- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (6 opinii) LIVE!
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (56 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (13 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 5 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 6 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (30 opinii)
Bystrzyca - Nata AZS AWFiS
Szczypiornistki kończą trzecią rundę rozgrywek. Potem będzie przerwa dla reprezentacji oraz pięć ostatnich spotkań dla każdej z drużyn. Ta kolejka jest bardzo intrygująca, bo zmierzą się sąsiedzi z tabeli. Co więcej, drużyny z niższego miejsca dysponować będą atutem własnego parkietu.
- W środę nie zagraliśmy najlepiej, więc dwa punkty cieszą tym bardziej. Dobrze broniła Gala Łotariewa, na pochwałę zasłyżyły obie Karoliny - Siódmiak i Kudłacz, w pewnym okresie dobrze wprowadziła się do gry Daria Bołtromiuk, swoje na skrzydle zrobiła Agnieszka Kapała... Pozostałym przytrafił się słabszy mecz i oby nie była to trwalsza tendencja. Z drugiej strony, należy pochwalić zespół, że potrafił z trzech bramek na minusie wyjść na pięciobramkową przewagę. To już jest finisz rozgrywek. Forma zmienia się szybko. Najlepszym przykładem jest Zgoda, którą rozbiliśmy, po czym pojechała do Jeleniej Góry i zdobyła punkt - podkreśla Jerzy Ciepliński.
Nata w Lublinie zainaugurowała tegoroczne rozgrywki. Zremisowała 25:25. I choć był to pierwszy remis gdańszczanek na tym terenie, nie wywołał euforii. Wydawało się, że to, co zostało z Monteksu, nie będzie liczyło się w walce o mistrzostwo. Teraz nikt nie miałby nic przeciwko podziałowi punktów, bo akademiczki wkroczyłyby w ostatnią rundę rozgrywek z przewagą dwóch punktów nad Bystrzycą, a ponadto miałyby w zanadrzu mecz u siebie.
- W czwartek był lekki trening i odnowa bilogiczna. Dzisiaj także mamy zajęcia, a wieczorem wsiadamy do pociągu. W dniu meczu, już w Lublinie, zaplanowałem rozruch. Jedziemy w pełnym składzie. Trzeba postawić sobie ambitny cel, bez żadnej asekuracji. Spróbujemy wygrać. Gdybyśmy z czterema punktami przewagi rozpoczęli ostatnią rundę rywalizacji, byłaby to w pełni komfortowa sytuacja - dodaje trener Ciepliński.
EB Start do trzeciego miejsca traci siedem punktów. Do czwartej pozycji brakuje mu trzech "oczek", a nad szóstą w tabeli Zgodą ma pięć punktów w zapasie. Przed wyprawą do Rudy Śląskiej elblążanki zdają się spoglądać głównie za siebie. A szkoda, bo w ostatniej rundzie rozgrywek aż cztery z pięciu meczów zagrają u siebie i mają duże szanse na awans.
- Zdajemy sobie z tego sprawę, ale na razie musimy koncentrować się na każdym kolejnym meczu. Zgoda w Jeleniej Górze udowodniła, że stać ją na wiele. To jest nieprzyjemna drużyna, grająca twardo w obronie. W pierwszej rundzie wygraliśmy tam, i to raczej po spokojnym meczu, ale to o niczym nie świadczy. Gdybyśmy w sobotę potrafili co najmniej utrzymać przewagę nad Zgodą, to już byśmy mogli cieszyć się z piątej pozycji. W przeciwnym wypadku spokoju w tej kwestii nie będzie jeszcze przez kilkanaście dni - diagnozuje Janusz Serwadczak, kierownik elbląskiej ekipy.
Kluby sportowe
Opinie (96)
-
2004-03-25 22:31
Ciekawe jak sie bedziecie czuli jezeli "to co zostalo z Montexu" wygra sobotnie zawody ..
Niech w sobote wygra lepszy ! ...- 0 0
-
2004-03-25 22:51
Relacja na żywo!!!
Relacja live na tej stronie. Transmisje z meczu zapowiada również Radio Gdańsk. Zapraszamy
- 0 0
-
2004-03-26 09:30
Radio-live
Relacja live z meczu Bystrzyca - Nata w całości wypełni pierwszą część audycji "Z bosik i stadionów" , która w związku ze spotkaniem w Lublinie zacznie sie juz o 16.05 i potrwa do 19.00.
Z poważaniem - Wł.Machnikowski- 0 0
-
2004-03-26 09:48
kto wygra ?
przykro mi ale stawiam na Bystrzyce . Jest to zespół bardziej doswodczony od naszego i im bardzie zalezy na wygranej Jak nie wygraja to badzie dla nich tragedia a dla nas to i tak badzie sukcesem 2 miejsce
- 0 0
-
2004-03-26 09:57
Wygra Nata, która jest w tym sezonie zespołem zdecydowanie lepszym od Lublina.
- 0 0
-
2004-03-26 10:18
nata
Kelon popatrz w lusterko, czy już widzisz jaki ty jesteś głupi. Czeżby z Lublina? To fakt, że z Montexu odeszło kilka zawodniczek, ale również doszły. Kto, a no na przykład Silantiewa - najlepsza snajperka poprzedniego sezonu, Włodek - jedna z najlepszych skrzydłowych Europy, Hipnerowicz itp. Kto ubył z Naty: Golińska, Puczek, Orzeszka, Tiesler, Wicha, Bieniewicz, Sadowska, Węsierska - i jeszcze kilka mniej znaczących nazwisk. Nowe nazwiska to Strzałkowska i Kamielina. Bilans strat i zysków, niestety po stronie Gdańska, a jak te dziewczyny grają sam zobaczysz. Kelon czapki z głów przed Gdańskiem. Pa kochanie.
- 0 0
-
2004-03-26 11:19
TYLKO MONTEX MISTRZEM POLSKI 2004!!!
Tylko zapomniałeś wymienić kto odszedł z Montexu:Puchacz,Marzec,Martynienko,Wodniak,Strzałkowska i Duran z tego te trzy pierwsze to napewno o klasę lepsze zawodniczki od tych co odeszły od was.
- 0 0
-
2004-03-26 14:13
TOM
Bystrzyca jest bardziej doświadczonym zespołem, ale.... chyba przez los. To zajęcie przez nią II-go miejsca powinno być sukcesem, a nie tragedią.
- 0 0
-
2004-03-26 14:18
tylko montex mistrzem polski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2004-03-26 17:22
Antek , antek , antek zal mi Ciebie ,, no ale coz jezeli ktos mowi do faceta pa kochanie i sie podpisuje antek to wszystkiego mozna sie spodziewac po takiej personie...
No dalej , powiedz - kto jeszcze doszedl do Lublina ? No czekam ? aha Wlodek byla caly czas w Lublinie i w poprzednim sezonie grala ..
I jeszcze jedno - ile ubylo z Naty reprezentantek jakiegos kraju ?
A jakbys zapomnial - dzieki waszej kapitan Dorota Malczewska rozergala w tym sezonie chyba 2-3 spotkania. Z kolei najlepsza snajperka od 4 spotkan jest kontuzjowana ..- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.