- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (87 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (34 opinie)
- 3 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (476 opinii)
- 4 Wyjdą z tunelu na nowe boisko (3 opinie)
- 5 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (161 opinii)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Chudzik może grać!
25 kwietnia 2008 (artykuł sprzed 16 lat)
Do decydującego meczu o awans do finału play-off piłkarki ręczne Dableksu AZS AWFiS mogą przystąpić w optymalnym składzie. Prezydium Zarządu Związku Piłki Ręcznej w Polsce uchyliło karę dyskwalifikacji, którą w środę na Edytę Chudzik nałożyło Kolegium Ligi. W sobotę o godzinie 17.00 gdańszczanki po raz trzeci w tej fazie rozgrywek zmierzą się z AZS Politechniką Koszalin. Zwycięzca następnie walczyć będzie o złoto, a pokonany o brąz.
W sobotę akademiczki pokonały Politechnikę po dogrywce 37:30. Rywalki twierdziły, że mecz powinien zakończyć się ich zwycięstwem (29:28) w regulaminowym czasie gry. Od decyzji sędziów odwołały się do Kolegium Ligi. Te zebrało się kilka godzin przed rozpoczęciem drugiego spotkania w Koszalinie. Po analizie zapisu wideo zdecydowało się utrzymać wynik meczu, ale nałożyło karę dyskwalifikacji na dwa mecze na Chudzik za faul, którego arbitrzy nawet nie ukarali 2-minutowym wykluczeniem! Tymczasem opisana w protokole czerwona kartka dla Ewy Jarzyny nie skutkowała żadną karą!
Rafał Zakrzewski, dyrektor AZS AWFiS natychmiast złożył odwołanie i opłacił cztery tysiące kaucji. Jednak Prezydium Zarządu ZPRP, jako instancja odwoławcza, nie zebrała się w środę i tym samym bez Chudzik gdańszczanki przegrały w Koszalinie 25:30.
Prezydium znalazło czas, aby zająć się gdańską sprawą dopiero w piątek. Podjęło decyzję, której można było się spodziewać. "Uchylono dalszą część kary nałożonej na Chudzik". Tym samym usankcjonowano jej nieobecność w Koszalinie, a jednocześnie zezwolono na grę w Gdańsku.
Miejmy nadzieje, że w sobotę popularna "Edzie" udowodni, ile znaczy dla drużyny i przede wszystkim w obronie ograniczy swobodę rzutową Magdaleny Goraj i Joanny Dworaczyk. To te zawodniczki, często podwajając koło, w środę zdobyły ponad połowę bramek dla swojego zespołu.
Kontrowersje, które mają miejsce ostatnio na krajowych parkietach, w tym przede wszystkim atak Bertusa Servaasa na sędziego po półfinale męskim Vive Kielce - Interferie Zagłębie Lubin, nie uszły uwadze Ministerstwa Sportu. Władze ZPRP do działania obliguje list Zbigniewa Pacelta.
"Docierają do mnie jednoznacznie wskazują na nierzetelne i nieprofesjonalne wykonywanie obowiązków sędziowskich przez licencjonowanych sędziów prowadzących zawody piłki ręcznej w Polsce.(...) Zwracam się do Zarządu o zajęcie jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. (...) Dlaczego osoby, które powinny być bezstronne i profesjonalnie podchodzić do wykonywanego zawodu popełniają tyle błędów? (...) Poszę o wnikliwe przyjrzenie się tej sprawie i podjęcie niezbędnych działań zmierzających do poprawy tej sytuacji." - napisał m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystki RP.
W sobotę akademiczki pokonały Politechnikę po dogrywce 37:30. Rywalki twierdziły, że mecz powinien zakończyć się ich zwycięstwem (29:28) w regulaminowym czasie gry. Od decyzji sędziów odwołały się do Kolegium Ligi. Te zebrało się kilka godzin przed rozpoczęciem drugiego spotkania w Koszalinie. Po analizie zapisu wideo zdecydowało się utrzymać wynik meczu, ale nałożyło karę dyskwalifikacji na dwa mecze na Chudzik za faul, którego arbitrzy nawet nie ukarali 2-minutowym wykluczeniem! Tymczasem opisana w protokole czerwona kartka dla Ewy Jarzyny nie skutkowała żadną karą!
Rafał Zakrzewski, dyrektor AZS AWFiS natychmiast złożył odwołanie i opłacił cztery tysiące kaucji. Jednak Prezydium Zarządu ZPRP, jako instancja odwoławcza, nie zebrała się w środę i tym samym bez Chudzik gdańszczanki przegrały w Koszalinie 25:30.
Prezydium znalazło czas, aby zająć się gdańską sprawą dopiero w piątek. Podjęło decyzję, której można było się spodziewać. "Uchylono dalszą część kary nałożonej na Chudzik". Tym samym usankcjonowano jej nieobecność w Koszalinie, a jednocześnie zezwolono na grę w Gdańsku.
Miejmy nadzieje, że w sobotę popularna "Edzie" udowodni, ile znaczy dla drużyny i przede wszystkim w obronie ograniczy swobodę rzutową Magdaleny Goraj i Joanny Dworaczyk. To te zawodniczki, często podwajając koło, w środę zdobyły ponad połowę bramek dla swojego zespołu.
Kontrowersje, które mają miejsce ostatnio na krajowych parkietach, w tym przede wszystkim atak Bertusa Servaasa na sędziego po półfinale męskim Vive Kielce - Interferie Zagłębie Lubin, nie uszły uwadze Ministerstwa Sportu. Władze ZPRP do działania obliguje list Zbigniewa Pacelta.
"Docierają do mnie jednoznacznie wskazują na nierzetelne i nieprofesjonalne wykonywanie obowiązków sędziowskich przez licencjonowanych sędziów prowadzących zawody piłki ręcznej w Polsce.(...) Zwracam się do Zarządu o zajęcie jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. (...) Dlaczego osoby, które powinny być bezstronne i profesjonalnie podchodzić do wykonywanego zawodu popełniają tyle błędów? (...) Poszę o wnikliwe przyjrzenie się tej sprawie i podjęcie niezbędnych działań zmierzających do poprawy tej sytuacji." - napisał m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystki RP.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (27) 2 zablokowane
-
2008-04-26 18:09
to jak mozesz to pisz wynik na bierzaco.
- 0 0
-
2008-04-26 18:06
relacja z meczu na zywo jest w radiu gdansk:)
- 0 0
-
2008-04-26 18:05
21-16 po 43 minutach:)
- 0 0
-
2008-04-26 18:04
nareszcie sie obudzili na reczna24
- 0 0
-
2008-04-26 18:00
19-15 po 36 minutahc...przynajmniej tak pisza na recznej 24
- 0 0
-
2008-04-26 17:58
wola o pomste
nigdzie nie podaja wyniku , sportowe fa kty i reczna24 do kitu.
- 0 0
-
2008-04-26 17:42
kibic
piszcie wynik ,
- 0 0
-
2008-04-26 17:39
15:12
do przerwy
- 0 0
-
2008-04-26 15:21
Politechnika!!!!!!!!!!!!
mam nadzieje że koszalinianki pokażą klasę i zatkają Dablex:)
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.