- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (177 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 3 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 5 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Burlikowski na trzy lata
Arka Gdynia
Burlikowski wywodzi się z Bydgoszczy. Przez siedemnaście lat grał zawodniczą w piłkę nożną. Rozpoczynał w Chemiku Bydgoszcz, a potem występował m.in. w Olimpii Poznań, Lechii/Olimpii Gdańsk, Vfl Herzlake, Zawiszy Bydgoszcz, AFC Aurillac, New Jersey Falcons, a także... Arka Gdynia. W żółto-niebieskich barwach występował w sezonie 2001/02. Dlatego wczoraj bez kłopotu znalazł drogę z parkingu przy ul. Olimpijskiej do klubowego sekretariatu. - Wiem, gdzie wracam - przyznał po podpisaniu kontraktu.
Burlikowski zaparkował swoje mondeo w Gdyni około godziny 15.30. Najpierw w pobliskiej restauracji obiadem podjął go Robert Potargowicz, dyrektor Arki. Po kilkunastu minutach dołączył Jacek Jerzemowski, prokurent klubu i panowie przenieśli się do pomieszczeń klubowych. Debatowali przez blisko trzy godziny. Raz Burlikowski wyszedł na zewnątrz i rozmawiał przez telefon. - Jestem człowiekiem poważnym. Nie prowadziłem równocześnie negocjacji z dwoma klubami. Musiałem się jedynie skonsultować z prawnikiem. Właściwie warunki kontraktu były już wcześniej uzgodnione. Dziś nastąpiła tylko ich finalizacja. Obie strony uzgodniły, że o treści umowy nie będą informować publicznie - podkreślał Burlikowski.
Pod osiągnięciu porozumienia nowy dyrektor sportowy gdynian szybko się pożegnał i ruszył w drogę powrotną do... Kielc, via rodzinną Bydgoszcz. Z Kolporterem kontrakt wiąże go 21 czerwca, ale może już jutro będzie mógł pożegnać się ostatecznie z poprzednim pracodawcą. W tym klubie udanie wypromował kilku piłkarzy z niższych lig, miał nosa też do zagranicznych transferów. - Jutro w Kielcach jest zaplanowana konferencja prasowa oraz mam spotkanie z właścicielem klubu, Krzysztofem Klickim. Nie chcę dopuścić do konfliktu interesów, że jeszcze pracuje dla Kielc i już dla Gdyni. O ewentualnych ruchach kadrowych w Arce porozmawiamy na początku lipca. - zastrzegał się Burlikowski.
W Arce stanowiska dyrektora sportowego nie było od jesieni 2005 roku. Wówczas opuścił je Wojciech Wąsikiewicz, zastępując w roli trenera Mirosława Dragana. Burlikowski nie tylko nie ma aspiracji "wygryzienia" Wojciecha Stawowego, a wręcz przeciwnie. - Można powiedzieć, do trzech razy sztuka. Z trenerem Stawowym mieliśmy współpracować w Kolporterze, potem w Wiśle Kraków, a ostatecznie spotykamy się w Arce. Mam duże aspirację. Dlatego moja decyzja, aby opuścić czołowy klub i przenieść się do drużyny, która może grać w II lidze, jest nielogiczny. Czasem trzeba zrobić krok w tył, aby potem znaleźć się na topie. Podoba mi się, że zamierzenia i plany gdynian są bardzo ambitne. - podkreślał Burlikowski.
Kluby sportowe
Opinie (74) 2 zablokowane
-
2007-06-17 18:54
Oj zeniu zeniu
Po co tak cwaniakujesz?? Przeprowadziłeś się z tego zapuszczonego danziga do Gdyni i kozaka zgrywasz. Widziałem ostatnio na Gdyni kolesia w koszulce Celticu. Nie wiem czy mu się coś stało ale chyba nie. W przeciwieństwie do Gdańska w Gdyni mieszkają w większości normalni ludzie i olewają tą kwestie. Wiem bo niestety musiałem się przeprowadzić z Gdyni do Gdańska i powiem szczerze takiego syfu dawno nie widziałem. Buractwo, zaściankowość i ta pycha ludzi połączona z wiecznie roszczeniową postawą. Żałosne i godne politowania. Drogi - tragedia, wieczne korki i kibice debile i rasiści (w większości). Myślę, że jak chcecie mieć dobry klub to musicie zmienić swoje nastawienie. Wtedy znajdzie się porządny sponsor, a to na pewno zaowocuje lepszymi wynikami sportowymi. Tylko jakoś nie możecie tego zrozumieć. I naprawdę jesteście 100 lat za murzynami (nie ubliżając murzynom). Mówicie, że Gdynia to wioska, a sami stoicie po uszy w gównie. Wolę taką wioskę niż to śmieszne miasto. A tak przy okazji pewnie przyjdzie czas na Lechię bo bilans zawsze musi wyjść na zero. My dołowaliśmy wy byliście wyżej teraz jest odwrotnie no i zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Póki co jest dobrze. TAG
- 0 0
-
2007-06-17 02:52
gdynia zaczyna kochac lechie braaaaaaaawo
w tym tygodniu bede chodzil po switojanskiej , mysle tez trzymac flage naszej lechi.czekam na was kozaki. bede promowac lechie w goodhafen. macie szanse zobaczyc prawsdziwego kibica napinacze szprotowimoze tez pprzejde sie na skerek kolo tych budek z nieswiezym jedzeniem tez multikino zachacze starowiejska i 10tego lutego. chetnych zapraszam do wymienienie pogladow dam tez potrzymac flage klubowa lechi.
