• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co dzień mecz

6 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Zwycięstwo, remis i dwie porażki to bilans hokeistów Stoczniowca w grach sparingowych na Łotwie.

STOCZNIOWIEC: Jakubowski, Sylwester Soliński, Odrobny - Semeniuk, Leśniak; Skutchan, Balat, Jurasek - Cychowski, Bukowski; Kostecki, Drzewiecki, Jankowski - Błażowski, Wróbel; Grobarczyk, Słodczyk, Wiśniewski - Wachowski; Patryk Soliński, Dzięgiel, Zalewski. Trener: Pysz.

Gdańszczanie po zakończeniu pierwszego turnieju o Puchar Bałtyku przenieśli się na Łotwę, gdzie rozegrali cztery mecze towarzystkie. W pierwszym spotkaniu Stocznia wygrała 10:3 (1:1, 3:0, 6:2) z ASK Ogre. Łupem bramkowym podzielili się: Jankowski 3, Słodczyk 2, Skutchan 2, Jurasek, Wiśniewski i P. Soliński. W rewanżu górą byli Łotysze, zwyciężając 4:2 (0:0, 1:2, 3:0). Bramki dla biało-niebieskich zdobyli Zalewski i Dzięgiel. W trzeciej grze gdańszczanie ulegli 2:5 (1:0, 1:5, 0:0) HK Ryga 2000. Na listę strzelców wpisali się Słodczyk i Wróbel. W ostatnim springu Stoczniowiec zremisował 2:2 (2:1, 0:1, 0:0) z reprezentacją Łotwy do lat 20. Gole zdobyli Balat i Błażowski.

- To były bardzo pożyteczne sprawdziany - ocenił Henryk Zabrocki. - Z każdym meczem widać było coraz większe zmęczenie zawodników. Spotkania rozgrywane były w szybkim tempie, a graliśmy dzień po dniu. W ciągu ośmiu dni rozegraliśmy siedem spotkań. Drużyna często strzelała, zaprezentowała niezłą skuteczność. Dobrze wypadli bramkarze - dodał drugi trener biało-niebieskich.
Głos Wybrzeża

Kluby sportowe

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane