• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chodziarz Lechii triumfował na 3 kilometry

jag.
11 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Nie Marcin Jędrusiński, który był najbardziej znanym ze 198 lekkoatletów, którzy w sobotę zaprezentowali się w 39. Memoriale Józefa Żylewicza, a jeden z najmłodszych zawodników mityngu ustanowił rekord gdańskich zawodów rozgrywanych nieprzerwanie od 1973 roku. 21-letni Wojciech Halman pokonał 3 kilometry chodu w czasie 11:29.71, czym najbardziej ucieszył organizatorów - KL Lechię Gdańsk, gdyż jest wychowankiem tego klubu

.

Jędrusiński nie zawiódł. - Trochę dziwnie czuję się w roli gwiazdy mityngu, gdyż za takiego zawodnika nigdy się nie uważałem. Ponadto moje możliwości są obecnie ograniczone, bo wróciłem do biegania po kontuzji ścięgna Achillesa - mówił m.in. wicemistrz Europy seniorów w sztafecie 4x100 metrów, niegdyś czołowy junior świata i kontynentu w biegu na 200 metrów.

W Gdańsku sprinter Śląska Wrocław wygrał zarówno na 100 (czasem 10.82) jak i na 200 metrów (21.32). - W tym sezonie najważniejszy jest dla mnie dystans 100 metrów, gdyż zależy mi na awansie do sztafety na mistrzostwa świata, a w dalszej perspektywie na starcie w igrzyskach olimpijskich. Dziś trudno było o dobry wynik, gdyż na 70. metrze dostaliśmy tak mocny podmuch w twarz, że niemal mnie zastopowało. Natomiast do 200 metrów w tym sezonie się nie przykładam, gdyż nawet, gdybym uzyskał minimum na 20.60, to i tak to tylko co najwyżej ćwierćfinał mistrzostw świata - mówił Marcin, który na najkrótszy dystansie biegł przy silnym, przeciwnym wietrze o sile 2,7 m/s.

Skoro nie udało się zaatakować rekordu memoriału Jędrusińskiemu to uczynił to zawodnik gospodarzy. Wojciech Halman poszedł po rekord na dystansie 3 kilometrów. - To był za krótki dystans, aby mieć na nim jakiś kryzys. Poszedłem swoim tempem, ale też nie takim na jakie mnie stać, gdyż w przyszłym tygodniu mam start na Litwie na 20 kilometrów. Cieszę się bardzo, że mimo wszystko udało się poprawić rekord, gdyż należał on przecież do ósmego chodziarza igrzysk olimpijskich Rafała Fedaczyńskiego. Po cichu nawet liczyłem, że się z nim zmierzę, ale starszy kolega wybrał ostatecznie start w zawodach ligowych - mówił Halman.

Wojtek poprawił rekord memoriału o ponad 13 sekund (poprzedni 11:42:97). Kolejne miejsca na podium zajęli również wychowankowie Mirosława Stasiewicza: Tomasz Żmudziński (Lechia, 12:04.72) i Michał Stasiewicz (AZS AWFiS, 12:09.11). Cały gdański tercet zarazem ustanowił rekordy życiowe na tym dystansie, który dla chodziarzy jest swoistym sprintem.

Z innych wyników warto zauważyć rzut dyskiem Przemysława Czajkowskiego (AZS AWF Biała Podlaska) na odległość 62.17, choć sam zawodnik nie był z tego wyniku zadowolony. - Rekord życiowy mam 64.42, w tym roku rzuciłem już 64.18, a celem jest zdobycie minimum na mistrzostwa świata, które wynosi 65 metrów. To że liderem w tej konkurencji jest Piotrek Małachowski wcale nie deprymuje, a dodaje motywacji do treningu i jeszcze większej mobilizacji do tego, aby spróbować się znaleźć tam, gdzie on jest teraz. W Gdańsku trudno jednak było uzyskać lepszy rezultat, bo rywale nie naciskali i przez to byłem za bardzo ospały w kole - przyznał 23-latek. Dodajmy, że żaden z jego rywali nie przekroczył nawet 50 metrów.

Najbardziej zacięta rywalizacja o miejsce na podium była w skoku o tyczce kobiet. Szkoda tylko, że walka dobiegła końca już na szóstej wysokości, a cztery najlepsze poprzestały na udanych skokach na czterech metrach. O kolejności na miejsca 1-4 decydowała mniejsza liczba strąceń. Wygrała Agnieszka Wrona (KKL Kielce) przed Joanną Michalską (Zawisza Bydgoszcz) oraz trójmiejskimi tyczkarkami Agnieszką Kolasą (SKLA) i Karmen Bunikowską (AZS AWFiS).

Sopocianka jednocześnie wypełniła minimum na mistrzostwa Europy juniorów, które w tym roku odbędą się w Tallinie. W tej samej specjalności wśród panów, których skoki odbywały się jednak poza oficjalnym programem memoriału, Rafał Torkowski (SKLA Sopot) uzyskał wynik równy minimum na tę samą imprezę, na którą pojedzie Kolana, pokonując poprzeczkę zawieszono na 5.10.

