- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (243 opinie) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 3 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 4 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (81 opinii)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (101 opinii)
Czyżniewski urlopowany, Kowalski w Widzewie
Arka Gdynia
Z trzygodzinnym opóźnieniem wyszli na trening piłkarze Arki. Do podjęcia zajęć przekonała piłkarzy obietnica nowego prezesa gdyńskiego klubu, Wojciecha Pertkiewicza, że w ciągu 2-3 dni zapozna się z sytuacją finansową i przedstawi drużynie realny program spłaty zadłużenia. Przy ul. Olimpijskiej nie ma już Andrzeja Czyżniewskiego. Jak się dowiedzieliśmy doradca poprzedniego prezesa został urlopowany, a po wykorzystaniu zaległych dni wolnych, do klubu już nie wróci. Na testy do Widzewa Łódź wyjechał Jakub Kowalski. Natomiast żółto-niebiescy sprawdzają trzech nowych graczy z Julienem Tadrowskim, juniorem z francuskiego Lille na czele
.To był gorący dzień w Arce. Rano Wojciech Pertkiewicz odebrał nominację na prezesa klubu (czytaj więcej), potem został przyjęty w Urzędzie Miasta . Jednak nowy szef przy ul. Olimpijskiej nie mógł liczyć na gratulacje i kwiaty. Od razu musiał ruszyć do gaszenia piłkarskiego pożaru. I tym razem dużo poważniejszego niż brak szatni, o którą miało się rozbić odwołanie środowych zajęć.
-Arka już 27 kwietnia została poinformowana, że do 15 lipca nie będzie mogła korzystać z szatni na stadionie piłkarskim. W tym okresie dla drużyny przygotowaliśmy szatnie przy hali lekkoatletycznej i były one gotowe także w ostatnią środę - wyjaśnia Dariusz Szwarc, kierownik stadionu piłkarskiego w Gdyni.
Nim jednak w poniedziałek piłkarze weszli do szatni, zażądali spotkania z nowym prezesem. Z zaplanowanych na ten dzień dwóch treningów (godzina 10.00 i 15.00) udało się zrealizować tylko jeden. Drużyna na boczne boisko GOSiR wyszła o 13.00. Wcześniej spotkała się z prezesem Perkiewiczem i wiceprezesem ds. sportowych, Michałem Globiszem oraz sztabem trenerskim.
-Ciężki kawałek chleba przede mną i to na wielu poziomach. Byłem w klubie, ale nie od tych rzeczy, o które chodzi teraz piłkarzom - mówi Pertkiewicz, który od 2009 roku pracował w Arce jako dyrektor marketingu. -Chcę przejrzeć dokumenty, zobaczyć jak wygląda sytuacja. Obiecałem, że w ciągu 2-3 dni spotkam się z Radą Drużyny i bez owijania w bawełnę powiem jak wyglądają sprawy, jaka jest skala problemu. Muszę sporządzić bilans otwarcia. Wiemy, że jest minus w finansach, ale musimy zobaczyć jak duży - mówi nam nowy prezes Arki.
Po blisko półgodzinnym spotkaniu z drużyną prezesi i trenerzy opuścili spotkanie. Piłkarze, pod ich nieobecność uzgadniali wspólne stanowisko. Po pięciu minutach zaprosili ponownie ich do siebie i ogłosili, że wracają do treningów.
-Jest nowy prezes, musimy mu zaufać, wychodzimy na trening, ale na razie nie komentujemy zaistniałej sytuacji. Wierzymy, że prezes okaże się facetem odpowiedzialnym i stanie na wysokości zadania. Czy chodzi o pieniądze? To są sprawy między zawodnikami a zarządem. Przepraszamy, ale na razie publicznie o tym nie będziemy mówić. Mogę jedynie zapewnić, że atmosfera w drużynie się poprawiła. Takie sytuacje wiążą zespół, trzymamy się razem. Wierzymy, że wszystko wróci do normy i klub będzie funkcjonować jak rok temu - zadeklarował w imieniu piłkarzy kapitan Arki, Sławomir Mazurkiewicz.
