• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Nata AZS AWFiS będzie miała drugiego sponsora?

Jacek Główczyński
28 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Piłkarki ręczne Naty AZS AWFiS Gdańsk z czterech meczów ligowych wygrały tylko dwa. Jak na mistrzynie Polski to nie najlepszy bilans. Jednak przy ul. Wiejskiej nikt nie stara się łączyć postawy zespołu na sportowym polu z kłopotami fiansowymi. Te powinne się skończyć, gdy pojawi się drugi sponsor. Nasi rozmówcy przyznają, że z nadzieją patrzą w przyszłość, ale o terminach, nawet w przybliżeniu, unormowania sytuacji materialnej zespołu nie chcą mówić. Zawodniczkom przysługuje już prawo złożenia wniosku o wszczęcie procedury zmierzającej do rozwiązania kontraktów!

W piłce ręcznej jest równość szans w relacjach między pracodawcą a pracownikiem. Ten drugi ma dobrze grać. Jeśli tego nie robi, odpowiednie sankcje znajdują się w indywidualnym kontrakcie. Klub ma przede wszystkim płacić. Jeśli ociąga się w tym zakresie dłużej niż dwa miesiące, zawodnik może oficjalnie wezwać pracodawcę do uregulowania zobowiązań. Jesli po upływie dwóch tygodni w tym względzie nic się nie zmieni, kontrakt zostanie rozwiązany z winy klubu. Tak w największym skrócie brzmi przepis, o którego skuteczności w Gdańsku już boleśnie się przekonaliśmy. Najpierw na jego mocy została rozmontowana drużyna Startu Gdańsk (skorzystała m.in. Nata biorąc Monikę Stachowską i Darię Tiesler), a później najlepszych zawodników bez ekwiwalentu finansowego traciło Wybrzeże Gdańsk.

- Z formalnego punktu widzenia zawodniczki mają prawo wezwać nas do zapłaty, bo zaległości przekraczają dwa miesiące. Na szczęście piłkarki wykazują się ogromnym opanowaniem. Z optymizmem patrzę w przyszłość. Teraz nie ma pieniędzy, ale to powinno się zmienić na lepsze. Nie chcę mówić kiedyś, bo gdy w przeszłości wskazywałem terminy, to się nie sprawdzały - asekuruje się Ryszard Malec, dyrektor akademickiego klubu.

Przed wyjazdem na ostatni mecz do Rudy Śląskiej z zespołem spotkał się Dariusz Zarębski. To on i Nata przez ostatnie lata dźwiga główny ciężar finansowania drużyny. Ale już podczas fety z okazji mistrzowskiego tytułu słychac było głosy, że bez drugiego sponsora drużyna może mieć kłopoty.

- Nie było to spotkanie nagłe, bo cały czas jestem blisko drużyny. Wyjaśniliśmy sobie tylko pewne sprawy. Co więcej nie wiązałbym ostatnich wyników z finansami. Poprzednio też na początku sezonu mieliśmy kłopoty. Przed dwoma laty po pierwszej rundzie mieliśmy chyba tylko osiem punktów, a skończyło się medalem. Teraz też musi byc lepiej. Uważam, że są dość poważne widoki na wprowadzenie do drużyny drugiego sponsora. Prowadzę zaawansowane rozmowy w tej sprawie, ale nie chciałbym składać obietnic, kiedy zostaną sfinalizowane - przyznaje Dariusz Zarębski.

Zawodniczki konsekwentnie w publicznych wypowiedziach starają się unikać wątku finansowego. Nie chcą wdawać się w dywagacje, jaki ma to wpływ na ich postawę na boisku. Żadna też nie szykuje się do odejścia.

- Nie wpłynęło żadne pismo odnośnie zaległości finansowych ani z Naty, ani z innego klubu ekstraklasy. Uważam, że jest na to za wcześnie. Z doświadczenia wiem, iż tego typu sprawy pojawiają się w drugiej rundzie, choć nie ma też stałych miesięcy, w których jest nasilenie takich wniosków - mówi Andrzej Walasek, wieloletni szef Komisji Zmiany Barw Klubowym ZPRP.

W swoje podopieczne wierzy również Jerzy Ciepliński, choć kategorycznie nie odrzuca zależności między zasobnością portfelu zawodniczek, a tym co prezentują na boisku.

- Na razie nie ma sygnałów, że któraś zawodniczka chciałaby nas pożegnać. Ale nie można wykluczyć, iż jeśli będziemy trwać w tym stanie, to dziewczyny zaczną sobie szukać możliwości poprawy sytuacji. Na pewno to zbyt duże uproszczenie: nie ma pieniędzy - nie ma wyników. Ale jeśli nie bezpośrednio, to na pewno pośrednio tego typu kłopoty mogą odbijać się na zespole. Brak stabilizacji finansowej w każdym zawodzie nie sprzyja pracy, a w sporcie jest to najbardziej namacalne - przyznaje szkoleniowiec mistrzyń Polski.