Z gdańskich zawodników po pierwsze miejsce pobiegł Piotr Wiaderek (AZS AWFiS). Kandydat do reprezentacyjnej sztafety 4x400 metrów jedno okrążenie macierzystego stadionu przebiegł w czasie 46.44 z dużą przewagą nad rywalami. To drugi wynik w Polsce w letnim sezonie.

W tej samej konkurencji wśród pań na czele tegorocznych tabel krajowych umocniła się Agata Bednarek, która uzyskała 53.18. Z lekkoatletką AZS Łódź starała się walczyć Iga Baumgart (BKS Bydgoszcz) i po przebiegnięciu linii mety też miała powody do zadowolenia. Po raz pierwszy w życiu złamała barierę 54 sekund (53.66).

Niespodziewanym triumfatorem głównego biegu memoriałowego na dystansie 3000 metrów został Michał Bernardelli. Zawodnik Prefbetu Śniadowo Łomża wygrał w czasie nowego rekordu życiowego (8:07.84), a w pokonanym polu pozostawił m.in. finalistę ubiegłorocznych mistrzostw Europy na dystansie o połowę krótszym. Mateusz Demczyszak (Śląsk Wrocław) poprzestał na drugiej pozycji (8:07.96).

- Cieszę się bardzo ze zwycięstwa, choć jest lekki niedosyt z rezultatu, bo czuję, że stać mnie było na lepszy wynik. Nie udało się go osiągnąć, mimo bardzo dobrej pogody, gdyż dość tłoczno było na bieżni. Ponadto kilku rywali miała lepsze "życiówki" ode mnie i starałem się początkowo nie szarżować, czekałem co zrobią oni i oszczędzałem siły na finisz - ocenił Bernardelli.

Tradycyjnie mityng KL Lechia poprzedził piknik olimpijski, w których nie brakowało licznych gier i zabaw z nagrodami dla najmłodszych i całych rodzin. Natomiast podczas zawodów odbył się blok konkurencji dla niepełnosprawnych, który sponsorowali PFRON i Elektrociepłownie Wybrzeże. Wyścigi wózkarzy wygrali Bogdan Król (LUKS Orneta) i Monika Seligowska (Lelkowo), a w konkursie pchnięcia kulą najlepsi byli Tomasz Rębisz (Koszalin) i Renata Chilewska (Start Szczecin). Oboje to medaliści igrzysk paraolimpijskich i tegorocznych mistrzostw świata.

- Udało nam się rozegrać zawody przy sprzyjającej pogodzie, w kilku konkurencjach padły dobre wyniki, a w jednej nawet rekord memoriału. Już dzisiaj zapraszam wszystkich za rok, na 40. Memoriał Józefa Żylewicza - podsumował Stanisław Lange, dyrektor KL Lechia i dyrektor memoriału zarazem.

Pozostali zwycięzcy 39. Memoriału Józefa Żylewicza:

Kobiety
100 m: Monika Wieczorkiewicz (OŚ AZS Poznań) 11.93
200 m: Monika Wieczorkiewicz 24.23
800 m: Monika Harasim (AZS UWM Olsztyn) 2:10.24
w dal: Małgorzata Reszka (Zawisza Bydgoszcz) 6.13
kula: Paulina Guba (Start Otwock) 16.10
dysk: Agnieszka Jarmużek (AZS Biała Podlaska) 51.41

Mężczyźni
800 m: Arkadiusz Wiśniewski (AZS AWF Poznań) 1:54.11
110 m pł: Marcin Grudka (AZS AWFiS Gdańsk) 15.09
400 m pł: Serhij Borodin (Ukraina) 51.04
w dal: Krzysztof Lewandowski (MKL Szczecin) 7.65
kula: Jakub Giza (Stal Mielec) 18.98
jag.

Kluby sportowe

Opinie (8) 1 zablokowana

  • Bravo Wojtek !!!!

    j/w ; )

    • 4 0

  • Poziom (1)

    Niestety poziom zawodów był bardzo słaby. Na stadionie wiało nudą. Jedynym pozytywnym akcentem był rekord w chodzie.

    • 4 4

    • a co lepiej na stadionie zkibolami?

      • 2 0

  • niezły mityng jak na tak skromny budżet

    brawo Wojtek

    • 2 0

  • byłem na zawodach i mi się podobało

    liczy się atmosfera a ta była fajna

    • 3 0

  • Widać Halman już staje się pewnym punktem reprezentacji Polski, ciekawi mnie czy ten mlody chlopak ma sponsora

    • 1 0

  • HALUŚ!

    NOWY PORT JEST Z TOBĄ:D

    • 2 0

  • atmosfera na AWFiS wokół Memoriału bardzo fajna - byłem z dziećmi i się dobrze bawiły. Same zawody raczej słabe - wydaje mi się, że brakowało trochę drive'u, aby zorganizować więcej konkurencji. Wyniki też nie powalały na kolana, ale właściwie brakowało nazwisk.
    Wiem, że Memoriał to nie Golden Ligue, ale zbyt mało PR przed tymi zawodami było zrobione.
    szacun dla zawodników na wózkach!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane