagrozić Danielowi Klebbie. Po rzucie rożnym główkował Adam Buksa, ale nie trafił w światło bramki.
Budziłek musiał interweniować dopiero po kwadransie gry, po rzucie wolnym podyktowanym za przewinienie ukaranego żółtą kartką Bougaidisa, za przerwanie ręką akcji Mateusza Kuzimskiego.
Lechia objęła prowadzenie, gdy niespodziewanie na uderzenie z 25. metra zdecydował się Buksa, który posłał piłkę niemal w okienko bramki Klebby. Chwilę później spróbował ponownie, gdy kontrę chciał wykończyć strzałem zza pola karnego, ale piłka minęła bramkę.
Do przerwy inicjatywa ciągle była po stronie gdańszczan, ale albo ich ataki kasowali defensorzy Bałtyku, albo brakowało im celności przy uderzeniach.
Niedługo przed przerwą blisko zdobycia bramki był Bałtyk. O krok od wykorzystania błędu Budziłka był Kuzimski. Golkiper zamiast od razu wybijać piłkę po podaniu obrońcy, zdecydował się na przyjęcie i zwód przy naciskającym rywalu. Wybijając piłkę trafił wprost w niego, a odbita futbolówka przeleciała tuż obok bramki.
Do przerwy wynik już nie drgnął, a pierwsze minuty drugiej połowi nie zmieniły nic w obrazie gry. To gospodarze grali piłką, ale ich wypady w pole karne nie przynosiły skutku. Z rzutu wolnego groźnie uderzał Mateusz Możdżeń, ale na wysokości zadania stanął Klebba.
Lechia w końcu zdołała jednak zdobyć gola z gry. Znajdującą się w powietrzu piłkę w polu karnym "położył" Paweł Czychowski i zagrał do Łukasika, który uderzył po przekątnej. Futbolówkę z linii bramkowej próbował wybijać Michał Szałek, ale nie zdążył nim ta przekroczyła ją całym obwodem. Dla Łukasika był to pierwszy gol w barwach Lechii.
Chwilę później było już 3:0. Znakomitym strzałem zza "szesnastki" popisał się bowiem Mateusz Możdżeń. Bałtyk okazję na zdobycie honorowej bramki miał przy okazji strzału głową Kuzimskiego, ale piłka poleciała nad poprzeczką.
Z kolei w ataku na prawej stronie Lechii "szarpał" Paweł Czychowski. Najskuteczniejszy strzelec rezerw w rundzie jesiennej doczekał się 13 gola w tym sezonie po cudownym strzale wolejem zza pola karnego na kilka minut przed końcem spotkania.
Napastnik mając trochę wolnego miejsca znakomicie przymierzył z woleja i nie dał najmniejszych szans Klebbie ustalając wynik meczu. Lechia kończyła go w dziesiątkę, gdyż w 90 minucie drugą żółtą kartkę, za próbę wymuszenia rzutu karnego otrzymał Buksa.
Pomeczowy dwugłos trenerów.
TOMASZ UNTON (Lechia II): Wbrew wynikowi to wcale nie był mecz do jednej bramki. Bałtyk umiejętnie zagęścił środek pola i mimo przewagi, w pierwszej połowie mieliśmy problemy, by przebić się do bramki. Dopiero później zaczęliśmy atakować skrzydłami.
Gole, które dzisiaj padły to tak zwane "stadiony świata". Takich bramek dawno nie oglądaliśmy na PGE Arenie. Cieszy mnie, że zawodnicy decydowali się na takie uderzenia, bo to świadczy o tym, że wierzą w swoje umiejętności. Młodzi zawodnicy, którzy musieli zwolnić miejsce zawodnikom z pierwszej drużyny, pojechali na mecz Centralnej Ligi Juniorów. Pozostali, którzy zagrali: Preizner, Powszuk czy Czychowski pokazali się z dobrej strony.
MARCIN MARTYNIUK (Bałtyk): Przed meczem żartowaliśmy, że my III ligę zaczynamy tydzień później, bo zagraliśmy praktycznie z zespołem ekstraklasowym, którego przewaga była widoczna. W pierwszej połowie udawało nam się bronić, ale próby otworzenia gry z naszej strony skończyły się źle. Trudno, by w tym meczu był inny wynik.
Ciężko kogokolwiek winić za stracone gole, bo większość z nich, to były naprawdę cudowne uderzenia. Na pociechę pozostaje nam, że w tym sezonie nie zagramy już z trudniejszym przeciwnikiem.
