• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Blamaż drużynowy

jag.
10 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Dramatyczny przebieg miał pierwszy w tym sezonie konkurs drużynowy PŚ w skokach narciarskich. Końcową kolejność ustalono po rozegraniu pierwszej serii. W Willingen niespodziewanie triumfowali Niemcy. Alexander Herr zwycięstwo okupił kontuzją, która co najmniej na pół roku eliminuje go ze sportu. Adam Małysz na treningu o mało co nie pofrunął ponad własny rekord skoczni, ale gdy przyszło do zawodów, dostroił się do poziomu kolegów z zespołu. Polska została sklasyfikowana na dziesiątym, przedostatnim miejscu.

Na treningu, w warunkach dalekich od ideału, Małysz skoczył najdalej. Wynik 149,5 metra był zaledwie o 200 centymetrów gorszy od rekordu obiektu, który Polak utrzymuje od 3 lutego 2001 roku.

Niestety, w konkursie Adam uzyskał tylko 121,5 metra. Sześć metrów bliżej lądował Mateusz Rutkowski, a zawalili wszystko Robert Mateja i Stefan Hula (po 95 metrów). Nota łaczna 265,1 punktu pozwoliła biało-czerwonym na wyprzedzenie Kazachów. Drużyna ta miała tylko dwa skoki ważne.

Najdłuższy skok zawodów oddał Herr. Jednak lot na 148. metr Niemiec okupił upadkiem. Był on na tyle groźny, że reprezentant gospodarzy zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie.

W ostatniej, czwartej grupie zawodników szanse na podium pogrzebali Norwegowie. Roar Ljoekelsoey uzyskał zaledwie 75 metrów, a w klasyfikacji generalnej jego drużyna znalazła się tuż przed Polską.

Wyniki konkursu:
1. Niemcy 481,2 pkt. (Mechler 124 metry/nota 103,2; Uhrmann 127,5/111; Herr 148/119,9; Spaeth (147/147,1),
2. Finlandia 466,9 (Hautamaeki 134/121,7; Jussilainen 132,5/119,5; Kiuru 113,5/83,3; Ahonen 145,5/142,4),
3. Austria (Widhoelzl 139,5/131,6; Loitzl 117/90,6; Morgenstern 137/128,1; Hoellwarth 113,5/79,3),
4. Rosja 406,5,
5. Japonia 383,3,
6. Czechy 371,7,
7. Szwajcaria 367,4,
8. Słowenia 352,3,
9. Norwegia 321,7,
10. POLSKA 265,1,
11. Kazachstan 119,7.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane