• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Buchajło wykopał Arkę

jag. Marta
4 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł o klubie Life Style Catering Arka Rugby Ekstraliga rugby. Ostatnia kolejka rozstrzygnie kto o medale i gospodarzem finałów

- Przegraliśmy z Jurijem Buchajło. On nas wykopał - ten pomeczowy komentarz Macieja Stachury, trenera rugbistów Arki najlepiej ilustruje to, co działo się w derbach w Gdyni. Lechia wygrała 18:16 (12:10), a wszystkie punkty dla gdańszczan, w tym zwycięskie z drop-goala w doliczonym czasie gry, zdobył naturalizowany w Polsce ukraiński łącznik ataku. W niedzielnym meczu w Sopocie Ogniwo pewnie pokonało Posnanię 24:14 (19:6)

.

Punkty:
Stanisław Krieczun 11, Dariusz Komisarczuk 5 - Jurij Buchajło 18.

ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek, Rafał Kwiatkowski - Skindel (65 Andrzejczuk), Nowak (70 Moroz) - Dąbrowski, Kałduński, Raszpunda - Komisarczuk - Krieczun, Zaradzki (41 Jeliński), Denisiuk, Chromiński, Gogoshvili - Bekow.

LECHIA: Urbanowicz (60 Odoliński), Janiec, Kaszuba (41 Witoszyński) - Lademann (60 Płonka), Krzewicki - Hedesz, Doroszkiewicz, Wojcieszak - Lenartowicz - Buchajło, Robert Kwiatkowski, Wilczuk, Rokicki, Narwojsz - Jurkowski.



W pierwszej połowie Lechia grała z wiatrem i starała się tę przewagę zdyskontować jak największą liczbą karnych, co równało się z kopami na słupy Buchajło. Jurij próbował strzelać nawet z... własnej połowy! Ostatecznie do uderzenia z 60 metrów nie doszło, bo okrzyk z obrony Aleksieja Bekowa "Jurij..." arbiter zakwalifikował jako niesportowe zachowanie i przesunął miejsce kopu na połowę Arki.

Przed przerwą egzekutor Lechii wykorzystał trzy z pięciu karnych, a wynik meczu otworzył z drop-goala. Jednak niewiele brakowało, aby jeden błąd w obronie gdańszczan kosztował ich przegranie połowy. W 17. minucie biało-zieloni mieli młyn przy własnym polu punktowym. Tak nieszczęśliwie "grzebali" piłkę, że wypadła ona z korytarza. Na to tylko czekał rutyniarz Dariusz Komisarczuk. Łącznik młyna Arki zamienił bezpańskie "jajo" na przyłożenie. Jak się później okazało jedyne tego dnia.

Wówczas Arka zmieniła wynik z 3:6 na 10:6, gdyż Krieczun nie pomylił się przy podwyższeniu. Na kolejny korzystny wynik (13:12) przyszło czekać gospodarzom do 53. minuty. Wtedy z karnego trafił również Rosjanin. Wydawało się, że żółto-niebiescy mogą pójść za ciosem. Pod względem rugbowym wyglądali bowiem lepiej od rywali, ale Lechii należy oddać, że dobrze broniła.

Tym samym znów musiały decydować kopy. W 65. minucie Buchało zmienił rezultat na 15:13 na korzyść swojej drużyny. Jednak w 80. minucie trafił Krieczun na 16:15. Arbiter doliczył trzy minuty... Gdy czas uciekał, a był tylko karny dokładnie na środkowej linii, Buchajło zgłosił próbę kopnięcia na słupy.

- Czekałem na moment aż wiatr się uspokoi, ale to nie nastąpiło. Kopnąłem z całych sił, a potem poszedłem za akcją - relacjonował Jurij. Opłaciło się. Żaden z rugbistów Arki nie przechwycił piłki. - Trzeba było wyskoczyć i krzyknąć mam, albo złapać i wykopnąć w aut. Pewnie wtedy byłby koniec meczu. A tak daliśmy się wykopać Buchajło w meczu, w którym byliśmy lepsi - nie bez racji komentował Maciej Stachura, szkoleniowiec "Buldogów".

