• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czwartek i co potem?

Jacek Główczyński
14 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Olena Kamielina i Alesia Korabawa już dzisiaj mogą zostać uznane przez Komisję Zmiany Barw Klubowych ZPRP za zawodniczki niekontraktowe, a tym samym związać się z nowym pracodawcą. W najbliższy czwartek podobną procedurę mogą wdrożyć Justyna Łabul, Agnieszka Wolska i Hanna Strzałkowska. Jerzy Ciepliński, trener Naty AZS AWFiS Gdańsk, ma nadzieję, że piłkarki ręczne zaczekają do 20 grudnia, do którego to dnia - zgodnie z rektorską obietnicą - mają zniknąć wobec nich zaległości finansowe.

Do akademickiego klubu wpłynęło pięć podań z wezwaniem do wyrównania zaległości. Na dwa z nich odpowiedziano negatywnie. Kamielina i Korabawa dowiedziały się, że dla nich nie będzie pieniędzy.

- Nie było między nami żadnego konfliktu. Obie są miłe. Na każdą z nich liczyłem. Jednak zostaliśmy zmuszeni do oszczędzania. Jeśli chcą, mogą z nami dalej trenować, nie będą mi przeszkadzać - zapewnia gdański szkoleniowiec.
Zgodnie z zapisem paragrafu 12 Regulaminu Zmiany Barw Klubowych ZPRP, wezwanie do uregulowania zaległości jest pierwszym krokiem do rozwiązania kontraktu. Ostateczny werdykt należy do odpowiedniej komisji związku.

- Decyzję wydajemy bez zbędnej zwłoki, czyli sprawa rozpatrywana jest od jednego do kilku dni. Interesują nas tylko trzy dokumenty: wezwanie klubu do zapłaty, jego odpowiedź na to wezwanie oraz wniosek zawodnika o rozwiązanie kontraktu - mówi Andrzej Walasek, przewodniczący Komisji Zmiany Barw Klubowych ZPRP.

Do najbliższego czwartku Nata AZS AWFiS musi ustosunkować się do wniosków Łabul, Wolskiej i Strzałkowskiej.

- Uważam, że wszystko rozbija się nie o to, czy pieniądze będą na 20 grudnia, czy kilka dni później, ale najważniejsze jest to, by w ogóle się znalazły - mówi Ryszard Malec, dyrektor akademickiego klubu. - Zawodniczki mają zapewnienia rektorskie, że do 20 grudnia zaległości zostaną wyrównane. Uważam, że do tego dnia powinny wykazać cierpliwość - dodaje trener Ciepliński.

Jednak według naszych informacji, zawodniczki mogą nie czekać. Zły wpływ na samopoczucie większości z nich miała decyzja o rozwiązaniu umów z Kamieliną i Korabawą. - To było dla nas wielkie zaskoczenie - przyznają zgodnie akademiczki. Mimo zapewnień trenerska, że więcej rozstań nie będzie, czuć w drużynie wielką niepewność.

- Jeżeli okaże się, że następną zawodniczką, która musi odejść, będę ja, nie będzie to dla mnie wielki cios. Nie jest tajemnicą, że mam gdzie grać. Otrzymałam oferty zarówno z klubów krajowych, jak i zagranicznych. Jeszcze zastanawiam się, co zrobię w czwartek - przyznaje Agnieszka Wolska. - Każda z nas musi teraz liczyć się z tym, że przy następnych oszczędnościach padnie na nią. Ja już w przeszłości na obietnicach klubów się sparzyłam. Jeśli w czwartek nie otrzymam pieniędzy, wystąpię do związku o rozwiązanie kontraktu - nie ukrywa Justyna Łabul. - Było już tyle obietnic, terminów, że mam prawo być nieufna w stosunku do kolejnych. Nie będę czekać do świąt. O status zawodniczki niekontraktowej wystąpię już w czwartek - dodaje Hanna Strzałkowska.

Teoretycznie może zdarzyć się także i tak, że ZPRP rozwiąże kontrakt, a zawodniczka pozostanie w klubie na zasadach amatorskich.

- Rozważamy wiele wariantów - przyznaje dyrektor Malec. - Bez względu na to, co postanowią zawodniczki w czwartek, żadnej z nich nie skreślę. Co więcej, mam nadzieję, że w tym składzie, poszerzonym o Edytę Chudzik, nie tylko dotrwamy do końca rozgrywek, ale w play off postaramy się obronić tytuł mistrzowski - deklaruje trener Ciepliński, który ma jeszcze do dyspozycji 14 zawodniczek.

Opinie (17)

  • PIŁKA RĘZCNA

    PROSZE NIE ODCHODŻCIE DZIEWCZYNY BARDZO PROSZE

    • 0 0

  • A ja mam nadzieje że nata sie rozpadnie i że dziewczyny przejdą do mojego klubu i będą grały co by odzyskać mistrzostwo Polski po rocznej przerwie

    • 0 0

  • a co mają robić?