Sztab trenerski ma pracować w dotychczasowym składzie. Także we władzach klubu ma już nie być kolejnych zmian. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy urlopowany został Andrzej Czyżniewski w latach 2009-11 dyrektor sportowy Arki, a w minionym sezonie doradca prezesa Witolda Nowaka. Po wykorzystaniu urlopu już nie wróci do klubu.
Natomiast stan kadrowy drużyny zależy od remanentu w finansach, który obiecał zrobić prezes Pertkiewicz. Na nowy sezon klub ma mieć nie miej niż 4 miliony złotych. Tak jak informowaliśmy, może być sporo zmian, a z Gdynią pożegna się nawet ośmiu piłkarzy (przeczytaj więcej o stanie kadrowym Arki).
Z graczy z ważnymi kontraktami z klubem może pożegnać się Jakub Kowalski. Prawoskrzydłowy, którego menedżerem jest Marek Citko został do końca tygodnia zaproszony na testy przez Widzew Łódź. 25-latek ma przez rok jeszcze ważną umowę z klubem, a zatem za jego transfer lub wypożyczenie trzeba zapłacić.
Są też kandydaci do gry w Arce w nowym sezonie. W poniedziałek treningi przy ul. Olimpijskiej rozpoczęło trzech piłkarzy z rocznika 1993. To kandydaci na potencjalnych młodzieżowców, gdyż Bartosz Flis i Marcin Bochenek, którzy grywali w tej roli wiosną, kończą 21 lat. Zresztą nie wiadomo, czy zostaną w Gdyni. Obaj byli na wypożyczeniach - odpowiednio - z Ruchu Chorzów i Legii Warszawa. Arka stara się wykupić tylko pierwszego z nich.
Nowi piłkarze na testach
Julien Tadrowski - ur. 17.05.1993, wzrost 183, reprezentant Polski do lat 19, prawy obrońca, który może grać również jako stoper, drużyna juniorów francuskiego OSC Lille
Jakub Bąk - ur. 28.05.1993, wzrost 175, prawy pomocnik, moe grać też w ataku, siedem meczów w ekstraklasie w Koronie Kielce, 11 goli w minionym sezonie w Młodej Ekstraklasie
Michał Rzuchowski - ur. 27.12.1993, wzrost 176, środkowy pomocnik lub napastnik, wiosną dwa mecze i jeden gol w Młodej Ekstraklasie w Legii Warszawa
Kluby sportowe
Opinie (110) 10 zablokowanych
-
2012-06-26 14:12
oby teraz na lige przyszlo na mecz chociaz te 1500 osob
;D
- 4 0
-
2012-06-26 14:44
przecież ten klubik już dawno spłonął
- 6 0
-
2012-06-26 14:45
nie dość, że tonie to jeszcze się pali
, a jaka na to rada ? - zmieńcie rybki ponownie barwy i rok powstania
- 7 1
-
2012-06-26 17:37
Zbiorka na flage.
zostało juz zebrane 4.300 a mialo byc 1.500 zlotych gdzei reszta kasy?????
- 2 0
-
2012-06-27 08:22
PZPN
Puśćmy jasny sygnał - nie popieramy firm, które wykładają kasę na Grzesia i jego stajni Augiasza. Jeśli PZPN ucierpi finansowo - wspaniale. Jeśli zbankrutuje - jeszcze lepiej. Jeśli dojdzie do rewolucji kadrowej - cudownie. Firmy reklamują się poprzez PZPN wierząc, że to pozytywnie wpłynie na odbiór ich marki. Pokażmy, że skutek może być wręcz odwrotny. Albo inaczej - pokażmy, że my, jako klienci tych firm, wcale takiego wsparcia dla PZPN nie oczekujemy.
Prowadźmy również głośną i wyrazistą agitację na stadionach, podczas meczów ligowych i reprezentacji Polski.
Sponsorzy PZPN: Orange, Wedel, 4MOVE, Biedronka, Nike, Grupa Żywiec S.A., Tyskie Browary Książęce, Grupa PBS, Cisowianka, Europcar, Fakro, HORMANN, KREISEL, Black Energy- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.