- 1 Jóźwiak o braku ZZ-tki za Klindta (187 opinii)
- 2 25 piłkarzy Lechii na obóz. Mało obrońców (55 opinii)
- 3 Arka Gdynia wygrała pierwszy sparing (86 opinii)
- 4 Wybrzeże przegrało mecz "o życie" (265 opinii) LIVE!
- 5 Zmiany w sztabie Lechii Gdańsk (54 opinie)
- 6 Anna Kiełbasińska kończy karierę (27 opinii)
Lechia Gdańsk zabrała 25 piłkarzy na obóz do Gniewina. Tylko pięciu obrońców
30 czerwca 2024
(55 opinii)Czy derby muszą być wyjątkiem? Dlaczego ludzie stale nie chodzą na Lechię Gdańsk?
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk efektownie pożegnała się z własną publicznością, a w niedzielę, 26 maja o godzinie 15 zakończy sezon w Fortuna 1. Lidze na wyjeździe z Miedzią Legnica. Czy blisko 36,5-tysięczna widownia na derbach Trójmiasta musi być wyjątkiem? Dlaczego rozegrane dwa tygodnie wcześniej spotkanie, w którym mógł przecież być już przypieczętowany awans do ekstraklasy, zgromadziło na na trybunach niewiele ponad 10 tys. widzów> Dlaczego frekwencja na meczach Lechii Gdańsk jest tak niska? To pytanie, które od wielu lat przewija się w dyskusjach, ale obecny sezon w Fortuna 1 Lidze - mimo przecież dobrej gry, świetnych wyników i awansu - pokazuje, że problem jest naprawdę spory. Gdzie zatem doszukiwać się jego genezy i czy w ogóle możliwe jest stworzenie mody na biało-zielonych?
Nie możesz być na meczu? U nas zawsze znajdziesz relację na żywo!
Później kolejny dziwoląg, czyli Lechia/Polonia. Czuć było w Gdańsku głód piłki. Nieważne z kim była fuzja - szło się na Lechię. Ale ta Lechia w końcu umarła. Musiała, nie było innego wyjścia. Próby reanimacji podjęło się przede wszystkim oddane środowisko dojrzałych kibiców. Zaczęło się mozolne budowanie wszystkiego od początku. Od A klasy.
Nie przegapiłem ani jednego domowego meczu w tej żmudnej kampanii na przestrzeni lat. I takich jak ja było wielu. Wielu też takich, którzy jeździli za drużyną gdzie tylko się dało. Niestraszna była pogoda, godzina czy wszelkie inne okoliczności. Chodziło się na spotkania z takimi potęgami jak Tęcza Siwiałka (a mecz wyjazdowy to kopalnia kibicowskich anegdot), Huragan Nowe Polaszki czy Tur Turek. Jednak to był czas, kiedy chodziło się właśnie na Lechię - wspomagać tych chłopaków, klub, dopingować, patrzeć i czekać na kolejne awanse.
Widać było z każdym kolejnym sezonem, jak odradza się nie tylko klub, ale i zainteresowanie nim. Coraz więcej kibiców, coraz większe emocje, coraz lepsza atmosfera. Gdańsk znów się odradzał na piłkarskiej mapie Polski, a lokalna społeczność wydawała się być coraz bardziej zżyta z klubem.
No i tak było do momentu, kiedy w klubie zaczęli pojawiać się złotouści kaznodzieje z milionami, obiecujący sukcesy, których jeszcze nikt nad Wisłą nie widział. Najpierw Andrzej Kuchar, później Adam Mandziara. No i w przypadku tego drugiego należy szukać odpowiedzi, dlaczego tak mało ludzi wybiera się dziś na mecze Lechii.
Lechia Gdańsk wystawi Arce Gdynia fakturę za derby Trójmiasta
Wszyscy znamy kontekst, nie będę tu rozpisywał kiedy, co i dlaczego. Ale do napisania tego tekstu skusiło mnie podejście młodych i dojrzałych kibiców. A sezon na zapleczu ekstraklasy idealnie pokazuje, gdzie leży problem. Nie tylko w marketingu i budowaniu marki klubu jako atrakcji dla mieszkańców oraz budowania wspólnoty czy umierania za barwy.
Tu chodzi o brak zaufania i po prostu zniechęcenie do Lechii. Niektórzy mówią wręcz o obrzydzeniu. To jest bardzo duży kontrast - młodzi mówią, że właśnie teraz trzeba wspierać, że widać zaangażowanie i oddanie piłkarzy, że Urfer "sigma", a kibice sukcesu tylko na derby idą! Tylko że trudno jest wpierać, kiedy się nie ufa. Klub przestał wzbudzać emocje wśród wielu starych fanów.
Przepisy o młodzieżowcach bez zmian w ekstraklasie. Czy Lechia Gdańsk "zrobi" limit?
Poza tym, nie oszukujmy się, od momentu powrotu do Ekstraklasy po latach banicji, przez te wszystkie lata w najwyższej klasie rozgrywkowej, nie zrobiono nic, aby stworzyć modę na Lechię. Nie zrobiono nic, aby mieszkańcy identyfikowali się z tym klubem. Już nie mówię, żeby spojrzeć na Europę, ale wystarczy na Polskę - Lech, Widzew, Wisła Kraków. Nawet Arka po długim bojkocie dziś przyciąga niemal cały stadion ludzi. Miasto żyje tymi klubami. Przychodzi się na mecze swojej drużyny, a nie dlatego, że przyjeżdża ciekawy rywal i może będzie fajny mecz z dobrą oprawą.
Jest takie powiedzenie - wspieraj swój lokalny klub. Dziś to wsparcie w Gdańsku, tak realnie, to może maksymalnie ok. 15 tys. kibiców. Świetnie pokazuje to frekwencja. Mecze z każdym innym rywalem niż Arka, Legia czy Lech nie są w stanie zgromadzić więcej widzów. Ale to nie jest wina ludzi, tylko klubu, a przede wszystkim ostatnich lat pod wodzą Adama Mandziary. Nawet w momencie największych sukcesów czy najbardziej efektownej gry o 30 tys. widzów na Polsat Plus Arenie można było tylko pomarzyć. To były pojedyncze wydarzenia.
Swoim cynizmem Adam Mandziara doprowadził do tego, że starsze pokolenie fanów biało-zielonych po prostu ma to gdzieś. Mało tego - byłemu prezesowi wciąż mało i, mimo że działa na fanów biało-zielonych jak płachta na byka, cały czas o sobie przypomina w mediach społecznościowych. Jest jak najgorsza mara senna. Pamiętacie sytuację z czasów, kiedy liga była dzielona na dwie grupy, cyrki z Podbeskidziem i Ruchem, punkty ujemne? No właśnie.
Lechia Gdańsk fetuje wygraną w derbach i 1. miejsce w Fortuna 1. Lidze
Aczkolwiek i nowe szefostwo ma wpadki - chociażby niedawne zadłużenie, które spowodowało zawirowania licencyjne. Oczywiście, brawo, że natychmiast zareagowano, jednak wydaje się, że można było tego uniknąć. Skoro szmal się zgadza, to po co nadszarpywać swoją wiarygodność? Tym bardziej, aby pokazać, że nie jest się jak poprzednicy.
No i to tak właśnie się toczy. Ci, którzy są zniechęceni takimi zdarzeniami, nie chcą przychodzić, bo nie ufają jeszcze nowym właścicielom. Rozmawiając z kilkoma z nich, słyszałem za każdym razem, że już paru takich cwaniaków było. Że odbudowanie zaufania i zainteresowania potrwa - jeśli po awansie okaże się, że faktycznie klub stanie na nogi, nie będzie hochsztaplerki, to zainteresowanie będzie wzrastać. Na ten moment jednak, mimo że cieszy ich postawa w lidze, nie widzą siebie na stadionie. Wybierają mecze TLG, bo przypominają im, o co chodzi, czym i jakim klubem jest Lechia.
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia 2:1. Biało-zieloni na 1. miejscu. Camilo Mena bohaterem. Zobacz foto i video z 46. derbów Trójmiasta
Czy zatem mnie i innych dojrzałych fanów nie można teraz nazywać kibicami? Zapewne wielu takich się znajdzie. Jednak mając w pamięci wspomnienia drogi od A klasy, wzruszenia związane z awansem i emocje w kolejnych latach, wydaje mi się, że mamy prawo do tego, aby odczuwać rozgoryczenie w związku z tym, jak ta historia potoczyła się dalej.
Liczę, jak wszyscy, na happy end. Nie tyle oczywisty już awans, ale na zbudowanie faktycznie prawdziwego klubu, który stanie się wizytówką miasta i powodem do dumy dla jego mieszkańców. Bo budowa mody na Lechię to nie tylko marketing i wyprzedane derby. Moda to konieczność stworzenia marki, która stanie się stylem życia. A do tego bardzo daleka droga. Mam jednak nadzieję, że uda się to zrobić.