    Ktoś kiedyś chyba tu napisał, że piłka reczna to coś podobnego do szkolnego zbijaka. I miał chyba racje. Ta dyscyplina naszje sie?????? na boiska szkolne i to nie dla dziewczynek. Te co graja? /hehehehe/ w naszej lidze - nie tylko w Gdańsku, to widać na aktualnych mistrzostwach Europy. Lepsza od naszych jest drużyna Łukaszenki -straszne !!!!!
    A klub /y/ w Polsce płacą tym "grajkom" jakieś pieniądze. Czasami bardzo duże pieniądze. W przypadku tych, ktore szantażują nas, kibiców i klub swoim odejsciem, to ich miesieczne wynagrodzenie przekracza /podobno?/ wynagrodzenie dwoch nauczycieli lub trzech pielęgniarek, etc.
    Jestem krótko po uniwersyteckich studiach i ......... wcale nie uważm, że wnoszę mniej aniżeli biegające za piłką.
    Nie proście ich. Jezeli one nie zdają sobie sprawy z sytuacji w kraju, niech szukaja szczescia za granica - jak straszą.

    • 0 0

  • hihihihi

    a tak dziewczyny uciekalyscie z lublina do wielkiej NATY a teraz co? nikt was nie chce a szczegolnie w lublinie !!!!! won

    • 0 0

  • Cieplinski rozwali wszystko

    kiedys reprezentacje, potem pogonili go z Montexu, a teraz rozwalil NATE. Naobiecywał dziewuchom zlote gory bo sam chcial kasiorke. I co .
    Panie trenerku, z Druzkowskiego sie smiales, a teraz sam do Kongo. Tam cie jeszcze nie znają. hahahahaha
    zkoda mi tylko dziewczyn, bo Wolska nie ma co szukac w Lublinie a Labul w Piotrkowie.

    • 0 0

  • Dokładnie - wolska nie ma co się pokazywać w Lublinie!!
    Szkoda jej zdrowia psychicznego... Przenieś się lepiej do Lubina ale nie do nas !!

    • 0 0

  • Jestescie beznadziejni

    Kazdy lepszy od nastepnego,az sie nie chce z wami dyskutowac.Wiecie tyle o piłce recznej co ja o goleniu nóg.A ten swiezo po studiach to chyba kupił dyplom.Jak macie pisac głupoty mijajace sie z prawda to piszcie je na czatach,a nie tu. Czwarto-ligowcy piłki noznej wydaja tyle na piwo na jednnej imprezie ile wiekszosc dziewczyn z MP ma co miesiac i to nie koniecznie co miesiac jak widac) BURAKI he he Trzymajcie sie dziewczyny.Mam nadzieje ze tego nie czytacie.A jezeli tak to musicie wiedziec ze to tylko kilku pajaców! Wiem ze sporo ludzi jest za wami i trzymam kciuki razem z duza iloscia waszych prawdziwych kibiców-Bo sa tacy!!!!!!

    • 0 0

  • Jestem spoza Gdańska więc całą sprawę oceniam może z mniejszymi emocjami. Niestety w takich przypadkach mam wrażenie że zawodniczki mają prawa i obowiązki... prawa tylko na papierze bo gdy próbują je egzekfować to wiesza się na nich psy i robi nie wiadomo jak wielkie materialistki, obowiązki stale - a podstawowy to grać i siedzieć cicho.
    Czytając wypowiedzi panów Cieplińskiego i Malca mam wrażenie że panowie zamiast się skupić na sprawach za które odpowiadają czyli dobra i sprawna organizacja gry zespołu i funkcjonowania klubu rozpoczęli polowanie na czarownice odwracając uwagę od sweych potknięć.
    Może się zastanowimy kto w tym momencie powinien świećić oczami i odpowiada za to że zawodniczki odchodzą??? Kto podpisywał z nimi umowy i kto w ten sposób zobowiązał się płacić co miesiąc takie a nie inne pieniądze. To zawodniczki są winne że przez 3 miesiące zagwarantowanej kasy nawet nie powąchały? Nie? To kto jest winien?

    Dlacego od zawodniczek oczekuje się profesjonalizmu samemu odpieprzając zasciankową amatorrszczyznę???

    • 0 0

  • Dziewczyny (tu kieruję słowa do A. Wolskiej i J. Łabul) jeśli prawdą jest że przed sezonem odrzuciłyście propozycję Jelfy wybierając Gdańsk to same chyba wiecie jak słuszna była wasza decyzja. Jesli jest szansa byście jednak trafiły do JG to kibice na pewno was niezwykle ciepło przyjmą a co do finansów to na pewno narzekać nie będziecie, więc jeśli jeszcze nie jest o pół roku za późno to czekamy.

    • 0 0

  • ZPRP tez zawinil

    Nie rozumiem decydentow ZPRP. Uwazam,ze wzorem innych dyscyplin sportu, powinno sie rozdawac licencje na kolejny sezon sprawdzajac uprzednio finansowa kondycje klubow. Klub powinien ujawnic liste sponsorow i srodki jakimi dysponuje. Przeciez pozniej cierpia zawodnicy, reprezentanci itp. Gdanscy dzialacze juz teraz zasluzyli na kary. Proponuje odebranie Nacie i innym klubom, ktore tak postepuja - punktow. Niech rownoczesnie zobowiaze sie Malca i jemu podobnych do wyrownania zaleglosci. Jezeli tego w okreslonym czasie nie uczynia, nalezy niedopuszczac Naty do przyszlorocznych rozgrywek ekstraklasy.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane