- 1 Bez oblań w Lechii. Czas na chłodną analizę (49 opinii)
- 2 Żużlowiec przeprasza. 2 mecze w 1 dzień (188 opinii)
- 3 Na ile Arka oddaliła sie od ekstraklasy? (327 opinii)
- 4 Transfer Trefla. Siatkarz wraca po 12 latach (8 opinii)
- 5 Koszykarze Trefla w finale play-off (26 opinii) LIVE!
- 6 SPR Gdynia odbudowuje piłkę ręczną
Cotex Dakar bez II ligi
6 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat)
Niestety, potwierdziły się przedturniejowe przypuszczenia siatkarzy Colteksu Dakaru Sopot, że w hali Gedanii będą trzecią siłą pośród czterech zespołów, a to za mało, by awansować do II ligi. Podopiecznym Zygmunta Świderskiego zabrakło do szczęścia niewiele. Wystarczyło, by w ostatnim meczu wygrali jednego seta więcej, a zostaliby zwycięzcami zawodów.
COLTEX DAKAR: Galiński, Smoktunowicz, Szczypczyk, Pawlun, Chełmiński, Gołąbek oraz Wesołowski (libero), J. Płochocki, S. Płochocki, Kondracki, Zamkowski, Świderski.
- Przyjeżdżają do nas siatkarze, którzy grają za pieniądze, a ich drużyny są półzawodowe lub nawet w pełni profesjonalne - ostrzegał trener Zygmunt Świderski. - Każde miejsce wyższe niż trzecie będzie naszym sukcesem. Awans bezpośredni (pierwsze miejsce) lub prawo gry w barażach o II ligę (drugie) były w zasięgu gospodarzy. Niestety, im dłużej trwał turniej, tym bardziej opadali z sił. Rozpoczęli kapitalnie, od pewnego zwycięstwa nad Juventurem Wałbrzych 3:0 (25:12, 25:21, 25:21). Potem był dreszczowiec, ale z happy endem (w tie-breaku było już 8:2), czyli sukces nad AZS Biała Podlaska 3:2 (26:24, 17:25, 25:14, 19:25, 15:10). Na zakończenie trafił nam się mecz, który pogrzebał cały dotychczasowy wysiłek. Coltex uległ Czarnym Rząśnia 1:3 (20:25, 25:19, 21:25, 26:28). W ostatnim secie miejscowi zmarnowali cztery piłki setowe, a rywale skończyli grę za pierwszym meczbolem.
- Nie kalkulowaliśmy. Przystępując do ostatniego meczu, liczyliśmy na wygraną. Dopiero w trakcie gry, gdy okazało się, że może być ciężko, zacząłem pytać sędziów liniowych, jaki wynik nas urządza. Dowiedzieliśmy się, że potrzeba nam dwóch setów. Nie odpuściliśmy, gdy w czwartej partii przegrywaliśmy 13:17. Wyszliśmy na prowadzenie 18:17 i potem aż do piłki meczowej dla rywali był punkt dla nas lub remis - przyznaje Adam Galiński, grający menedżer drużyny.
Pozostałe wyniki:
Czarni - AZS AWF 3:0, Juventur - Czarni 3:0, Juventur - AZS AWF 3:1.
Końcowa tabela:
1. Czarni 2-1 5 6-4,
2. Juventur 2-1 5 6-4,
3. Coltex Dakar 2-1 5 7:5,
4. AZS AWF 0-3 3 3:9.
O kolejności na miejscach 1-2 zadecydował stosunek małych punktów. Sopocianie przegrali z rywalami gorszym ilorazem setów (1,5:1,4).
COLTEX DAKAR: Galiński, Smoktunowicz, Szczypczyk, Pawlun, Chełmiński, Gołąbek oraz Wesołowski (libero), J. Płochocki, S. Płochocki, Kondracki, Zamkowski, Świderski.
- Przyjeżdżają do nas siatkarze, którzy grają za pieniądze, a ich drużyny są półzawodowe lub nawet w pełni profesjonalne - ostrzegał trener Zygmunt Świderski. - Każde miejsce wyższe niż trzecie będzie naszym sukcesem. Awans bezpośredni (pierwsze miejsce) lub prawo gry w barażach o II ligę (drugie) były w zasięgu gospodarzy. Niestety, im dłużej trwał turniej, tym bardziej opadali z sił. Rozpoczęli kapitalnie, od pewnego zwycięstwa nad Juventurem Wałbrzych 3:0 (25:12, 25:21, 25:21). Potem był dreszczowiec, ale z happy endem (w tie-breaku było już 8:2), czyli sukces nad AZS Biała Podlaska 3:2 (26:24, 17:25, 25:14, 19:25, 15:10). Na zakończenie trafił nam się mecz, który pogrzebał cały dotychczasowy wysiłek. Coltex uległ Czarnym Rząśnia 1:3 (20:25, 25:19, 21:25, 26:28). W ostatnim secie miejscowi zmarnowali cztery piłki setowe, a rywale skończyli grę za pierwszym meczbolem.
- Nie kalkulowaliśmy. Przystępując do ostatniego meczu, liczyliśmy na wygraną. Dopiero w trakcie gry, gdy okazało się, że może być ciężko, zacząłem pytać sędziów liniowych, jaki wynik nas urządza. Dowiedzieliśmy się, że potrzeba nam dwóch setów. Nie odpuściliśmy, gdy w czwartej partii przegrywaliśmy 13:17. Wyszliśmy na prowadzenie 18:17 i potem aż do piłki meczowej dla rywali był punkt dla nas lub remis - przyznaje Adam Galiński, grający menedżer drużyny.
Pozostałe wyniki:
Czarni - AZS AWF 3:0, Juventur - Czarni 3:0, Juventur - AZS AWF 3:1.
Końcowa tabela:
1. Czarni 2-1 5 6-4,
2. Juventur 2-1 5 6-4,
3. Coltex Dakar 2-1 5 7:5,
4. AZS AWF 0-3 3 3:9.
O kolejności na miejscach 1-2 zadecydował stosunek małych punktów. Sopocianie przegrali z rywalami gorszym ilorazem setów (1,5:1,4).
Opinie (25)
-
2004-04-15 00:10
CO TO JEST COLTEX ?
Fabryka broni czy co ?
;-))- 0 0
-
2004-04-15 15:38
Kiedy?
No dobra chłopcy szczypiorniści - to kiedy następne mecze? Jakiekolwiek-bo fajnie było popatrzeć na waszą grę i nie tylko...
- 0 0
-
2004-04-15 16:59
SZCZYPIORNISCI ?????????
- 0 0
-
2004-04-16 08:50
NIe szczypiorniści
Faktycznie to nie szczypiorniści (z 5 lat żyłam w BŁĘDZIE, że siatkarz=szczypiornista). Jak ja sobie z tym teraz poradzę? ;-)
Anyway to na pewno o tych chłopaków mi chodziło, a nie o tych z zakładki wyżej. Więc kiedy następny mecz?- 0 0
-
2004-04-16 12:01
teraz to juz tylko plaza... yuppi! ; )
pozdrawiam 3miejski swiatek siatkarski- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.