Bo, czy teraz, po awansie, kibice rzucą się na karnety? Nie sądzę. Czy średnia na meczach wyniesie powyżej 15 tys. w rundzie jesiennej? Też nie jestem pewien. Jak widać, wyniki, podejście zawodników, transparentność, to wciąż za mało. Jeśli ten sezon w Ekstraklasie pokaże, że Lechią zarządzają poważni ludzie, z poważnym podejściem i chęcią rozwoju, to później powinno być już z górki.
Fajnie, że młodzi się utożsamiają. To na nich będzie budowana moda na Lechię. To także oni mogą ponownie obudzić pasję w tych zgorzkniałych i ostrożnych, jak ja i wielu mi podobnych, którzy dziś śledzą tylko wyniki, a mecze oglądają sporadycznie. Mam tylko nadzieję, że budowanie marki klubu będzie robione bardzo mądrze i oddolnie, bez pompatycznych haseł w stylu "wielka Lechia naszych marzeń". Tu już byliśmy - jak się skończyło, wszyscy doskonale wiemy.
Niemniej, jeśli ktoś miał na nowo pokochać Lechię albo w ogóle oszaleć na punkcie tego, co się w Gdańsku buduje, to niedzielne derby były do tego idealną okazją. Taką drużynę chce się oglądać, wspierać i utożsamiać się z nią. Teraz trzeba tylko tego nie spieprzyć. Tylko i aż.
Typowanie wyników
Jak typowano
9% | 33 typowania | Miedź Legnica | |
17% | 58 typowań | REMIS | |
74% | 261 typowań | LECHIA Gdańsk |
Tabela po 33 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lechia Gdańsk | 33 | 21 | 5 | 7 | 59:30 | 68 |
2 | Arka Gdynia | 33 | 18 | 8 | 7 | 52:33 | 62 |
3 | GKS Katowice | 33 | 17 | 8 | 8 | 67:35 | 59 |
4 | Motor Lublin | 33 | 15 | 8 | 10 | 47:41 | 53 |
5 | Górnik Łęczna | 33 | 13 | 13 | 7 | 34:29 | 52 |
6 | Wisła Płock | 33 | 14 | 9 | 10 | 45:44 | 51 |
7 | GKS Tychy | 33 | 16 | 3 | 14 | 43:46 | 51 |
8 | Odra Opole | 33 | 14 | 8 | 11 | 40:32 | 50 |
9 | Wisła Kraków | 33 | 13 | 11 | 9 | 62:47 | 50 |
10 | Miedź Legnica | 33 | 12 | 12 | 9 | 48:35 | 48 |
11 | Stal Rzeszów | 33 | 14 | 6 | 13 | 52:58 | 48 |
12 | Znicz Pruszków | 33 | 12 | 6 | 15 | 34:42 | 42 |
13 | Chrobry Głogów | 33 | 10 | 9 | 14 | 33:49 | 39 |
14 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 33 | 9 | 11 | 13 | 53:52 | 38 |
15 | Polonia Warszawa | 33 | 7 | 11 | 15 | 39:49 | 32 |
16 | Resovia | 33 | 8 | 7 | 18 | 37:59 | 31 |
17 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 33 | 4 | 11 | 18 | 25:57 | 23 |
18 | Zagłębie Sosnowiec | 33 | 2 | 10 | 21 | 21:53 | 16 |
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Wyniki 33 kolejki
- LECHIA GDAŃSK - ARKA GDYNIA 2:1 (1:1)
- Znicz Pruszków - Wisła Płock 2:1 (1:0)
- Resovia - Motor Lublin 1:3 (1:2)
- Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 1:2 (0:0)
- GKS Katowice - Wisła Kraków 5:2 (2:1)
- Górnik Łęczna - Stal Rzeszów 1:3 (0:1)
- Polonia Warszawa - Odra Opole 1:1 (0:1)
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Tychy 6:1 (3:1)
- Podbeskidzie Bielsko-Biała - Chrobry Głogów 0:1 (0:0)
Miejsca
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (194) ponad 10 zablokowanych
-
2024-05-24 22:52
Fuzja z Polonią zabiła ten klub. Mam na myśli Polonie
- 5 1
-
2024-05-24 22:53
Lechia gra bardzo średnio. Dlatego chodzę tylko na derby bo tylko wtedy jest to ciekawe wydarzenie.