Buchajło dopadł piłki, która odbiła się od ziemi i wróciła w ręce gdańszczan około 30 metrów od celu. Nie zastanawiał się, przymierzył z drop-gola, a piłka przy wtórze głośnego krzyku jego żony osiągnęła cel! - Oczywiście tę akcję można nazwać czystym przypadkiem, ale tak też wygrywa się mecze. Grało nam się trudno, gdyż Arka rozszyfrowała nas w aucie. Na pochwałę zasłużyliśmy za obronę. Jednak przeciwko Łodzi musimy zagrać lepiej, aby wygrać - oceniał Grzegorz Kacała, który z Lechią w piątym meczu ligowym odniósł piąte zwycięstwo. Arce na pocieszenie pozostał punkt bonusowy, ale cztery oczka zabrali do domu gdańszczanie.

Niepocieszony był zwłaszcza Rafał Kwiatkowski, dla którego był to pierwszy mecz przeciwko Lechii po opuszczeniu Gdańska. - Przypomniał się mi pojedynek sprzed kilku lat, kiedy to ja miałem karnego w ostatniej minucie, ale piłka przeleciała tuż obok słupka i Lechia przegrała jednym punktem. W ogóle jak sięgnę pamięcią to w takich wyrównanych derbach gram w drużynach, które są lepsze, ale nieznacznie przegrywają. Tak było dzisiaj z Arką - ocenił gdyński filar.

W niedzielę przy porywistym wietrze i zacinającym deszczu Ogniwo pokonało w Sopocie Posnanię 24:14 (19:6). Gospodarze uzyskali cztery przyłożenia, co oznacza, że konto punktowe wzbogacili o pięć oczek. Tym samym podopieczni Jarosława Hodury wrócili na czwarte miejsce w tabeli ekstraligi.

Punkty:
Adam Pogorzelski 10, Dariusz Wantoch-Rekowski 5, Robert Rogowski 5, Paweł Schulte-Noelle 4 - Piotr Korek 9, Jakub Gruszczyński 5.

OGNIWO: Rycewicz (64 D.Pilch), M.Pilch, Wilczuk - Rogowski, Wantoch-Rekowski (51 Anuszkiewicz) - Zeszutek (51 Węgierski), Graban, A.Pogorzelski 10 - Czaja (71 Kurdelski) - Karaś, Olszewski, Podolski, Przychocki, Schulte-Noelle, Szablewski.

Mecz rozpoczął się od prowadzenia gości, którzy wykorzystali rzut karny, grając z wiatrem. Sopocianie odpowiedzieli jednak przyłożeniami Adama Pogorzelskiego i Dariusza Wantoch - Rekowskiego dwa razy podwyższał też Paweł Schulte - Noelle i sopocianie wyszli na prowadzenie 14:3.

Goście znów trafili z karnego ale pod koniec pierwszej połowy jeszcze jedno przyłożenie, tym razem Roberta Rogowskiego dało sopocianom prowadzenie po 40 minutach 19:6.

Po przerwie goście zniwelowali straty (19:14) jednak do końca grający sopocianie tuż przed ostatnim gwizdkiem, po akcji młyna zdobyli czwarte przyłożenie zdobywając punkty decydujące o zwycięstwie.

Tabela po 5 kolejkach

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Budowlani Łódź 5 5 0 0 231:50 25
2 Lechia Gdańsk 5 5 0 0 243:48 24
3 Budowlani Lublin 6 4 0 2 144:76 20
4 Arka Gdynia 5 4 0 1 182:75 19
5 Orkan Sochaczew 5 1 0 4 104:195 6
6 Posnania 5 1 0 4 68:209 5
7 Juvenia Kraków 6 1 0 5 73:252 4
8 Ogniwo Sopot 5 0 0 5 29:169 1
Tabela wprowadzona: 2010-10-16


Pozostałe wyniki 5. kolejki:
Budowlani Łódź - Juvenia Kraków 66:3 (31:3), Orkan Sochaczew - Bemowo AZS AWF Warszawa 18:5 (6:5).
jag. Marta

Opinie (127) 10 zablokowanych

  • (2)

    Nie zgadzam się z tytułem i treścią artykułu i kilku komentarzy.
    Zobaczkie kto punktował
    Yura 18, Stan 11, Darek 5.