Typowanie wyników
Jak typowano
66% | 265 typowań | LECHIA II Gdańsk | |
21% | 85 typowań | REMIS | |
13% | 50 typowań | BAŁTYK Gdynia |
Arka II Gdynia - Rasel Dygowo 1:4 (0:0)
Bramki: Ława 75 (karny) - Rutkowski 46, Marczenko 70, Duwe 76, Mitłenko 90
ARKA II: Kędra - Wojcinowicz, Szur, Robakowski (71 Mosiejko), Dampc - Lech (60 Gałecki), Ława - Wardziński (46 Bach), Tomasiewicz, Jagiełło - Karłowicz (65 Szubert)
Po południu w Gdyni była euforia, gdyż I-ligowa Arka rozgromiła GKS Tychy 4:0. Niespełna 5 godziny później już rozczarowanie po występie III-ligowych rezerw. Na mecz z przedostatnią drużyną tabeli do drugiej drużyny przekazano aż 12 piłkarzy na co dzień trenujących z pierwszą ekipą żółto-niebieskich, a 10 takich graczy rozpoczęło spotkanie z Raselem od pierwszej minuty. Z rezerwistów w "11" rozpoczął tylko Radosław Robakowski.
Mimo bardzo mocnego składu, przynajmniej na papierze, skończyło się blamażem na boisku. W drugiej połowie goście strzelili aż 4 gole, a sami stracili tylko jednego, po karnym.
EFEKTOWNA INAUGURACJA W GDYNI. ARKA ROZGROMIŁA TYCHY 4:0
- Uprzedzałem piłkarzy, że piłka potrafi być okrutna. Ten mecz pokazał, na jakim poziomie obecnie są niektórzy z nich i jak daleko im do I-ligowego poziomu. O tym bardzo niekorzystnym rezultacie zaważyły błędy indywidualne i brak koncentracji naszych zawodników - ocenia Robert Wilczyński, szkoleniowiec Arki II.
Pierwsza połowa nie wróżyła takiego zakończenia. Dogodne sytuacje do zdobycia prowadzenia mieli: debiutujący w żółto-niebieskich barwach w oficjalnym meczu Piotr Karłowicz, Grzegorz Tomasiewicz, a także Aleksander Jagiełło i Maciej Wardziński, dla którego był to pierwszy występ po kontuzji.
Niestety, gospodarze dali się zaskoczyć zaraz po przerwie. W pojedynku sam na sam z Dawidem Kędrą gola strzelił Adrian Rutkowski. Ten piłkarz, jako jedyny w szeregach gości, dogodną sytuację miał także w pierwszej połowie, ale wówczas górą był bramkarz Arki II.
Kędra błysnął formą także w 54. minucie. Najpierw na słupek skierował piłkę po strzale Oleksandra Żdanowa, a po chwili obronił dobitkę Karola Grochowskiego. Jednak kwadrans później Dawid był bezradny po strzale głową Artema Marczenki.
Przy wyniku 0:2 szkoleniowiec zdecydował się zagrać va banque i w obronie zostawił tylko trzech piłkarzy. Na kwadrans przed końcem gdynianom udało się strzelić kontaktowego gola. Bartosz Ława wykorzystał jedenastkę po zagraniu jednego z rywali ręką.
Jednak nadzieję na udaną pogoń niemal natychmiast zgasił Mikołaj Duwe strzelając trzeciego gola dla gości. Natomiast w ostatniej minucie rezultat poprawił jeszcze Konstantin Mitlenko.