- 3 4
-
2024-05-24 23:05
Opinis
I co na co liczycie że ten inwestor będzie rozwijał sport może i tak .Ale potrzebny jest inwestor z Gdańska który będzie rozwijał piłkę nożną w razie powtórki pana Mandziary .Te przemiany niszczą sport
- 5 1
-
2024-05-24 23:10
Czasy się zmieniły. Młode pokolenie nie zna już przyśpiewek i dudni to samo , a większość tylko siedzi o oglada ten słaby teatr. Może to zmiany na lepsze bo można iść na mecz z rodziną i nie lecą szyby w tramwajach oraz nie pałują jak pod operą. Czemu ludzie nie chodzą na mecze? Bo są zaprcowani. Bo są przestymulowani ,kiedyś nie mieli co robić. Bo mecze są w telewizji. Bo są leniwi a do tego poziom tej ligi jest słaby i płaski. Żeby ludzie zaczęli chodzić potrzebne jest widowisko i emocje. Czasami same emocje nie wystarczają. Potrzebni są piłkarze wyróżniający się na tle innych ligowych słabeuszy. Potrzebne są mecze o stawkę i wiele innych czynników. Czasami na przeszkodzie staną pogoda, żużel, termin,koncert zależy wszystko dla kogo Bo są młodzi co w mrozie i 5 godzin ustoją . W deszczu pijani nie widząc piłki. Teraz mamy piękny stadion co nie pada na głowę i słupy nie zasłaniają ale Czasami to za mało
- 9 1
-
2024-05-24 23:11
Cala Zielona w sobote na Marsz!
Zbiorka 14:30 na Okopowej. Wezcie szaliki Lechii i teczowe flagi.
- 4 9
-
2024-05-24 23:35
Mam 48,i mam więcej siły niż jak miałem 20 lat (1)
Ale napiszę szczerze.Nie jeden beton zęby zbierał w Gdańsku.Stare durne czasy.Jazda na szaliki,oklep pod blokami,szukanie po osiedlach grup kibiców itd.
Wyrosłem z tego,i co najlepsze,to proponuję rozejm!!!Nikt tego nie zrozumie!!!Ale ja,jako już stara mocna gwardia ,na dzień dzisiejszy,wolę z betonem przy piwku się pośmiać,powspominać stare czasy,i żyć w zgodzie.Czasy hooligans już minęły,i już nie wrócą.A te szczypiory teraz to mogą tylko żałować ,co ich ominęło- 8 3
-
2024-05-25 07:13
Czasy mma się zaczęły
- 3 0
-
2024-05-25 00:57
to się nie spodoba
Od wielu lat śledzę i kibicuję Lechii.
Piany dostaję na kłamliwe , pod publiczkę informacje z klubu.
Nie solidaryzuję się z Lwami Północy i menażerią zza bramki co to pod hasłami patriotyzmu co rusz swymi d**ilnymi oprawami przyczyniają się do kar dla klubu.
Dopóki na stadionie będzie rządziła hołota a normą będą bluzgi i obelgi
ani ja , ani moja rodzina, ani moi przyjaciele , nie kupimy biletów na mecz.
Ciekawym ilu takich kibiców zwanych piknikami z powyższych powodów nie wspiera finansowo Lechii.
Czy pomyslałeś kibicu zza bramki, że twoje patriotyczne rozróby i bluzgi odstręczają potencjalnych sponsorów ?- 9 6
-
2024-05-25 02:39
Zapomiałeś napisać którzy to "lechiści" sprzedali Lechię Kucharowi (1)
od tego zaczęły się wszystkie kłopoty
- 5 2
-
2024-05-25 18:49
Hienek I Turek dali po minusie...
licząc swoje "srebrniki"
- 1 0
-
2024-05-25 02:40
Miałem karnet przez wiele lat
Aż zlikwidowali w covidzie. Potem już nie odnawiałem. Wieczny problem z przyjazdem/dojazdem na stadion, ceny biletów i ceny na stadionie, widowisko? chyba to lepiej przemilczeć, mecz to tylko gwizdek rozpoczęcia i zakończenia. Zarządzanie klubu można porównać z zarządzaniem krajem - kibice (obywatele) są najmniej ważni, liczą się własne kieszenie i brzuchy. To zniechęca do bycia Lechista tak jak do bycia Polakiem, to poczucie bycia oszukiwanym na każdym kroku powoli przyćmiewa piękne idee.
- 5 3
-
2024-05-25 06:37
Zgadzam się z kolegą to tacy ludzie jak kuchar mandzara doprowadzają polską piłke do upadku psełdo biznes a tak naprawde okradają klub doprowadzając do upadku a leśne dziadki z pzpn udają że jest ok a taką patologie odrazu powinno się wycinać
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.