    Gdyby nie cwaniackie (plsu dla niego) punkty Darka, to wynik i tytuł artykułu powinien brzmieć Yura 18 - Stan 11.

    Dobry kopacz (którego Lechii do tej pory brakowało) musi mieć pozycję wywalczoną przez cały zespół. Cała 15 tyra na punkty kopacza. Dobry egzekutor jest gwiazdą, ale w drużynie jest tylko wisienką na torcie!!

    Może kopać ale tak jak w przypadku Yury trzeba "pomagać" mu w obronie.
    Co do karnego, to można się spierać, że dwa z trzech karnych dla Arki w ostatnich minutach mocno problematyczne (Lechia w ataku wejścia przy młynie a sędzia gwiżdże nurkowania, podczas gdy Arkowcy cały czas raczej na spalonym i też nurkowali). Wąs jak to wąs coś widzi, coś innego gwiżdże. Dobrze że drużyny zrobiły naprawde emocjonujące widowisko, bo ten wąs....
    Poza tym przez 80% czasu prowadziła Lechia, więc zwycięstwo zasłużone.

    A na marginesie w meczu rezerw chyba 26-12 też dla Lechii.

    • 17 2

    • Przestań gdybać

      A gdyby nie było Jury ... A gdyby nie było Stana... A gdyby...Wygrała Lechia gratulacje ale więcej z gry miała Arka.Wąs też gwizdał Arce nurkowanie i Jura to wykorzystał.Lechia zaskoczyła mnie in minus z takim potencjałem a tylko raz piłka poszła w atak do końca i cofneli się jakieś 60 metrów.Lechia ani razu nie była na 5-10 metrach Arki o czymś to świadczy.

      • 2 2

    • nic dodac nic ujac

      • 5 1

  • zasłużone zwycięstwo (2)

    takie własne subiektywne obserwacje:

    rugby chyba niektórym w arce myli się z siłownią lub pyskówką, jako postronnemu obserwatorowi wydaje mi się że dwie osoby w zespole arki rozminęły się z powołaniem.
    jeden wdawał się w pyskówki z sędzią (pierwsza połowa) choć sam nic nie robił przez cały mecz to instruował innych (przez niego raz nastąpiło przesunięcie o 10 m) w rugby się gra głową a nie "gębą", a drugi w ciągu całego meczu meczu poza komentarzami niczym nie zasłynął, "grał" stwierdzeniami mimo iż zespół przegrywał "spokojnie spokojnie jeszcze poł godziny" oraz "teraz my gramy nie oni" (po udanym przyłożeniu jednego z jego kolegów)

    kto był i nie "buczał" tylko obserwował ten wie o czym mówię.

    lechia grała bardziej równo i bez zbędenj negatywnej agresji. a to miłe. bo w rugby trzeba myśleć a nie się siłować. pod koniec mając przewagę dwóch punktów trochę za bardzo odpuścili grając na przeczekanie i wiele mają do zawdzięczenia panu Buhajło.

    gratulacje

    aha trenerzy obu zespołów mogli by pouciszać swoje "doradzajace" boksy rezerwowych bo zawodnicy na boisku nie potrzbują takich "rad" (poza trenerskimi oczywiście)

    aha to moja subiektywna opinia i bynajmniej nie było moim celem nikogo obrazić.

    • 22 2

    • Powiadasz trenerzy pouciszać

      A kto uciszy trenera (Płonka jak zwykle nie potrafi się zachować)

      • 5 0

    • aha

      tak wogóle to biorąc pod uwagę fakt iż PZR powstał w 1957 roku ciekawe jest iż dwie drużyny ekstraligi grają w podwórkowych warunkach bez transmisji ogólnopolskich czy nawet lokalnych mass mediów...

      drodzy działacze zespołów i pasjonaci tej pięknej syscypliny może warto by było w tym związku zamieszać? by zaczął COŚ robić?

