- 1 Lechia - Arka 2:1. Mena bohaterem derbów (433 opinie) LIVE!
- 2 Wszystko o derbach Lechia - Arka (163 opinie)
- 3 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (75 opinii)
- 4 Koszykarze awansowali na igrzyska (4 opinie)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (103 opinie)
- 6 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (32 opinie)
Bystrzyca - Nata AZS AWFiS
Szczypiornistki kończą trzecią rundę rozgrywek. Potem będzie przerwa dla reprezentacji oraz pięć ostatnich spotkań dla każdej z drużyn. Ta kolejka jest bardzo intrygująca, bo zmierzą się sąsiedzi z tabeli. Co więcej, drużyny z niższego miejsca dysponować będą atutem własnego parkietu.
- W środę nie zagraliśmy najlepiej, więc dwa punkty cieszą tym bardziej. Dobrze broniła Gala Łotariewa, na pochwałę zasłyżyły obie Karoliny - Siódmiak i Kudłacz, w pewnym okresie dobrze wprowadziła się do gry Daria Bołtromiuk, swoje na skrzydle zrobiła Agnieszka Kapała... Pozostałym przytrafił się słabszy mecz i oby nie była to trwalsza tendencja. Z drugiej strony, należy pochwalić zespół, że potrafił z trzech bramek na minusie wyjść na pięciobramkową przewagę. To już jest finisz rozgrywek. Forma zmienia się szybko. Najlepszym przykładem jest Zgoda, którą rozbiliśmy, po czym pojechała do Jeleniej Góry i zdobyła punkt - podkreśla Jerzy Ciepliński.
Nata w Lublinie zainaugurowała tegoroczne rozgrywki. Zremisowała 25:25. I choć był to pierwszy remis gdańszczanek na tym terenie, nie wywołał euforii. Wydawało się, że to, co zostało z Monteksu, nie będzie liczyło się w walce o mistrzostwo. Teraz nikt nie miałby nic przeciwko podziałowi punktów, bo akademiczki wkroczyłyby w ostatnią rundę rozgrywek z przewagą dwóch punktów nad Bystrzycą, a ponadto miałyby w zanadrzu mecz u siebie.
- W czwartek był lekki trening i odnowa bilogiczna. Dzisiaj także mamy zajęcia, a wieczorem wsiadamy do pociągu. W dniu meczu, już w Lublinie, zaplanowałem rozruch. Jedziemy w pełnym składzie. Trzeba postawić sobie ambitny cel, bez żadnej asekuracji. Spróbujemy wygrać. Gdybyśmy z czterema punktami przewagi rozpoczęli ostatnią rundę rywalizacji, byłaby to w pełni komfortowa sytuacja - dodaje trener Ciepliński.
EB Start do trzeciego miejsca traci siedem punktów. Do czwartej pozycji brakuje mu trzech "oczek", a nad szóstą w tabeli Zgodą ma pięć punktów w zapasie. Przed wyprawą do Rudy Śląskiej elblążanki zdają się spoglądać głównie za siebie. A szkoda, bo w ostatniej rundzie rozgrywek aż cztery z pięciu meczów zagrają u siebie i mają duże szanse na awans.
- Zdajemy sobie z tego sprawę, ale na razie musimy koncentrować się na każdym kolejnym meczu. Zgoda w Jeleniej Górze udowodniła, że stać ją na wiele. To jest nieprzyjemna drużyna, grająca twardo w obronie. W pierwszej rundzie wygraliśmy tam, i to raczej po spokojnym meczu, ale to o niczym nie świadczy. Gdybyśmy w sobotę potrafili co najmniej utrzymać przewagę nad Zgodą, to już byśmy mogli cieszyć się z piątej pozycji. W przeciwnym wypadku spokoju w tej kwestii nie będzie jeszcze przez kilkanaście dni - diagnozuje Janusz Serwadczak, kierownik elbląskiej ekipy.
Kluby sportowe
Opinie (96)
-
2004-03-27 11:57
no comment
"... to co zostało z Montexu..." to co napisalo te slowa niech sie nauczy szacunku na jaki Montex za to co zrobil robi i dalej bedzie robil zasluguje
- 0 0
-
2004-03-27 13:12
VIVA MONTEX
Lublin to bankrut. W przeciwieństwie do Gdańska gral w kosztownych pucharach. Bo MY gramy nawet w sytuacji kryzysowej na wysokim poziomie. Gdyby Gdańsk był w Naszej sytuacji finansowej - dawno by się wycofał z rozgrywek. Ten dziennikarzyna od "to co zostalo z Monteksu" powinien ponieść karę:"
VIVA MKS !!! Tylko MOntex mistrzem POLSKI !
POGOŃ ŻORY !!!- 0 0
-
2004-03-27 13:27
Ale masz nasrane w głowie!!!
Po co nata miała grać w jakimś gównianym turnieju, mysl troche gdyby była to LM to co innego
- 0 0
-
2004-03-27 13:35
juniorki
może ktoś wie jakie są wyniki półfinału mistrzostw polski juniorek
- 0 0
-
2004-03-27 13:48
TYLKO NATA MISTRZEM POLSKI!
TYLKO NATA MISTRZEM POLSKI !!!
- 0 0
-
2004-03-27 14:49
nie mam czasu sie tu rozwodzic, bo na mecz musze leciec, ale zapytam, skoro nata taka dobra to dlaczego mimo że nie grała w pucharach, omijały was kontuzje i nie macie takich kłopotów z sarą, to czemu jeszcze sobie tytułu nie zapewniliście?
- 0 0
-
2004-03-27 15:52
Już za chwilę...
rozpocznie się spotkanie w Lublinie. Miejmy nadzieję, że wszytsko rozstrzygnie się w sportowej rywalizacji opartej na zasadzie fair-play.
- 0 0
-
2004-03-27 16:07
wynik
2:2
- 0 0
-
2004-03-27 16:07
5 minuta 2:2. Bramki dla Naty: Kamielina i Kudłacz
- 0 0
-
2004-03-27 16:13
10 min 6:5
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.