Tabela po 16 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 16 | 10 | 2 | 4 | 34:17 | 32 |
2 | Wisła Kraków | 16 | 8 | 4 | 4 | 31:21 | 28 |
3 | Śląsk Wrocław | 16 | 8 | 4 | 4 | 27:19 | 28 |
4 | Górnik Zabrze | 16 | 8 | 4 | 4 | 25:18 | 28 |
5 | Jagiellonia Białystok | 16 | 8 | 3 | 5 | 28:22 | 27 |
6 | GKS Bełchatów | 16 | 7 | 5 | 4 | 14:15 | 26 |
7 | Lech Poznań | 16 | 5 | 8 | 3 | 31:19 | 23 |
8 | Pogoń Szczecin | 16 | 6 | 5 | 5 | 23:25 | 23 |
9 | Piast Gliwice | 16 | 6 | 4 | 6 | 21:23 | 22 |
10 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 16 | 6 | 3 | 7 | 26:28 | 21 |
11 | Lechia Gdańsk | 16 | 4 | 6 | 6 | 21:24 | 18 |
12 | Cracovia | 16 | 5 | 3 | 8 | 16:23 | 18 |
13 | Korona Kielce | 16 | 5 | 3 | 8 | 16:26 | 18 |
14 | Górnik Łęczna | 16 | 4 | 5 | 7 | 17:23 | 17 |
15 | Ruch Chorzów | 16 | 3 | 5 | 8 | 17:23 | 14 |
16 | Zawisza Bydgoszcz | 16 | 2 | 2 | 12 | 18:39 | 8 |
Wyniki 16 kolejki
- LECHIA GDAŃSK - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1)
- Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
- GKS Bełchatów - Legia Warszawa 0:3 (0:2)
- Pogoń Szczecin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (1:1)
- Wisła Kraków - Górnik Łęczna 2:0 (1:0)
- Korona Kielce - Zawisza Bydgoszcz 2:2 (1:1)
- Cracovia - Górnik Zabrze 1:2 (1:1)
Kluby sportowe
Opinie (64) ponad 10 zablokowanych
-
2015-03-08 15:44
Możdżeń (3)
Grywał w Lechu w e-klasie, wybrał Gdańsk, przyszedł Walduś Kiepski więc gra na 4 poziomie rozgrywkowym. W bajki uwierzył...
- 31 15
-
2015-03-08 20:05
W gdańsku mamy dużą rywalizacje o miejsce w skaldzie, to nie to co Arka, wasi zawodnicy to by się nawet na trybuny nie łapali u nas
- 17 7
-
2015-03-08 18:27
mozdzen
To defensywny a Miła to ofensywny pomocnik sledzul
- 15 5
-
2015-03-08 17:16
LG to nie arka że dają miejsce w składzie za sam fakt gry w ekstraklasie ;p
- 21 9
-
2015-03-08 20:01
i tak trzymam kciuki za SKS !
bo Bałtyk i tak najlepszy jest!
- 14 10
-
2015-03-08 16:40
Piękne Bramki :) (2)
Byłem na meczu, widziałem moim zdaniem bramka Możdżenia coś pięknego. Mogę śmiało powiedzieć że to zawodnik meczu :) Czychowski też uderzył bardzo ładną brameczkę, a co do stylu gry Lechii lepiej to wyglądało niż wczoraj z Bełchatowem pierwsza drużyna.
- 20 5
-
2015-03-08 16:45
Wyglądało bardzo dobrze ale rywal trochę z innej półki (1)
- 20 1
-
2015-03-08 19:59
Różnie bywało. ..
Byli rywale z niższej półki, a bęcki dostawaliśmy, aż przykro było.
- 2 0
-
2015-03-08 19:12
Rasel (1)
Dygowo :)
- 19 3
-
2015-03-08 19:47
właśnie
jaki był kurs na rasel a jaki na 1:4?
- 11 0
-
2015-03-08 18:05
Brawo Gryf Wejherowo - liderzy i niech tak będzie do końca!
- 13 20
-
2015-03-08 17:06
tak jak kolega wyżej nspisal
Własne w taki sposób można zdobyć Mistrza, lub miejsce do gry w pucharach.100% racji.i Lechia na tej ciężkiej murawie zagrała z Gieksa dobry mecz walki.wiadomo,że Bełchatów miał inna taktykę na te spotkanie, ale też chciał wygrać i się tak nie zamurowal jak Zawisza
- 12 5
-
2015-03-08 16:58
z Belchatowem dobry mecz kolego,choc ciezko wywalczony!
wiesz jak sie w roznych ligach na swiecie wygrywa lige..otoz,ze nawet jak idzie srednio,to i tak zespol wygrywa lub w najgorszym wypadku zdobywa punkt,by na koniec byc na wlasciwym miejscu..wczoraj tak wlasnie zrobila Lechia-bravo!
- 12 6
-
2015-03-08 16:14
E-klasa
8 zawodników z pierwszego składu...
- 12 1
-
2015-03-08 15:19
Bałtyk na 7 miejscu... Grają o awans... Chyba w tabeli :)
- 28 23
-
2015-03-08 15:04
Lechia ma dwa składy.
- 41 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.