- 0 0
-
2007-06-16 10:45
I Zenek zamilkł...:-)))
- 0 0
-
2007-06-16 09:55
Do Zenka
ty małoletni śmieciu kto chodzi po Gdyni w tym biało-zielonym ścierwie.Ty może chodzisz ale po domu.Zresztą mieszkam tuż obok i chętnie cie dzisiaj zobacze kozaczku.Daj namiary a napewno cię odwiedze.Obiecuje kołku.
- 0 0
-
2007-06-16 08:17
LECHIA TO NIE (ARKA) SMIECIARKA
NIE BOJE SIE WAS . ARKA TO CIENIASY ZAWSZE DOSTAWALISCIE LOMOT OD LECHI FANOW. JA LUBIE LECHIE BO TO REALNI LUDZIE A NIE WIRTUALNY ZESPOL PANA KRAUZEGO VIVAT LECHIA VIVAT BALTYK PRECZ Z HIPOKRATAMI Z GDYNI. OKSYWIE Z LECHIA
- 0 0
-
2007-06-16 07:41
wykonalne jak nosi ja pod bluza
- 0 0
-
2007-06-16 07:13
Zenek bajkopisarzu
Przestań wypisywać bajki o chodzeniu do jakiejkolwiek szkoły w Gdyni albo na zachód od niej w koszulce Lechii. Wszyscy wiemy, że to niewykonalne i nierealne więc nie masz co się popisywać gówniarzu.
- 0 0
-
2007-06-16 06:57
ARKA JEST WIELKA BOWIELKA JEST NASZA GDYNIA
MIASTO Z MARZEN I MORA PIOTR SPOJZ,ILE WYWOLALES AGRESI I HAMSTWA NW MIESZKANCACH danziga..
- 0 0
-
2007-06-16 05:48
TOLERANCJA W GDYNI LUBIA TEZ LECHIE
A JA MIESZKAM NA OKSYWIU I KIBICUJE LECHI. DO SZKOLY CHODZE W NASZEJ LECHI KOSZULCE. ARKOWCY HULE TO CIENIASY NAWET BOJA SIE MNIE ZACZEPIC. UMIA SIE TYLKO SIE NAPINAC NA NECIE A JAK MNIE WIDZA TO UCIEKAJA JAK MYSZY COS TYLKO SZEPCZA. LECHIA SIE ODRODZI PO DERBACH JAK ARCE WPIEPRZY TO STAWOWY STRACI PRACE I CALY TEN s****ZKOWATY KLUB SIE ZAWALI JAK DOMEK Z KARTEK, APEL DO PRAWDZIWYCH GDYNIAN ODEJDZCIE Z TEGO SKORUMPOWANEGO KLUBU KIBICUJCIE DLA BALTYKUUU. TEN KLUB JEST SZLACHETNY MA OSIAGNIECIA NA SKALE OLIMPIJSKA SWIATOWA PRZYKLAD KOZAKIEWICZ A CO ARKA????????????ZOSTALA UKARANA I CALA POLSKA WIE ZE KUPOWALI INNE KLUBY SA CZYSTE POZA MIEJ ZNANYMI. KIBICUJEMY ZEBY BALTYK SIE ODRODZIL. ZEBY BALTYKU WLADZE GDYNI NIE DYSKRYMINOWALY , NIE FINANSUJA TEGO KLUBU JAK ARKE, WYGLADA ZE BATYK JEST SIEROTA A GDYNIA JEST MACOCHA DLA BALTYKU, TO DLATEGO BRAC GDANSKA POPIRRA BATYK SZLACHETNY GDYNSKI KLUB Z POLSKA NAZWA BALTYK. NIECH ZYJE BALTYK I LECHIA GDANSK. ZENEK Z OKSYWIA I LOVE LECHIE
- 0 0
-
2007-06-16 04:59
A czy przyjdą takie czasy...
... że sobie spokojnie pojadę na derby do Gdańska w szaliku żółto-niebieskim, w meczu będzie kulturalny doping z obu stron, a po meczu porozmawiam sobie przy piwku z Gdańszczanami. Oczywiście derby Trójmiasta byłyby w pierwszej lidze i często miałyby rozstrzygać kto zdobędzie mistrzostwo Polski. Oczywiście derby byłyby często, bo takie drużyny jak Gedania, Polonia/Stoczniowiec Gdańsk, Bałtyk i Orkan Gdynia w pierwszej lidze. A tak to strach czasami wybrać się na mecz, bo białe kaski strzelają. Ehhh, jak fajnie pomarzyć ...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.