Zobacz także

Opinie (8)

  • Kryzys nie tylko u piłkarek

    Niepłacenie zawodniczkom nastapilo i tak pozniej anizeli "ćwierkaly wrobelki". Problem z wynagradzaniem innym podwładnym znany jest od dawna ludziom z Borkowa.
    Dlatego nikt nie jest zaskoczony sytuacją i zawodniczki to jeszcze wytzymują.
    Z artykułu wynika, że Malec jest optymistą, Ciepliński sie asekuruje, a Zarębski łudzi jak kiedyś PZPR.
    A gdzie są profesory ? Może by tak przepytać konkretnie, bez "Wersalu" - "ratownika" GKS-u.
    Dziewczyny trzymajcie się. Będzie ok!!!

    • 0 0

  • Kiedy AWFiS bral pod swoje skrzydla Wybrzeze, bylo wszytsko jasne. Jedna druzyna z druga ma wspolne - hale, szatnie i zawodnicy moga laczyc sie z zawodniczkami. Tyle... Faceci od poczatku maja subkonto i prawda jest taka ze druzyna Wojtka Nowinskiego ma perspektywy. Cieply sie konczy osabiono sklad. Teraz tylko czekac, jak Trucha dozna kontuzji (bo tylko jak sie wygrywa jest sie na swieczniku). Cieply ucieknie... kto wie, moze do Sułkowic...

    • 0 0

  • Po pierwsze dlaczego jest taka panika, dwa miesiące niezapłacone i wszczynamy lament!!Czy ci tutaj piszący nie znają sytuacji gospodarczej w Polsce! Trzeba wreszcie brac przykłady z kraj wysokorozwiniętych nie tylko w gospodarce ale w Piłce ęcznej też!Dania,Norwegia , Niemcy to tylko jedne z krajów w których "panienka" ubiegająca się za piłka pracuje a Handbal jest dodatkiem do "życia"!
    Druga sprawa skąd studenciku wiesz jaka jest sytuacja w Borkowie!?Może coś przyblisz i niech "Świat" się dowie, a nie tylko anonimy!
    Po trzecie w Polsce nie stac klubów na utrzymywanie dwóch sekcji które mają walczyć o najwyższe cele!To prowadzi tylko do upadku, jednej ale też i całej sekcji!Przykładów daleko nie trzeba szukać bo na Wybrzeżu w ostatnim czasie każdy kibić wie ile ubyło klubów!
    A co do gry to jestem spokojny bo w tym sezonie jak wiemy są Play Off-y i nie wiem czy dzisiaj znajdziemy klub w Polsce który w tym systemie chciałby trafić na NATALKI!Gorzej jeśli chodzi o styl, jest tragiczny ale to nie skoki i za to punktów nie przyznają, tylko można stracić zaufanie dla coraz mniejszej rzeszy kibiców!Tu widac jakiś błąd w przygotowaniach, bo jak wiemy Nata co roku za trenera Cieplińskiego słabo startowała ale po tylu kolejkach widac było poprawę a dzisiaj jest tylko "chaos" na boisku!Tu widać jest za duża ławka bo zmiany następują co parę minut, i te dziewczyny mają już przysłowiowy "kociał"

    • 0 0

  • Qrffa rzygać się chce jak sie czyta niektóre opinie. W końcu zdobył Ciepły mistrzostwo z tą drużyna czy nie? Teraz jak troche nie idzie to znów jest atakowany. Ludzie dajcie spokój trenerowi , drużynie i Zarębskiemu, dajcie im popracować. Niech Ciepły i dziewczyny trenują a Prezesi szukaja kaski. W zeszłym sezonie też sporo ludzi tutaj stękało zamiast wspomagać drużynę. Na hali to samo , parę ludzi na trybunach i...cisza , to w końcu dla kogo one mają grać. Niech ci wszyscy narzekacze dadzą coś od siebie a wtedy zabierają głos!!!

    • 0 0

  • dyskusji cd

    Kibol - niepotrzebnie się zirytowałeś. Ja przecież powiedzxialem to w dobrej wierze i przede wszystkim z duża wiara na dobre jutro. Chciaż byc moze bez Naty. Jezeli tak to odebrales i jestes oredownikiem firmy z Borkowa, to miałes powod do takiego wystpienia . Z drugiej jednak strony, znajac sytuacje w zakladzie i wyzej artykuł, to nie osmieszaj sie powtarzajac, ze "....teraz moze byc tylko lepiej..."
    A na pytanie: ...
    ...skąd studenciku wiesz jaka jest sytuacja w Borkowie!?Może coś przyblisz i niech "Świat" się dowie, a nie tylko anonimy!... odpowiem ci /na razie/, że.. prawie z samego epicentrum.

    • 0 0

  • Gdzie harmonogram spotkań!!!!!!

    Jak mamy oglądać mecze , jeśli nie wiemy kiedy się odbędą!!!Czy to tak trudno zamieścić terminarz!?

    • 0 0

  • Terminarz rozgrywek można znależć na stronie www.reczna.pl

    Jeśli wypowiadaja sie tu kibice dlaczego na meczach neima dopinkg???
    Twierdze iż brak jest osoby która mogła by pociągnąc doping na meczach. Sadze ze znajda sie osoby które chetnie po dopinguja natalki!!!!

    • 0 0

  • www.azs.awf.gda.pl

    to tez miejsce gdzie jest terminarz gier. ale zawsze warto sie poczepiac i ponarzekac.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane