Piłkarze Arki wrócili po urlopach do zajęć. Na pierwszym treningu było 23 zawodników, w tym 5 przyjechało na testy. W sobota drużyna przejdzie testy wydolnościowe. Natomiast najważniejsza wiadomość dnia powinna nadejść z Warszawy. PZPN głosować będzie nad uchwałą o niekaraniu klubów za korupcję degradacją. Ta uchwała może uratować ekstraklasę dla Widzewa Łódź i sprawić, że konieczne będą baraże.
Piątkowy trening Arki toczył się w identycznej atmosferze jak ostatni przed urlopami. Dominowała niepewność. -
Nie wiemy, na czym stoimy. Pracujemy, bo do 30 czerwca mamy kontrakty - wyjaśniał
Marek Chojnacki. Słowa szkoleniowca były jednocześnie komentarzem do ligowej sytuacji Arki, jak i odpowiedzią na pytania o przyszłość jego i kilku piłkarzy.
z końcem miesiąca upływają umowy z Arką całego sztabu szkoleniowego. Już wczoraj nie było
Kristjana Brćko, który był trenerem przygotowania motorycznego. W jego zastępstwie rozgrzewkę prowadził
Dariusz Mierzejewski, drugi szkoleniowiec. Następnie zarządzono grę kontrolną 2x20 minut. W polu było akurat 20 piłkarzy, jedynie w bramce trzeba było rotować zawodników, gdyż stawiła się cała trójka golkiperów. -
O swojej przyszłości najwcześniej będę mógł powiedzieć 1 lipca - ucinał temat pozostania lub odejścia z Arki
Norbert Witkowski.
Poza nim, z piłkarzy, którym kończą się kontrakty w treningu brali udział:
Andrzej Bledzewski, Tomislav Basić, Przemysław Trytko, Krzysztof Przytuła, Maciej Scherfchen i Ljubomir Ljubenow. Byli też
Marcin Chmiest i
Paweł Weinar, z którymi klub chciałby rozstać się za porozumieniem stron.
Zresztą proces wymiany składu już się rozpoczął. Na testach stawili się następujący piłkarze:
Filip Burkhardt (ostatnio Warta Poznań, pomocnik, 22 lata/174 centymetrów wzrostu),
Mateusz Siebert (FC Metz, obrońca, 20/185),
Mariusz Bacławski (GLKS Nadarzyn, pomocnik, 22/184),
Dariusz Kudyba (Bałtyk Gdynia, napastnik, 23/186) i
Maciej Kwiatkowski (Czarni Żagań, obrońca, 21 lat/189). W sobotę mają oni wziąć udział w testach wydolnościowych, a pierwsze decyzje odnośnie ich przydatności do Arki zapadać będą w poniedziałek. Tego dnia gdynianie mają zaplanowane dwa treningi.
Z listy kandydatów do Arki skreślono
Marcina Pacana z Jagiellonii, a nadal głównym kandydatem do złożenia pierwszego podpisu pod nowym kontraktem jest
Maciej Szmatiuk z Podbeskidzia. -
Na pierwszy trening nie zdążył, ale będzie w sobotę na testach medycznych. Pacanowi podziękowałem, bo poinformował, że nie może teraz do nas przyjechać - wyjaśnia Chojnacki. Bliski podpisania umowy z Arką jest również drugi stoper,
Marcin Dymkowski z Odry Wodzisław.
Gole w grze kontrolnej strzelili
Bartosz Karwan z wolnego oraz
Grzegorz Niciński. Nie wzięli w niej udziału juniorzy, którzy dostali wolne po rozgrywkach w mistrzostwach Polski w swojej kategorii wiekowej oraz
Bartosz Ława, który został ojcem i otrzymał zgodę na powrót do Szczecina. W polu drużyny grały w następujących zestawieniach:
"Zieloni": Basić - Kowalski, Siebert, Łabędzki, Pietroń - Bacławski, Scherfchen, Burkhardt, Wachowicz - Trytko, Niciński.
"Pomarańczowi": Bledzewski - Sokołowski, Weinar, Przytuła, Płotka - Ulanowski, Kwiatkowski - Karwan, Kudyba, Ljubenow - Chmiest.
Duże znaczenie dla przyszłości Arki, a także jakości transferów mieć będzie werdykt, jaki zapadnie na dzisiejszym zjeździe PZPN. Prezes
Grzegorz Lato, zgodnie z wyborczymi deklaracjami, wniesie projekt, aby nie karać degradacjami klubów za przestępstwa korupcyjne popełnione od 1 lipca 2003 do 30 czerwca 2005 roku. Ta uchwała zostanie zapewne przyjęta.
Należy oczekiwać, że wraz z nią pojawią się jasne zasady dalszego procedowania wobec klubów, w których sprawie już orzeczono kary, choć tryb odwoławczy się nie zakończył. PZPN może bowiem stwierdzić, że bez względu na ostateczne wyroki w sprawie Widzewa i Jagiellonii przed Trybunałem Arbitrażowym ustawa abolicyjna tych klubów nie będzie dotyczyć lub uznać coś przeciwnego.
Ekstraklasa SA ma wnioskować, aby wobec tych klubów nie stosować abolicji.
Przypomnijmy, że PZPN ukarał
łodzian karną degradacją, a Jagiellonię 10 ujemnymi punktami na starcie najbliższego sezonu. Kluby liczą, że te wyroki uchyli trybunał lub przynajmniej zwróci je do ponownego rozpatrzenia przez PZPN. W tym drugim przypadku wnioskować będą o zastosowanie wobec ich abolicji.
Orzeczenie względem Widzewa ma znaczenie dla Arki. Jeśli
łodzianie zostaną dopuszczeni do ekstraklasy, to trzeba będzie rozegrać baraż z udziałem Korony Kielce. Przeciwnikiem trzeciej drużyny I ligi byłby wówczas 14. lub 15. zespół ekstraklasy. To wyjaśniłoby się dopiero po ostatecznym werdykcie w sprawie licencji wobec ŁKS.
Pozostawienie łodzian to baraż dla Arki i degradacja Cracovii, a podtrzymanie decyzji o wyrzuceniu ŁKS to utrzymanie Arki i baraże dla Cracovii.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