      • 12 0

  • szczescie (2)

    wygrala druzyna co miala wiecej szczescia, nie rozumiem kometarzy... pamietam ze kiedys kwiatek mial w ostatniej minucie karnego na wprost slupow... iprzestrzelil arka wygrala wtedy bylo dobrze ale jak lechia strzela to juz oszustwo sedziego... jak zwykle duzo gadNIA trzeba sie pogodzic ale z tego co wiem gdynia nigdy nie umie sie pogodzic (final przegrany w lodzi, rozpetana afera dopingowa pozniej sie wycofuje) kazdy wie o co chodzi... nie zawsze mozna wygrywac ale trzeba przegrywac z homorem!!!

    • 11 2

    • analogiczna sytuacja byla w zeszlym sezonie w meczu w Gdansku (1)

      Jak mielismy dwa karne w ost. 3 minutach i oba niecelne i przegralismy wtedy z Arka 10-11, a w calym meczu karnych Lechia miala z 8 a wykorzystany byl tylko jeden, gdzie wynik powinien byc mniej wiecej 30-11 dla Lechii, teraz W KONCU Lechia ma rewelacyjnego kopacza.

      • 4 0

      • Rugbiści nie płaczą tylko ,,baby" kibole szmacianej piłki . Pozdro

        • 1 0

  • debata

    do delegata , 2009-10-04 14:14:51
    Kolego mam wrażenie , zę żyjesz na Marsie albo masz 7 lat, przypadkowo sie dowiedziełeś , że
    wszysto było ustalone wcześniej, myślisz , że w Sejmie lub na radach miast jest inaczej.Jesteś
    kompletym ignorantem i właśnie tacy ludzie są najlepszymi delegatami. Podniosłeś rękę za
    kandydatami i tyle. Miej teraz odwagę i zacznij działać na rzecz zwołania walnego, po to masz
    madat. Wypisywanie na Kapustkę to niestety niudolna próba odwrócenia uwagi od waszego blamażu,
    który zaczyna sie już na poziomie wyboru delegatów na zjad. Albo łapanka, albo zawsze ci sami,
    bo idą z układu, Z tego co wiem to żaden klub rugby w Polsce nie przeprowadza wyboru delegatów ,
    najczęściej są to wskazania rządzących w klubie. Potem na zjeździe ździwko , że wszystko
    poukładane. Ciekawe jak długo jeszcze ludzie z Lublina i Łodzi BEDA ROZGRYWAĆ w polskim rugby.
    Masz wiele do zyskania jak coś zaczniesz robić, bo mleko już się rozlało , teraz nie pzwól,
    aby zamietli to pod dywan. Do dzieła mój przyjacielu , możesz liczyć na tych co chcą zmian.

    • 2 1

  • Bardzo słaba ARKA!!!!!!!! (1)

    Trener Stachura powiedział po meczu Arka - Lechia "przegraliśmy z Juryjem Buhajło"Jeden zawodnik wystarczył żeby wygrać z całą 15 Arki.Arka to musi być jakaś słaba drużyna.Weźcie się do roboty bo jak będziecie mieli więcej niż jeden z przeciwników przeciw sobie to będzie masakra!!!!!!!!!.

    • 7 5

    • Maciej

      oj głupi...

      • 0 4

  • (1)

    Orkan-Azs 18:5 !!!

    • 1 0

    • Dzieki Orkan :)

      • 0 0

  • Przeprosiny (2)

    Przepraszamy za przylozenie Darka!

    • 2 5

    • (1)

      przyjęte, żeby mi to było ostatni raz :))))

      • 0 0

      • sprytnie przyłożył

        • 2 0

  • Brwo ogniwko ! Powrót na 4 lokate :D

    • 3 0

  • brawo Ogniwo

    poproszę o jakieś szczegóły...niestety nie mogłem się wyrwać na meczyk

    • 1 1

  • Ogniwo 24:14 z bonusem

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Orlen Orkan Sochaczew
19 maja 2024, godz. 15:30
96% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
4% ARKA Gdynia

Ostatnie wyniki

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
4 maja 2024

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Beata Xxxv 14 38 85.7%
2 Zygmunt Bębenek 14 38 78.6%
3 Radosław Dymkowski 14 37 92.9%
4 Fc Zdunkowo 14 37 85.7%
5 BOGUSŁAW BOHL 14 37 85.7%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane